MrProper Opublikowano 11 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2018 (edytowane) Dodam ze mój ( córki) królik,tak uwielbiał czekoladę ze jak ją jadła,to sie opędzić od niego nie umiała. Nawet ja kiedyś ugryzł w język ? a że niby jak - tjawka, mafefka, ziepa ? Tak gadała ? @Grendziu A na marginesie ??Dobra robota edit: Darek i jeszcze jedno za mało nad woda siedzisz ? Edytowane 11 Stycznia 2018 przez MrProper Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NPC Opublikowano 11 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2018 (edytowane) 4 godziny temu, MrProper napisał: Kolego @NPC Czytam i czytam i nie za bardzo rozumie o co Tobie chodzi. Piszesz że niema "złotych" przynęt zanęt (No że niby nie skusisz nawet złotem) cyt: Te porównania są przy warunkach takich samych czyli nie można porównywać brań przy załamaniu pogody z ustabilizowaną, słoneczną pogodą. Jak ryby nie biorą to złotem ich nie przekonasz by nagle brały, pomijam okonie bo te france to potrafią tak zrobić. A w temacie "Idealna zanęta na ryby karpiowate" piszesz takie zdanie, no dwa zdania. Które przeczą twoim obecnym tezom cyt 1 Można przyzwyczaić ryby do przebywania w jednym miejscu np. przy pomocy długo trwałego nęcenia. 2 Moje doświadczenia przy długotrwałym nęceniu są zupełnie inne: niezależnie od pogody można było złapać rybę. Nawet przy ostrym załamaniu pogody ryby były ale później o godzinę, dwie ale były Mógł byś objaśnić prostemu chłopu Ponieważ ja czegoś nie rozumie Bardzo mi zależy na konkretach gdyż w tym roku będę łowił na nowych wodach Te porównania są przy warunkach takich samych czyli nie można porównywać brań przy załamaniu pogody z ustabilizowaną, słoneczną pogodą. Jak ryby nie biorą to złotem ich nie przekonasz by nagle brały, pomijam okonie bo te france to potrafią tak zrobić. Te porównania to mówię o tych dodatkach. Przy założeniu że wszystko jest takie same: przynęta i dodatek konta przynęta bez dodatku. Oczywiście ryby lepiej będą brały jak nie ma załamania pogody. 1 Można przyzwyczaić ryby do przebywania w jednym miejscu np. przy pomocy długo trwałego nęcenia. 2 Moje doświadczenia przy długotrwałym nęceniu są zupełnie inne: niezależnie od pogody można było złapać rybę. Nawet przy ostrym załamaniu pogody ryby były ale później o godzinę, dwie ale były Ad.1 Można przyzwyczaić ryby do przebywania w jednym miejscu przy nęceniu dzień w dzień o dokładnie takiej samej porze, coś jak karmienie ryb na stawach hodowlanych to ryby i tak kręcą się w miejscu karmienia o porze karmienia czasami nawet pomimo, że tam nic nie leci to zajrzą tam z nawyku czy chęci zdobycia pożywienia. Taki a nóż widelec lub sentyment Oczywiście po pewnym czasie przestaną przypływać w takich ilościach jak na początku. Podobnie w akwarium można przyzwyczaić ryby że podpłyną do góry na widok zbliżającej się osoby nawet jak nie dostaną pokarmu to podpłyną też następnym razem. W zwykłym stawie ryby czasem skorygują swoje stałe trasy od ślimaków do ochotki bo poczuły np. kukurydzę. Znam stawy gdzie zdarzają się dni, że dosłownie na stawie nie można nic złapać, w tym roku gdzieś w okolicach początku lipca nikt nic nie łowił. Tak jest co roku po prostu jakby woda bez ryb i słownie nic nie bierze, ani drobnica ani większe sztuki. Musi być jakiś wylęg czegoś pod wodą. Najlepsze jest to, że tak ma jeden staw z