Grzes77 live

[Grzes77]

Miejsc sporo, zapraszam.

Biorą wzdręgi i płotki, z brania za braniem co raz ładniejsze, super zabawa. 

[Grzes77]

Podsumka. Łowiłem od 9:30 do 16:30. Złowiłem 53szt płotek i wzdręg w przedziale 12-23cm. Po kilku pierwszych rybkach zwinąłem siatkę i je bezpośrednio po złowieniu wypuszczałem bo wszystkie miały sporo czarnych plam i nie chciałem ich męczyć. Fajna zabawa ale ryby chore więc odpuszczam to łowisko.  W drodze powrotnej zajechałem nad Wisłę, która idzie mega wysoko, trzeba ją jeszcze że 2 tygodnie odpuścić.

Edytowane 26 Września 2017 przez Grzes77

[Grzes77]

Dziś zaporówka picker i feeder, bo jakoś mnie ciągnęło do tego i przypałzowałem ze spławikiem bo i ryby raczej będą odchodzić już od brzegów. Na razie jedno puste branie, zestawy klasyka no i leje, ale do tego się przyzwyczaiłem, tak jakby los mi specjalnie dzeszcz zsyłał gdy wędkuję, masakra

[Grzes77]

Dziś nastawiłem się na 6-7h łowienia a wytrzymałem tylko 2,5h. Brań jak na lekarstwo, złowiłem byczka i 20cm leszczyka. Porażka, wszystko mokre i 2 tygodnie będzie teraz bez ryb bo mam sporo na głowie, trudno szkoda też, że Wisla nie odpuszcza 

[Grzes77]

Po miesiącu przerwy widzę łowisko, cud po prostu.

Woda bardzo wysoka, piękna pogoda, zanęcone i łowimy

Jeszcze dwa koty do pogonienia i do 12 relaks

Dziś feeder jeden zestaw skręktka a drugi boczny trok

[Grzes77]

Podsumka. Zwinąłem się po 10, brań sporo, ale skuteczność bliska zeru. Co chwila gwałtowne przygięcie szczytówki i bez ryby. Łowiłem jednym zestawem delikatnie plecionka 0,08 zakończona metrowym odcinkiem fluorocarbonu wywiązanego na boczny trok, drugi zestaw to skręktka na żyłce 0,20 z przyponem 0,16. Strasznie się zdziwiłem, gdy ilość brań na skrętce była dużo większa niż na drugim o wiele czulszym zestawie. Złowiłem tylko 9 małych płotek, takich jak ta na zdjęciu. 4 na boczny trok a 5 na skrętkę, na tą ostatnią miałem jeszcze dwie ryby spięte 3-4m od brzegu. Łączna ilość "brań" pustych moim zdaniem spokojnie przekroczyła stówkę, tylko to nie były brania do zacięcia. Jestem mega zadowolony, chociaż nie obłowiłem się na maxa. Jeszcze "broni" nie składam .

Tak na marginesie mój dziadek od storny mamy był zapalonym wędkarzem i gdy wracał do domu zapytany przez babcię co "nałapał" odpowiadał "kwicoły". Dziś zrozumiałem sens tego dziadkowego określenia, bo trochę mnie przepi....dziło nad wodą mimo dobrej pogody i uważam, że dziś "nałapałem kwicołów" 

[Grzes77]

WRESZCIE !!!

Piątek 13, kurde do połowy kwietnia to ja się jeszcze chyba nigdy nie wytrzymałem z rozpoczęciem sezonu. Dziś zaporówka, moje ulubione miejsce, liczę na jazia, chociaż jaziem woda nie pachnie. Miejsce zanęciłem przy użyciu markera i rzucałem kule łopatką na +-20m. Mam czas do 9, może coś złowię, pinkę mam słabą i śmierdzącą, może nie kusić ryb, się zobaczy 

[Grzes77]

Chwilkę po napisaniu posta branko i pierwsza ryba sezonu "zaliczona" mały leszek. Jako pierwszy w sezonie od razu wrócił do wody, reszta będzie czekać w siatce na ważenie. Dziś trok vs skrętka, 1:0 dla troka .

[Grzes77]

Brań mam sporo, jednak słabą skuteczność, więc postanowiłem zmienić skrętkę na methodę z klipsem z 6 pinkami ( dokładnie ten, który zrobiłem na filmie), zobaczymy czy się poprawi, bo są pojedyncze szarpnięcia szczytówek i nie do zacięcia, methodę powinna to wyeliminować 

[elvis]

Łap, łap, bo ja mam tam za tydzień pierwsze zawody w tym sezonie i...
Powodzenia