Skocz do zawartości

Grendziu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Administrator
27 minut temu, Grzes77 napisał:

Minimalizm moim zdaniem jest konieczny i sam jestem za tym, ale...

... ale kurna się nie da przy zawodach. Ja rozumię wziąć wędkę, wiaderko i stołeczek nad PZW, sam tak lubię pojechać np nad Wisłę, to jest zrozumiałe. Moim zdaniem jednak ta zasada nijak się ma do zawodów, tu by się liczyć i mieć możliwość przystosowania do każdych warunków z jedną wędką, wiaderkiem i krzesełkiem nie mamy szans. Te "dwa światy" trzeba potrafić odróżniać, Ty i ja to rozumiemy i reszta ekipy na "naszym forum", jednak niekiedy śledzę wymiany zdań w necie między różnymi zwolennikami "minimalizmu" i "optymalizmu" i mi ręce opadają. 

My i tak stosujemy minimalizm w porównaniu do "zawodowców", którzy jeżdżą na zawody busami ze swoim sprzętem :champagne-2010: 

Opcje są dwie:
4 Aventusy - koniec,
Druga to - dwa pickery, dwa lub jeden Aventus i jedna Daiwa TDR - koniec :) do tego kręciołki odpowiednie i robi się niesamowity majątek wydatkowy :P

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzesiu przegina z zakupami :D
Gratki kijków :) Ja ostatnio przy łowieniu i machaniu na 100m urwałem koszyczek.. i ścięło mi ze szczytówki (3oz dokupywałem) praktycznie całą ostatnią sekcję z czerwonym lakierem :P
Mam jedną przelotkę mniej ale daje to rade :D
Ogólnie kij trzeba wyczuć, na przykład koszyczkiem Bullet Large (6oczek) 60gr z Prestona 100m osiągalne techniką "wahadłową" czyli koszyczek przed mordkę, później za siebie i wiuuu do Pana Boga w okno :)
Na ten moment 100m osiągałem na klip i dość celnie koszyczkami takimi jak:
Bullet (z prestona)
Large 50/60gr
Medium 50/60/70gr
Small i Micro nie używałem
Window Cage (ten z większą ilością otworów) 
XLarge 45/60gr
Large 45/60gr
Medium 60gr
Nie próbowałem w tym czasie rzucać Prestonowskimi Distance method aczkolwiek po tym jak zobaczyłem jak pacjent na filmie (niżej) z tego kija rzucił 132m inną techniką to sam tak spróbowałem rzucać.. 
Mój Boziu jak to kurde zaczęło latać..
Distance Method z Prestona 45gr 110m na klip 
Distance Method z Prestona 60gr 120m na klip

Po około 5 zarzutach zacząłem ogarniać co i jak przy technice stosowanej w tym filmiku (styl karpiarzy) zostawiałem około 1-1.5m żyłki od szczytówki.
Mój zestaw to - (koszyczki jak wyżej, kij też) kołowrotek Shimano Power Aero 14000 (to nie jest przesada wg mnie - zwoje lecą praktycznie prościutko w pierwszej przelotce nie stawiając oporu).
Strzałówka 0.31 Shimano Aero Specimen (wziąłem tą dużą szpulkę.. około 1500m tylko na strzałówki do końca życia chyba, za ok 35zł z drapieżnika bo w promocji była i wg mnie jest gładsza niż Guru Shield 0.28mm)
Plecionka główna około 250m 0.08mm Mikado Nihonto OCTA braid (8 splotowa, bo występuje jeszcze FINE - 4 splotowa ale ta ponoć mocno się "wcina" w przelotki)
Może jak wyskoczę w weekend nad wodę to jakoś ktoś pomoże mi nagrać jak się zachowuje właśnie plecionka schodząca z kołowrotka o tak dużej szpuli na pierwszej przelotce, żeby ludzie przestali się bać dużych kołowrotków :)
Technika z filmu jest troszkę trudniejsza bo czuć jak kij się ładuje przez mniejszy okres czasu niżeli przy zarzucie z wahadła :)
Wahadełkiem na szybkościowe łowienie na te 80m się lepiej wg mnie rzuca :) Mniej skupienia potrzebuję w takich warunkach.

