Skocz do zawartości

Blogi

Szczecin, Odra, koledzy wędkarze i sandacze

Wypad udany. Od samego rana jadąc do Szczecina miałem 3 propozycje spotkań na w Barlinku, Policach i Kamieniu Pomorskim.  Jednak chęć spotkania z sandaczami była większa, po drodze miałem jednak kawę u @Hotpoint spotkanie i pokaz sprzętu bezcenne ? Łowiłem od 14tej do północny ze zmiennym szczęściem. Ryby wcale nie pobierały. Przez 10h widzieliśmy z kolegą z Police wyciągnięte 4 sandacze. A w zasięgu wzroku mieliśmy w zależności od miejscówki od kilku do kilkudziesięciu wedkujacyc

Grendziu

Grendziu

Method Mania znowu zrobiła różnice

Chyba się wkręcam w rywalizację, oby nie do końca, bo też kocham ciszę i spokój oraz pełen chillout nad wodą...  Tym razem gościnne wystapiłem w lidzena jeziorze rogozińskim. Do zabawy podszedłem dość poważnie, w piątek był trening głównie na Dirty Banana, a że dostałem cynka, że w najlepiej ponoć wchodzą ryby w zielonego orzecha oraz żółtego banana, to razem z Robert Kubiak stworzyliśmy podobny mix na bazie Method Manii. Już w czwartek wywróżyłem, że niedziela będzie bardzo słaba, wyż

Grendziu

Grendziu

Strategia kluczem do zwycięstwa

We wtorek dostaliśmy zaproszenie od Extru Fish na zawody. Tym razem wystapliśmy już jako drużyny Method Manii. 24h rywalizacji na komercyjnej wodzie o Puchar Extru Fish. 13 drużyn 2 osobowych rywalizowało o punkty w klasyfikacji indywidualnej o 3 najwiejsze ryby poddane punktacji od razu po złowieniu. Co prawda szykowalem się na ilość w kg, ale argumenty za tym aby w upale nie przechowywać ryby w siatce dały za wygraną i uważam, ze to był słuszny zwrot akcji przy tej temperaturze.  W tygodn

Grendziu

Grendziu

Zimowa majówka - himeryczne brania

Coraz częściej zamiast wiosny 1 maja mamy zimę, no może nie tak dosłownie, bo wszędzie zielono, głośno od dzikich zwierzaków z piejącym ptactwem. No i te ryby... Szczupaki i okonie wytarte, płotka jakby na tarle, a brania chimeryczne, niezdecydowane, ryby jakby mniej aktywne niż na początku kwietnia, gdzie przez chwilę powiało w dni ciepłą wiosną.  Natura nigdy nie przestaje mnie zadziwiać i nie chodzi tutaj o wynik wędkarski, choć jak na kiju coś siądzie to i adrenalina dodatkowa podczas hol

Grendziu

Grendziu

Green Ghost wart jesiotra

Przez cały weekend dochodziły do mnie słuchy, że ryba niepobiera na naszym łowisku w Nienawszczu. W środę zarybialiśmy, a adaptacja nowych ryb u nas trwa średnio dwa tygodnie. Do tego dość zimny tydzień, dziwnie skacząc ciśnienie i...  Kilkakrotnie byłem nad wodą, pytałem o brania, korciło mnie mimo braku czasu aby powędkować. Ponoć o drugiej w nocy padł jeden duży karaś z piątku na sobotę i na tym koniec. Ja natomiast dopiero w niedzielę z rana miałem chwilę na testy pelletu bez wędki

Grendziu

Grendziu

Kwietniowe amurzyska z Fundacją dla Ryb w Nienawiszczu

Amur, dziwna, waleczna ryb, przybysz z Azji, niby szkodnik, ale dający wiele frajdy wędkarskiej. Niesamowita siła. Nigdy jakoś się na nie  szczególnie nie nastawiałem, wiele o nich słyszałem, jakieś 1,5kg glajdy dawno temu złowiłem, może to było z 15 lat temu... Zasiadka późnym popołudniem w czwartek miała mi dać odp, czy warto  czy nie, czy lepiej nie łowić "pod nogami". Zastanawiał mnie głównie fakt, po co karpiarze wywożą zestawy tak daleko, gdzieś na drugi brzeg. Ja np choćby rok temu n

Grendziu

Grendziu

Zastosowanie gliny i ziemi wędkarskiej w feederze.

