KaZuYa Opublikowano 12 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2017 4 godziny temu, cygan786 napisał: Starorzecza, dołki nad Odrą są idealne na lina. W okolicach Połecka jest kilka fajnych dołków i piękne liny tam są. Przekonalem się na własnej skórze. W piątek będę łowił niedaleko Miłow . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kotwic Opublikowano 12 Kwietnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2017 1 godzinę temu, Wędkarstwo u Zbyszka napisał: Na Mazurach jeszcze za zimno na Lina. Próbowałem w weekend i zero, same Wzdręgi. Myślę że Liny uaktywnią się dopiero w Maju. To się jeszcze okaże. Jeśli czas pozwoli (i pogoda nie wkurzy) to planuję połowić na kilku płyciznach i zobaczymy co w wodzie pływa. No i przy łowieniu lina, trzeba będzie wytypować odpowiednie miejsca, gdzie mógłby sobie przebywać tenże osobnik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cygan786 Opublikowano 12 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2017 4 godziny temu, KaZuYa napisał: W piątek będę łowił niedaleko Miłow . Niedaleko Połecka i mojej rodzinnej wioski. Od Połecka w górę rzeki fajne czyste główki są. Ach, aby do lipca. 2 tygodnie tam będę to na dołki na liny się wybiorę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dominik Opublikowano 12 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2017 Mnie się tam @Kotwic wydaje, że w taką pogodę, to bez pewnej miejscówki z małej wody, to nie przykozaczysz. Woda jeszcze strasznie zimna. Co do zanety Stepniaka, to jest godna uwagi. Jak wchodzą wzdregi, to i liny powinny, chyba, że ich tam nie ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KaZuYa Opublikowano 12 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2017 2 godziny temu, Dominik napisał: Mnie się tam @Kotwic wydaje, że w taką pogodę, to bez pewnej miejscówki z małej wody, to nie przykozaczysz. Woda jeszcze strasznie zimna. Co do zanety Stepniaka, to jest godna uwagi. Jak wchodzą wzdregi, to i liny powinny, chyba, że ich tam nie ma Ja myślałem ze to Nysztala a syrop Stepniaka .. Bardzo mnie sie podoba zapach ,konsystencja zobaczym co na to ryby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dominik Opublikowano 13 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2017 Może i Nysztal, sorry W sumie to bardzo podobne zanęty są. Obaj się dobrze znają. Mówią, że uczeń nawet przerósł mistrza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kotwic Opublikowano 29 Maja 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2017 No i teraz pojawiła się zagadka. Dzięki Waszej pomocy i propozycjom, zakupiłem kilka zanęt, które sobie spokojnie stosuję (choć brak wolnego czasu, utrudnia mi wędkowanie). Lin złowiony wczoraj, skusił się na białe robaczki, podane batem, przypon 0,10 mm. Jak zwykle: mazurskie jezioro, jedno z tych na którym zwykle łowię. Ale co sympatyczne, zanęcałem swoją mieszanką zanętową, tym razem z użyciem zanęty Trapera "Zielony Marcepan" (fajnie pachnie). Ciekaw jestem, czy to przypadek, czy po prostu zanęta skusiła zielonego głodomora. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dominik Opublikowano 1 Czerwca 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2017 Stałem dziś w kolejce do kasy w uniwersyteckim GeeSie i słyszałem rozmowę kilku studentów rybactwa. Mowa była o dokarmianiu łabędzi w połowie linów. Założenie jest takie, że tam, gdzie są łabędzie i ich odchody, tam chętnie żerują liny. Nawet jeden ze studentów powiedział jakieś przysłowie/wierszyk z tym związane, ale niestety zapomniałem Co Wy na to? @Kotwic, może kojarzysz to powiedzonko ze swoich studiów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zbigniew Rajpold Opublikowano 27 Stycznia 2019 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2019 (edytowane) Witam. Przeczytałem Kolegów dyskusję może uda sie odświeżyć temat, wiosna blisko. Poprzedni rok niestety od maja długie leczenie aż do minionego wtorku. Troszkę tylko na komercji z racji braku sił. W tym roku chciałem poswięcić czas właśnie linowi. 15 minut autem i jestem nad kanałem Bydgoskim. Lin tam jesti byył odkąd pamiętam. Bywało, ze z Ojcem je łowilismy od przypadku do przypadku. Chcę w tym roku przygotowac łowisko z brzegu mniej uczęszczanego, kawałek przejść od dojazdu samochodem. Kanał jak to kanał wygląda dosyć podobnie. Czasami więcej grążeli , trzcin. No cóż nie łowiłem tam ze 30 lat, czasami podjeżdżałem zobaczyć, ale to jeszcze też wieki temu. Mam deepera , może znajdzie się jakiś dołek. Zastanawiam się nad kukurydzą i pelletem. Ostatnio sporo tez pisze się o aromacie marcepanowym. Trochę jestem sceptycznie nastawiony do aromatów po testach ostatnich lat. Mam ich ponad 20, również firmowych i wszystkie dobrej jakości. I nie zwiększyło wyników ich stosowanie, może truskawka, a na pewno aromatyzowanie białych robaków truskawką poprawia wyniki. nie sprawdziła się rozsławiona róża, ani ananas, ani typowo karpiowe hot demon, red robin, pikantna kiełbasa i wiele innych. Porównywałem wyniki na dwóch wędkach, jedna z atraktorem druga bez. Moze za szybko rezygnowalem. Przeszedłem w większosci na nęcenie pelletem i ziarnem. Pellet aromatyzowałem lub kupowałem już nasączony . Przy okazji ,sprawdził się scretting i aller aqua silver. Właśnie dlatego sceptycznie podchodzę do marcepanu. Znalazłem w necie fajny naturalny produkt i sam nie wiem czy spróbować. Do tego ostatnio słyszałem, ze sprawdza się też aromat adwokat z rybnym przełamaniem, albo innym smrodkiem. Czy macie doświadczenia z tymi aromatami? Jako, że lubię poszukiwac, kupiłem czerwoną kukurydzę. Ugotowałem na słodko do słoików. Trzeba uważać, 10 minut gotowania moczona dobę wystarczy . Za długo i robi sie popcorn... Moze ktoś przyłączy się do dyskusji, podzieli swoimi doświadczeniami. Pozdrawiam. Edytowane 27 Stycznia 2019 przez Zbigniew Rajpold 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 27 Stycznia 2019 Administrator Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2019 Nie wyminiłeś rosówek, dżdżownicy, jokersa, a to naturalny killer na nie Widzę, że podobnie wędkujemy, bynajmniej próbowałem tak w zeszłym roku trochę. Dip i bez. Ewntualnie jakaś zanęta smakowa. W tym roku chcę ostro dipować robaki, ale to zależy od wody, gdzie będę łowił. Zapachy truskawki bardzo słabo dawały mi ryby.. Woda, wodzie nie równa, mnie natomiast ananas bardzo się np sprawdzał. Dwa lata temu najlepszy był Krill z Sonu w 2018 już mniej. Zanęta jasna o smaku wpadającym w banan, dała mi sporo linów. Na forum jest sporo fanatyków tej ryby, począwszy od @Tench_fan Z Bydgoszczy nie masz za daleko, już gościliśmy wędkujacych na naszej wodzie. Więc przy okazji zapraszam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.