Co do zawodów ilości kiji itp.. 
Mi jeszcze zostało kupić drugi zestaw do nęcenia (feeder feeda 3.8m plus ultegra competition 3500xsd) oraz shimano stradic FL 4000XG pod odległościówkę. 
Drugi zestaw do nęcenia po to żeby sobie nęcić dwie linię przy ustawionych dwóch dystansach na raz (na pzw na przykład) - 40 i 55m powiedzmy :)
Zamiast tracić czas na przewiązywanie podczas łowienia od razu dwa dystanse i ogień :P
Poza tym od nowego roku będę w stowarzyszeniu gdzie na zbiorniku dużo fajnych sumów jest - użyje tych zestawów jako ciężkich gruntówek :)
Nad wodę ogólnie to biorę kije do nęcenia plus dwie 12ft, jakąś 10ft i XDeka 4.5m :)
6 sztuk ale mam praktycznie pełen zakres, w lato jeszcze pellet wagglera dorzucam ale to w pokrowiec do tyczki idzie co by przy brzegu w razie czego też skontrolować  :D

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Ja rozumiem, że nastała moda na dalekie łowienie, właśnie głównie przez zawody, ale gdzie jest stop 17FT, za chwilę Dajła w TDR zaproponuję 21FT?

Nie wierzę, za bardzo że łowiąc do np 80m nie jestem wstanie zlokalizować ryb w stronę brzegu, bo chyba na tym to polega. Ile musisz oddać prób, aby na 125 czy 110, czy choćby 85metrze poszukać sobie miejsce gdzie będziesz łowił te ryby, że tam one stoją, a nie np 5 czy 10 metrów bliżej czy dalej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@<º)))>< nie widziałem wcześniej tego filmu i za pokazanie dziękuję. W taki właśnie sposób rzucał jeden z "dziadków" siedzących przy mnie na zawodach na Grębowie. Nie raz gdy wiał wiatr a on wykonał zarzut, to nie było widać, gdzie ten podajnik wpadł do wody. Gdy nie było fali wydawało mi się, że ten koleś oddaje rzuty na 1,5 kilometra :D

@Grendziu Ty mi tu Wisły kijem nie zawracaj, ten Twój ostatni wpis to takie chlapnięcie pędzlem w ścianę. Przyjemność żadna, a roboty od ch...usteczki. Wiadomo, że nie sama długość kija przeklada się na odległość łowienia, bo wtedy do tyczek byśmy szczytówki montowali. Po drugie jak chcesz szukać ryb bliżej to nie musisz kupować Aventusa. Szukać blisko nieraz mija się z celem gdy na brzegu hałas, woda duża, to wiadomo, że większość ryb się odsunie, to logika, nie wnecisz na dobry wynik ryb na 80m, gdy pozostali odławiaja ryby z 100-120m :champagne-2010: 

Edytowane przez Grzes77
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[mention=1059] [mention=2]Grendziu[/mention] Ty mi tu Wisły kijem nie zawracaj, ten Twój ostatni wpis to takie chlapnięcie pędzlem w ścianę. Przyjemność żadna, a roboty od ch...usteczki. Wiadomo, że nie sama długość kija przeklada się na odległość łowienia, bo wtedy do tyczek byśmy szczytówki montowali. Po drugie jak chcesz szukać ryb bliżej to nie musisz kupować Aventusa. Szukać blisko nieraz mija się z celem gdy na brzegu hałas, woda duża, to wiadomo, że większość ryb się odsunie, to logika, nie wnecisz na dobry wynik ryb na 80m, gdy pozostali odławiaja ryby z 100-120m :champagne-2010: 

Daruś to stary prowokator. No chyba , że zapomniał jak @Darek Kostrzyński pozamiatał zawody, bo łowił najdalej.     

 

 

 