Pytanie podstawowe, czy w ogóle używać, dla mnie jest pytaniem retorycznym. To kiedy jej użyje zależy od pory roku i tego czy jestem na zawodach, czy może łowię rekreacyjnie. Przy łowieniu na klasyczny feeder przez większość miesięcy poza okresem typowo letnim czerwiec-sierpień używam tych dwóch składników towaru który podaję koszykiem. Co dzięki temu osiągam? To co zawodnicy spławikowi. Dociążam zanętę dzięki temu ładnie zalega na dnie. Rozcieńczam ją aby nie przesycić ryb, lub w

Splot

Splot

Rodzaje koszyków zanętowych

Podczas jednej z wypraw z klasykiem na nasze Odrzańskie płocie, kolega stwierdził że czego jak czego ale koszyków mam pod dostatkiem, z tym się nie zgadzam potrzebuję jeszcze drugie tyle  . Komentarz który utkwił mi w głowie na tyle mocno, że postanowiłem się z nim rozprawić. Gdy zaczynałem łowić bardziej świadomie po powrocie do wędkowania, stałem non stop przed dylematem jakie koszyki kupować. Tym bardziej że jeszcze cztery lata temu ich różnorodność była bardzo mała. W chwili obecne

Splot

Splot

Pierwsze kroki na zawody cz.II

Zapisy zrobione, losowanie przeprowadzone. Czas na przygotowanie stanowiska. Trzeba pamiętać, aby nasza zanęta, ziemia, glina były przesiane i dowilżone. W osobnych pojemnikach (matrioszkach) przechowujemy robactwo. Pamiętajmy, aby nie wymieszać wszystkiego razem przed kontrolą przeprowadzaną przez sędziów. W chwilach stresowych, a pierwsze zawody regulaminowe takimi są, łatwo o błąd który może doprowadzić do ukarania nas punktami karnymi. Po przygotowaniu stanowiska i kontroli sędziow

Splot

Splot

Planuję rzeczną wyprawę życia

No i dzieję się, trwają negocjację, jest nadzieja, że coś w końcu wyjdzie. To już nie tylko mój plan na 2019r - są chętni do wspólnej wyprawy. Od trzech lat chcę wypłynąć w  wyprawę życia od Konia do Kamienia Pomorskiego. Już gdzieś o tym pisałem. Łódka jest, silnik się znajdzie. Auto jest. Problem jest osobowy. Do wyprawy potrzebne są 3/ 4 osoby, które dysponują czasem około 2 tygodni, kochają wędkarstwo, partyzantkę czytaj survival i oprócz wędkowania chcą poznać w całej okazałości rzekę Wa

Grendziu

Grendziu

Dziwny rok

Dziwny rok.             Jasne. Wszem i wobec wiadomo, że podsumowując poprzedni rok wypada to uczynić niezwłocznie. U mnie jednak to nie wyszło, bo przy każdej sposobności, gdy trafiał się wolny czas, to ciągnęło mnie na ryby.             Ale do rzeczy. Poprzedni rok (czyli 2017) zakończyłem łowieniem 31 grudnia, a w Nowym Roku (2018) już pierwszego stycznia byłem na rybach. Akurat w niektórych zatokach nie było jeszcze lodu. Niedługo później jeziora skuło tak solidnie, że mogłem sobie

Kotwic

Kotwic

Wrześniowe leszcze

Jak co roku o tej porze dochodzą do mnie informację z różnych wód, że leszcz zaczyna żerować. A to padła propozycja nad Wisłę na 70cm sztuki, a to ojciec zlokalizował je na jeziorze margonińskim, gdzie ów tych ryb w życiu nałowiłem najwięcej. Z tym, że przeważnie było to lato po pierwszej połowie lipca. Jeśli leszcze i przyszła na nie ochota, to wybrałem jezioro Czarne w gminie Rogoźno, powiat obornicki. Zawsze za tą wodą tęsknie. W końcu mam tam swój pomost z kolegą @Pendra i nadal do stowar

