Skocz do zawartości

Żywiec kontra NO KILL


ArekH
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Temat na wielu forach już się przewinął. Nie wiedziałem gdzie go wstawić, bo to i na grunt i na spławik się wędkuje, więc zapodałem w dziale j/w. Kontrowersyjna sprawa, wiem. Tym bardziej pobudzam dyskusję, a i może ludziom na główny coś się urodzi. Jak to się ma dla Ortodoxów zasady No Kill. No Kill tylko dla słusznych gatunków i wielkości? Czy żywiec nie zasługuje na to, by żyć? Czy jego stres i ból, nie jest większy niż ryby holowanej? Ja osobiście jestem wrogiem tej metody, choć kilka razy w moim nie długim życiu tak wędkowałem. Był rok w Historii PZW, gdzie ta metoda była zakazana. Koszmarny szum się zrobił i przepis wycofano. Mówcie!!!!!!!!!!!!!!!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nowego nie napiszę w stosunku do Was Panowie. Jestem przeciwnikiem żywca i dodatkowo mnie skręca jak u wszelkiej maści NK-lowców i osób używających maty, odkażaczy, widzę brak dezaprobary w stosunku do tej metody.

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Teza jest postawiona tak, że no Kill kontra Żywiec. Co innego gdy regulamin dopuszcza i łowienie i na żywca i zabieranie ryb. Wtedy nie do końca widzę w tym coś złego, bo idę aby złowić i zjeść zdobycz. Dodam od razu, że od kilku lat kiedy wypuszczam prawie wszystkie ryby to nie łowię na żywca właśnie. A wcześniej bardzo rzadko to robiłem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ktoś nie ma umiejętności albo jest zbyt leniwy na spining to jedyna metoda aby złowić zębacza Wędkowanie na żywą rybkę jest było i będzie popularne wchodzą wody N K i tylko tam nie będzie to stosowane . CZY ŁOWIENIE NA FILETA ( trupka ) TEŻ ZALICZACIE DO ŻYWCA ??? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.11.2017 o 11:33, ArekH napisał:

Jak to się ma dla Ortodoxów zasady No Kill. No Kill tylko dla słusznych gatunków i wielkości? Czy żywiec nie zasługuje na to, by żyć? Czy jego stres i ból, nie jest większy niż ryby holowanej?

Bardzo ciekawy temat i dobre wejście w zagadnienie. :beer1:

Niby wszelkie dozwolone metody połowu są akceptowane przez wędkarzy, a z drugiej strony trwają ustawiczne kłótnie, kto jest mięsiarzem a kto elitarnym wędkarzem.
Tak samo, jak wywyższanie pewnych technik połowu ponad inne.
Ale to tylko część praktyki wędkarskiej, druga połówka do ideologia.

Doktryna C&R czy No Kill sama w sobie zakłada szanowanie ryb, dbałość o ich zdrowie i oswobodzenie złowionych ryb.
Obsesja czy fanatyzm z zakresu No Kill, który innym narzuca swój światopogląd to nadgorliwość i brak tolerancji.
Tak samo, jak wspomniany fanatyk No Kill dzielący ryby na lepsze (warte ochrony i wypuszczania) i gorsze (ryby przeznaczone na żywca) uprawia wybitną hipokryzję stosując uwalnianie ryb gdy mu to pasuje lub zabierając ryby (przynęty żywcowe) i mniemając, że to nie koliduje z ideologią.

Ja nigdy nie kryłem się z tym, że łowię ryby różnymi metodami, część ryb zabieram, wiele wypuszczam. Trwa to od początku mojego wędkowania i dobrze mi z tym.
Pewnie dlatego, nie miałbym wyrzutów sumienia przy łowieniu na żywca, a jednocześnie, prawie nie stosuję tej metody bo lubię inne wersje wędkowania.

Każdy ma swoją drogę w wędkowaniu, bez znaczenia czy jest to wersja konsumpcyjna czy rekreacyjna. Warto jednak pamiętać, by utożsamiać się z wybraną ścieżką wędkarstwa, a nie narzucać innym swej ideologii i krytykować innych za odmienne podejście.
Tutaj na forum mamy okazję by o tym dyskutować a przy okazji edukować, bez wzbudzania wojen i wyzwisk, że ktoś miał czelność rybę zabrać i zjeść.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wierz Piotrze dobrze że i ja, Nie jestem No Kill. Ryba jest dla ludzi a nie odwrotnie. Środowisko trzeba szanować i nie beretować wszystkiego co nam do podbieraka wpadnie. Od początku, ludzkość pozyskiwała ryby do konsumpcji. To ostatnie 2 stulecia zrobiły z tego sport. Ale z metodą żywcową jest Mi nie po drodze. Puszczanie kogokolwiek na wabia, nie leży mi za bardzo. Ale i tu jestem hipokrytą.;) Na robaki łowię. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...