Zawody w Polsce

[stas1]

5 godzin temu, Dominik napisał:

Musisz doczytać regulamin samych zawodów. na stronie PZW wszystko dokładnie jest napisane:

http://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/2983/cms/szablony/25221/pliki/zosw2020_cz_ii9_feeder.pdf

A co do samego feedera, to wygląda tak:

7.12.6. Limit używanych przynęt pochodzenia zwierzęcego wprowadzanych do zanęty wynosi 2,5 litra na jedną turę, w tym maksymalnie 0,5 litra ochotki (jokersa lub haczykowej) i 0,5 litra czerwonych robaków (dżdżownicowate - Lumbricidae), które muszą być przedstawione do kontroli w stanie niepociętym.

Czyli możesz wziąć np. 2 litry pinki i 0,5 l ochotki.

PS Nie ma obowiązku posiadania tych matrioszek. Możesz sobie kupić pojemniki w zwykłym sklepie. Jedynie muszą być zamykane z fabrycznie oznaczoną pojemnością w rozmiarach 1l, 0,75l, 0,5l, 0,25l i 0,125l do wyboru.

Znając podejście niektórych sędziów,radzę nabyć takie matrioszki.Koszt niewielki a spokój bezcenny

[Grzes77]

Ja do tej pory z "prawdziwymi" zawodami nie miałem do czynienia i się zastanawiałem, że jak się jedzie z całym majdanem, to niektórzy mogą oszukiwać na stanowiskach i mnie zastanawiało jak to jest rozwiązane. Teraz rozumię, że klamoty zostawiamy w aucie, a na stanowisko wchodzimy tylko z pokrowcem z wędkami, koszem itp, reszta zostaje w aucie, dobrze rozumię? Dwa litry pinki, a ogólnie 2,5 litra robaków to chyba przesada, no ale pewnie nieraz trzeba tak łowić. Teraz już wszystko zaczynam rozumieć, dzięki koledzy za szczegółowe odpowiedzi  

[Grendziu]

6 minut temu, Grzes77 napisał:

Dwa litry pinki, a ogólnie 2,5 litra robaków to chyba przesada

Klamoty bierzesz ze sobą, masz czas na rozstawienie 1,5 do 2h więc na luzie. 

2,5litra ale jak podzielisz to na pinkę, dendrobenę, białe, kastery, jokersa to nie jest wcale tak dużo, w zależności od okresu zawodów ?

Tak jak @stas1napisał, niezbędne są matrioszki, bo sędziowie jak ludzie są różni ?

[Dominik]

44 minuty temu, stas1 napisał:

Znając podejście niektórych sędziów,radzę nabyć takie matrioszki.Koszt niewielki a spokój bezcenny

Przez dwa lata łowiłem bez matrioszek i wszystko było OK, ale... na ten sezon i tak kupiłem

Choć wiem, że w podlodowym towarzystwie raczej sędziowie są normalni. Drobiazgowi, ale normalni.

[Dominik]

43 minuty temu, Grzes77 napisał:

Teraz rozumię, że klamoty zostawiamy w aucie, a na stanowisko wchodzimy tylko z pokrowcem z wędkami, koszem itp, reszta zostaje w aucie, dobrze rozumię?

Tak, nawet jest w regulaminie napisane, że nie później, jak na pół godziny przed nęceniem jest kontrola przy stanowiskach (w praktyce może być jeszcze przed zajęciem stanowiska). Czyli założenie jest takie, że po kontroli nie możesz stanowiska opuścić bez wyraźnej zgody sędziego. I tutaj raczej bym radził regulaminu przestrzegać, bo o ile z braku wyczynowych matrioszek się przed sędzią możesz wykłócić, to za zejście z sektora może być również źle odebrane przez współzawodników. Tak samo, jak i nęcenie choćby 5 sekund po sygnale o rozpoczęciu łowienia.

Generalnie, jak @Grendziu pisze, czasu jest sporo. Czasami nawet za dużo, że zawodnicy sami proszą o wcześniejsze rozpoczęcie zawodów  

Edytowane 9 Stycznia 2020 przez Dominik

[Grzes77]

2 minuty temu, Dominik napisał:

Czyli założenie jest takie, że po kontroli nie możesz stanowiska opuścić bez wyraźnej zgody sędziego. I tutaj raczej bym radził regulaminu przestrzegać, bo o ile z braku wyczynowych matrioszek się przed sędzią możesz wykłócić, to za zejście z sektora może być również źle odebrane przez współzawodników. Tak samo, jak i nęcenie choćby 5 sekund po sygnale o rozpoczęciu łowienia.

Po tym wpisie to już wiem chyba wszystko, gorzej jak mi się lać zachce, a nie daj Boże klocka ukręcić 

To jeszcze ostatnie pytanie. Czy robaki przedstawione do kontroli sędziowskiej po przeprowadzeniu tej kontroli mogę przesypać do większego pudełka, by mieć wygodniej łowić, czy muszą być w tych matrioszkach?

[Bubu]

2 minuty temu, Grzes77 napisał:

gorzej jak mi się lać zachce, a nie daj Boże klocka ukręcić

Po to są matrioszki.

[Dominik]

4 minuty temu, Grzes77 napisał:

Po tym wpisie to już wiem chyba wszystko, gorzej jak mi się lać zachce, a nie daj Boże klocka ukręcić 

Jesteś na łasce sędziego

4 minuty temu, Grzes77 napisał:

To jeszcze ostatnie pytanie. Czy robaki przedstawione do kontroli sędziowskiej po przeprowadzeniu tej kontroli mogę przesypać do większego pudełka, by mieć wygodniej łowić, czy muszą być w tych matrioszkach?

Po kontroli możesz już mieszać i przesypywać do woli.

Oczywiście to tylko teoria. W praktyce, zwłaszcza na poziomie okręgu, gdzie ludzie się znają, to raczej sędziowie nie robią takiej apteki. Co nie oznacza, że będą dopuszczać faule.

Jako ciekawostkę z zawodów podlodowych, to mi znajomi mówili, że na poziomie mistrzostw świata sędziowie potrafili dawać kartki za to, że np. numer zawodnika nie był na lodzie, tylko w mandziurku. 

Edytowane 9 Stycznia 2020 przez Dominik

[Grzes77]

No dobra, czyli np bez problemu mogę mieć 0,5l hakówki i 2 litry kastera i już jestem "czempion"

A tak poważnie, to pewnie Deepera używać nie wolno?

[Dominik]

Przed chwilą, Grzes77 napisał:

No dobra, czyli np bez problemu mogę mieć 0,5l hakówki i 2 litry kastera i już jestem "czempion"

No, tak samo, jak ja zacząłem łowić półmetrowe pstrągi, bo sobie woblerów nakupiłem.

1 minutę temu, Grzes77 napisał:

A tak poważnie, to pewnie Deepera używać nie wolno?

No to pytanie już raczej retoryczne. Z tych durnych