Grendziu

Grendziu

Feeder Long Distance

Kupiłem Shimano Super Ultrega AX Feeder Long Cast 426cm , do tego kręciołek Flagman BIG PIT  i plecionkę Sufix Perfofrmance PRO 8  - 0,12mm - poszliśmy w piątek  z kolegą Marcinem  testować kij.  Niestety przez wezwanie do pracy testy dość szybko dobiegły końca. Przy koszyku 60g zestaw latał na 90-110m przy szczytówce 5oz. Rewelacja. Jednak nie za bardzo pletka mi pasowała. W niedzielę miałem testować kij nad jeziorem Czarnym. Tak się stało, że ponownie się nie udało  Wybrałem spotkanie z ko

Grendziu

Grendziu

Jeszcze nie wystartowała, a już mam dość

Piłka "ekstraklasowa" kopana - co roku łudzę się, że to już ten moment, że w końcu będzie przeskok, że zrobimy krok  milowy... Ale już po chwili, po końcowym gwizdku, po gali, po podsumowaniu, dziennikarze informują nas, kto gdzie kiedy i jak odejdzie. Większość to pompka, ale z tego oni w końcu żyją. Reca, Żurkowski, Carlitos, Iksiński i Kowalski - czy naprawdę nie stać Legii czy Lecha, aby sowicie im zapłacić i zaoferować kontrakt np na rok i pobić się o te puchary? Taki Świerczok trzy razy t

Grendziu

Grendziu

Feeder CUP dla Ryb - pierwsze eliminacje - 20 maja 2018

Zawody „Dla Ryb” są tymi w które celuję w tym roku. To mój taki plan na szczęście. Być tam zobaczyć wodę, poznać osobiście jak najwięcej osób pozytywnie zakręconych na punkcie ryb. Jeśli uda mi się uczestniczyć w każdej turze będzie to sukces. Miejsce na liście uczestników nie ma znaczenia. To nie ten typ imprezy. Wiadomo każdy chciałby wygrać, ale ważne żeby wszystko odbywało się w miłej atmosferze. Ze względów osobistych wystartowałem późnym popołudniem i na miejscu byłem ok. 21. Miłe prz

Splot

Splot

Jedyny taki weekend w roku

Wiele zmian nastąpiło w moim życiu ostatnio. Jedno jednak się nie zmieniło. Ze skrajności w skrajność, od nic nie robienia (coś tam zawsze robię) do pracy non stop. Od wczoraj popołudnia nastał weekend majowy. Prawie dziesięć  dni, ale też czas aby pokończyć kilka papierowych rzeczy w Fundacji. Po cichu przygotowujemy się do nowego projektu, na który uparłem się na początku roku. Wiem jedno, zbyt wiele to kosztowało czasu i pracy, czy cel zostanie osiągnięty? Nie wiem. Spróbujemy, zawalczymy,

Grendziu

Grendziu

Ciernikowy Ner - rzut okiem co monitoring wykazał

Dawno nie zaglądałam nawet na stronę! Wstyd, oj wstyd.  Ale dużo się u mnie działo, to dlatego. Powoli będę relacjonować to z czym się bawiłam, a szczególnie tym, co związane jest ze środowiskiem i wodą, to co w niej żyje (lub nie żyje, a powinno, albo żyje a nie powinno ). Ale zacznę od wypadu na monitoring Neru na różnych odcinkach pod Łodzią, bo to najświeższa rzecz, choć i tak już 2 tygodnie minęły od tamtego upalnego dnia. Na początek trochę zdjęć (wybaczcie brak obrabiania