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie lubię łowić i na 20 i na 100m tyle że fajniej się holuje ze stówki - przynajmniej dla mnie, poza tym ryba spod brzegu u mnie na pzw jest przepłoszona wiecznym hałasem od aut i nocnych "wydr" :)
Koryto jest na jakiś 80-90m - zależy od miejsca, a do wyspy pod którą cały rok było widać rybę jest 100-110m także tylko dlatego wziąłem dystansowego kija.
Na komercję typu batorówka gdzie można max 50m na zawodach rzucać na prawdę byle jaki kij 10ft wystarczy.
Tak, nawet speedmasterem czy sphere bombem który się ugina pod byle czym jestem w stanie tyle rzucać celnie i powtarzalnie - oczywiście odpowiednim koszyczkiem :)
Z początku łowiąc Aventusem 12ft czy SLR 12ft do 60cio metrowego zarzutu wstawałem i wręcz obawiając się o kija czy szczytówki próbowałem "łagodnie" machać.
Po miesiącu łowienia bez wstawania z kosza potrafię 70m machnąć z tych kiji - kwestia wyczucia kija oraz dobrać sobie odpowiedni koszyk który poleci tam gdzie chcemy.
Pod 12ft optymalnie sprawdzają mi się bullety z Prestona 40gr rozmiar Small (4 oczka), ewentualnie Large (5oczek) ale to już polecam więcej "czucia" przy oddawaniu zarzuty bo jednak te 10gr-15gr więcej zanęty robi różnice.
Nie pisałbym takich rzeczy gdybym nie łowił od lipca non stop na dystansach 60-110m :)
Wiem że będzie o wiele ciężej trafiać w miarę w punkt na większym dystansie ale poniekąd daje to dodatkową furtkę żeby jednak te ryby jakoś zlokalizować gdy są pozornie "poza zasięgiem".
Wiem też że 100-120m osiągali ludzie starymi Dutch Masterami i w sumie mogłem go kupić aczkolwiek ten matrix miał już nowsze przelotki i jakoś do mnie przemówił mimo braku przelotki na pierwszym składzie. 
Następna sprawa że szczytówki do Matrixa to koszt około 90zł, a do nowych Distance Masterów (do których też się przymierzałem) koszt szczytówki to około 150zł a nikt mi nie powie że tak samo "łatwo" złamać szczytówkę przy kiju 10ft na około 30-40m jak rzucać po 100m gdzie są X razy większe przeciążenia i X razy mniejsza granica błędu podczas rzutu :) 
Mogłem poczekać, dozbierać kasy na SLR czy Aventusa 14' ale za pół ceny mam praktycznie ten sam zasięg a jakoś nie lubię mieć dwóch takich samych kiji, wiem - na zawody to podstawa..
Tyle że ja olewam zawody bo nie lubię w nich startować :)

Edytowane przez <º)))><
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
42 minuty temu, elvis napisał:

Daruś to stary prowokator. No chyba , że zapomniał jak @Darek Kostrzyński pozamiatał zawody, bo łowił najdalej.     

 

 

 

 

 

 

 

Przecież tak samo u nas wygrałem w tym roku?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jako, że zima robi się z roku na rok coraz krótsza ... szukam kija 4,2- max 4,5 (ze względu na regulamin zawodów)

Jeden kijek licytuję od forumowego zgredzia, ale przydała by się alternatywa.

Złotówek mam mało, to i wybrałem budżetowy kijek:

http://www.glinywedkarskie.pl/shop/feedery/571-flagman-cast-master-feeder-36-m-120-g.html

Teraz pytanko, czy wystarczy mi kołowrotek do takowej wędki Spro Blackpit 6000, który ma średnicę szpuli 70 mm,

biorąc pod uwagę, że przelotka startowa ma 30 mm, ale to średnica zewnętrzna, bo wewnątrz ma 28 mm, czy ... 

 

sam nie wiem co.

Co sądzicie o wędce, nad kołowrotkiem jeszcze popracuje podkładkami(ze względu na nieidealny nawój szpuli).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

@PawelLon ma moc, ale nie ma Long w przeznaczeniu aby nie było. Gdy ją kupowałem, to nikt przesadnie nue rzucał, skąd ta moda nie wiem i nie chce wiedzieć. Piszę o komercyjnym łowieniu. 

Ja jutro uciekam na testy z Aventusen 13ft, niestety pozabierali mi kołowrotki do dalekich rzutów, więc zamontowałem Dajła Saltiga 4000. Nie spinam się, bo na wodzie będę prawdopodobnie sam i 10m w tą czy w tą dla mnie nie zrobi różnicy. Ważne aby punktowo leciało. Będę łowić na starej miejscówce, gdzie jest równomierny spad. Swego czasu tam pobijalem rekordy wczesną wiosną w ilościach ryb. Chcę łowić na dwóch głębokościach na około 6m i 12/14 jeśli dorzucę. Dwoma kijami po 6minut zmiana, czyli 3minuty i zwijam jedną wędkę. A co dalej w praktyce z tego wyjdzie, zobaczymy. Na 200m od brzegu jest maksymalnie około 18m/20m głębokści, ale nawet jakbym przypakował jak Pudzian, to nie wymyślili takiego kija aby te odległość zrobić. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...