Administrator Grendziu Opublikowano 16 Listopada 2015 Administrator Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2015 Aktualnie w życiu przymierzam się do zakupu i użytkowania bodajże piątek łodzi wędkarskiej, jak zawsze mówię przed zakupem sobie, to będzie ta ostania już na wieki. Swoją przygodę na łodzi zaczynałem ponad 20 lat temu na bardzo dużej łódce 3 osobowej o długości 4,3m i niezłej wyporności, Służyła głównie do metody spławikowej, bez problemu można było na niej rozłożyć krzesła wękarskie. Później łowiłem na "szybkiej łodzi ze sklejki", następnie ponownie była plastikowa od długości 3,2m. Był też RIB i inne pontony... Dziś wiem, że chcę łódkę wygodną, głównie pod spinning, ale też czasami na biało ryb, przestronną i taką, którą sam będę mógł wyciągnąć z wody. Gdzieś po głowie chodzi mi łódź wędkarska aluminiowa do której docelowo będzie można zamontować silnik zaburtowy do 20 lub 40KM... Długość też mam już w głowie dopasowaną, około 4,2m - ale jaką wybrać? Mam czas do kwietnia - ktoś podpowie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elvis Opublikowano 16 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2015 Do kwietnia to myślę, że spokojnie sobie sam wystrugasz. ? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 1 Grudnia 2015 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2015 Najpierw muszę sprzedać RIB-a, bo tak to nic nie będzie nowego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RS Opublikowano 1 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2015 Aluminiowa i białoryb? Toż to najdrobniejsze puknięcie bedzie wzmacniało tylko fale akustyczną przechodzącą do wody. Łodzie alu są ciężkie i dość drogie - ja tam się przymierzam pod plastik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 1 Grudnia 2015 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2015 5 minut temu, RS napisał: Aluminiowa i białoryb? Toż to najdrobniejsze puknięcie bedzie wzmacniało tylko fale akustyczną przechodzącą do wody. Łodzie alu są ciężkie i dość drogie - ja tam się przymierzam pod plastik A słyszałeś kiedyś jak plastik "chlupie" na wodzie gdy jest duża fala i masz spuszczone obie kotwice? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RS Opublikowano 1 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2015 Wolę chlupanie plastiku niż łupanie aluminium I gdzie u nas w okolicy masz duże fale na jeziorach? No ja nie widze ani jednego plusa sensu kupowania metalowej łajby w naszym regionie.... a mam na myśli konstrukcje takie jak Skylla czy Viking Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kotwic Opublikowano 2 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2015 Wybór łodzi do wędkowania to raczej trudna sprawa, zwłaszcza gdy trzeba uwzględnić różnego typu wody oraz swoje upodobania (wygoda oraz techniki połowowe). Nie mam co prawda doświadczenia z typowymi łódkami wędkarskimi (pływałem zaledwie na 3-4 różnych łódkach z wypożyczalni sprzętu wodnego, nawet nie wiem co to za modele były), ale od prawie 20 lat, często pływam na różnych łodziach rybackich. Jak dla mnie to dwa różne światy i podejścia. Łódka wędkarska powinna być wygodna i lekka, z mnóstwem bajerów, schowków, siedzeń. Powinna być dostosowana do przyczepki transportowej. Łódka musi mieć możliwość zamontowania silnika zarówno spalinowego jak i elektrycznego, powinna mieć "gniazda" do kotwic, wygodne ławki. Ale taka łódź może nie być zbyt wytrzymała ani zapewniać odpowiedniej stabilności na wodzie. Z drugiej strony pływając po dużych jeziorach, rybackimi łodziami typu: "żakówka", czasem "niewodówka", pancernymi krypami z laminatu, o prostej konstrukcji i znacznej masie, wiem, że ich stabilność jest niesamowita, a co lepsze, nie czułem się zmęczony po przepłynięciu 5 km na wiosłach. Tyle, że łodzie te mają spartański wygląd i wyposażenie, a przewożenie ich wymaga dużej przyczepki i wyciągarki. Kompromisem mogą być łodzie robione na zamówienie, lub przeróbki seryjnych modeli (czasem jest taka opcja w stoczni, za dopłatą). Można wtedy dopasować możliwości techniczne łodzi do potrzeb własnych, a za pomocą półśrodków znaleźć rozwiązanie najlepiej dopasowane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RS Opublikowano 2 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2015 Według mnie lekka łódź to przede wszystkim stabilność i bezpieczeństwo. A moim zdaniem tego nie zapewni nam lekka łódź - np 60 czy 80kg przy łodzi 3,6-4m budzi we mnie śmiech. Strasznie niestabilne, a to właśnie stabilność jest najważniejsza dla mnie - spinningisty. Pływałem po Lubiążu łódką (plastik 3,1x1,35m) z wypożyczalni, no strach było stanąć taka wywrotna. Często te lekkie łodzie nie mają wzmocnionej podłogi i ta się ugina przy chodzeniu po pokładzie. Już chyba nie muszę mówić co sie dzieje z lekką łodzią na dużej fali. Ja pływam na tradycyjnej sklejkowej 4,40 na 1,50m szerokości robiona na zamówienie według mojego projektu. Narzekać nie mogę bo jestem bardzo zadowolony - na wiosłach dość szybko się przemieszcza, a na spalinówce 6KM w jedną osobę wyciąga 16-20km/h. Pływałem też Semperem 440, Łódexem 310, Wigry 355, Horn 440 Sport i kilkoma innymi - najlepszy według mnie był Semper, ale i najdroższy, bo za łódź bez żadnych dodatków wyłożyć trzeba 8tyś na dzień dobry. Później w kolejne jest tańszy Fox 420 który z dodatkami kosztuje jakieś 9tyś(w tym konsola, bakisty itp). Na chwilę obecną na rynku jest dużo łodzi, ale takie moje małe marzenie to właśnie Fox 420C 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 2 Grudnia 2015 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2015 RS co do Twojej aktualnej łodzi to ja nie mam zastrzeżeń, ze sklejki najlepiej mi się kojarzą. Uwielbiałem je. A pływam dłużej niż Ty masz lat, co nie oznacza, że mam większe doświadczenia To co napisałeś, łódź musi być stabilna, to jest najważniejsze, nie może się przechylać zbyt szybko, gdy zrobimy jakiś niekonwencjonalny ruch. Musimy na niej czuć się komfortowo. Czym większa łódź tym bardziej stabilna. Co do wagi, to bym się tak nie przejmował za bardzo, aczkolwiek nie może to być "kolos", jak masz dobrą wyciągarkę i świetnie przystosowaną przyczepkę to taka łódka wychodząc z łodzi wydaję się być lekka jak piórko. Ważniejszym jest silne auto z układem 4x4, aby czasami z błocka móc bezpiecznie wyjechać Przed doborem łodzi przede wszystkim powinniśmy mocno zastanowić się co będziemy chcieli na niej robić, gdzie łowić, jak łowić, czy potrzebny nam będzie silnik, jeśli tak to jaki. W ilu planujemy łowić, a potem najlepiej przetestować wymarzoną łódkę na wodzie chociaż przez chwilę, doświadczeni wędkarze od razu wyczują co jest ok, a co należałoby poprawić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suwi Opublikowano 2 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2015 Nasza łódka samoróbka fajna 3,70 / 1.10 była by jeszcze lepsza jak byłaby szersza stabilniejsza ale i tak wiele godzin spędziłem na niej i jestem zadowolony 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.