Cerva

Cerva

Pierwsze kroki na zawody cz.I

Najważniejsze to zmobilizować się pierwszy raz i nie zrażać się porażką, bo tylko one uczą. Na początek to wybór zawodów.  To one pokażą nam jakie mamy umiejętności i wiedzę, czy potrafimy je wykorzystać podczas chwil pełnych napięć. Najlepiej wystąpić w zawodach najniższego szczebla czyli w kole lub lokalnym stowarzyszeniu dysponującym własną wodą. Po pierwsze to zawody gdzie nasz wkład finansowy jest najniższy. Zazwyczaj brak wpisowego, albo tylko symboliczne. Po drugie sprzęt i

Splot

Splot

Sezon wędkarski 2017 dobiegł końca

Dawno mnie tutaj nie było z różnych powodów, ale co tam, czas mija to i sezon się kończy. Jak to w życiu bywa, na planowaniu sezonu się rozpoczęło. Miała być turystyka wędkarska po Polsce z wymarzoną łódką, miało być jezioro Czarne z przeinwestowanym luksusowym pomostem, a zakończyło się na Nienawiszczu... W pierwszym roku powstania Fundacji "dla Ryb" mnie osobiście do realizacji celów zabrakło tylko jednego własnej wody. Nowy Rok po targach w Poznaniu przyniósł dobre wieści, po długich, lecz ba

Grendziu

Grendziu

Mnóstwo wędkowania i prawie zakończony sezon 2017 r.

Mnóstwo wędkowania i prawie zakończony sezon 2017 r.             Pomimo, że ciągle mam do napisania jakiś artykuł lub szykuję prezentację i wykład, to wiele wolnych chwil przeznaczam na to, by wyjść nad wodę, a czasami na grzyby. Rok 2017 był dość podobny pod względem służbowych zajęć (pomijając mniejszą liczbę wyjazdów w teren), natomiast okazał się bardzo intensywny pod względem wypraw wędkarskich. Prawie przy każdej sposobnej chwili, gdy miałem trochę wolnego czasu i pojazd to szyko

Kotwic

Kotwic

Jesień zapadła znienacka

Jesień zapadła znienacka.             Wrzesień, październik różnie to bywa, gdy przychodzi czas, że świat ochładza się i nostalgicznym nastrojem trąca.             W sumie to nie wiem, czy aura wokół jest dobra czy niekorzystna. Może dlatego tak myślę, że potrafię dostrzec „dziurę w niebie”, gdzie przez jedną godzinę nie będzie padać, albo że panująca temperatura powietrza rzędu 12°C nie jest problemem by wybrać się na ryby. No cóż, ja tak na to patrzę.             Ale już jestem

Kotwic

Kotwic

Konferencja w Czaplinku i Jezioro Drawsko

Czaplinek, Jezioro Drawsko i wędkowanie.             Czasu brakuje i stąd wpis ten z opóźnieniem powstał, za co przepraszam. Początek czerwca, to był dla mnie bardzo aktywny czas, wtedy bowiem, miałem swój udział w konferencji w Czaplinku (http://www.czaplinek.pl/page/kormorany). Znam ten rejon (bywałem tam krótko, ale kilka razy) i wiedziałem, że są tam ciekawe jeziora stąd pomysł, by zabrać ze sobą choćby jedną wędkę. Dla mnie taką uniwersalną opcją jest łowienie spławikowe, a najc

Kotwic

Kotwic

ACS - innowacja w feederze

Już od jakiegoś czasu przyglądam się z zaciekawieniem tytułowemu rozwiązaniu ACS czyli Auto Clip System.   Pierwszy raz na żywo spotkałem się z tym na targach Rybomanii w Lublinie na stoisku sklepu Trotka z Warszawy. https://sklep-wedkarski.waw.pl/category/map-wychwood-solace Chłopaki zaprezentowali mi całą gamę kołowrotków firmy Map i Wychwood, których to wyroby posiadają takie oto nowatorskie rozwiązanie. Od tamtego czasu nie dawało mi to spokoju. Kolejny raz, tym razem w

elvis

elvis



×
×
  • Dodaj nową pozycję...