kompleksu stawów, nie połączonych ze sobą - stare żwirownie. Nikt nie potrafi wytłumaczyć tego. Ad2. Złapać można było tylko zamiast brań jedno za drugim było jedno czy dwa - to chodziło, brania też były dużo później. Złapać jedną, dwie sztuki kontra złapać 10 czy 15 przy dobrej pogodzie jest duża różnica Tego nie napisałem - mój błąd. Nie pisałem szczegółów: Nęciłem przez miesiąc suchą kukurydzą dziennie, nie patrząc na pogodę itd. w dokładnie tym samym miejscu o dokładnie tej samej godzinie + - 2 minuty. Łowienie było dokładnie o tej samej godzinie co nęcenie 5:00 rano. Jak było łowienie to też było nęcenie. Wtedy myślałem nęcenie = ryby niezależnie gdzie. Oczywiście każdy ma pełne prawo podważać moją wiedzę i doświadczenie, każdy rok jest inny, każdy staw jest inny, każdy ma inne doświadczenia, nie urażę się jeżeli ktoś powie, że się mylę bo on łowił inaczej. Najważniejsze by łowił ryby i był zadowolony! Wybaczcie że wyszło może masło maślane, jestem od poniedziałku nogach nie licząc max 4 godzin snu dzisiaj. Trochę może to wyglądać jak pisanie pijanego. Nie czepiam kogoś po prostu ledwo. Staram się poprawiać błędy ale mogę nie wyłapać wszystkich. Urażonych, poszkodowanych i niezrozumianych przepraszam. Aha złotych przynęt nie ma ale są takie co powodują, że ryby chętniej wybiorą przynętę A zamiast przynęty B chętniej nie znaczy, że zje tylko że popatrzy zaciekawionym wzrokiem Edycja: Herbata zielona "trzyma" dłużej niż kawa to jedna już poszła, widzę światło jest dobrze 10 min będzie mózg jeszcze pracował na pełnych obrotach. Dobra podam na przykładzie tych dodatków by być zrozumianym mniej więcej co mam i co mi się sprawdza: Karp nie lubi cukru, nie lubi znaczy że woli zjeść bez cukru ale jak musi to zje i cukier. Jest spożywczy dodatek? To, że weźmie do buzi nie oznacza, że zje, ryby tak testują czy coś jest dla nich jadalne bo rąk nie mają, przypon z włosem w tym momencie powinien zadziałać i ryba na haku. Czy to oznacza, że lubi cukier? Tylko jedna uwaga! Nawet jak jest ryba co lubi cukier to jak damy go za dużo to nie przyciągniemy ich więcej, szybciej. Tak to niestety nie działa, coś jak z kwiatkami w ziemi i wodą, potrzebują do życia ale za dużo wody to blokuje powietrze w korzeniach i korzenie gniją. Edytowane 11 Stycznia 2018 przez NPC 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 11 Stycznia 2018 Administrator Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2018 @NPC tutaj się nie obrażamy tylko wymieniamy doświadczenia, ktoś chce to korzysta z wiedzy, ktoś nie chcę idzie dalej. Jesteśmy niezależni wędkarsko. No chyba, że Jaxon i Daiwa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 11 Stycznia 2018 Administrator Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2018 1 godzinę temu, MrProper napisał: Dodam ze mój ( córki) królik,tak uwielbiał czekoladę ze jak ją jadła,to sie opędzić od niego nie umiała. Nawet ja kiedyś ugryzł w język ? a że niby jak - tjawka, mafefka, ziepa ? Tak gadała ? @Grendziu A na marginesie ??Dobra robota edit: Darek i jeszcze jedno za mało nad woda siedzisz ? Dzięki, też tak sądzę, że za mało, ale wytłumacz to mojej rodzinie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MrProper Opublikowano 11 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2018 4 minuty temu, Grendziu napisał: @NPC tutaj się nie obrażamy tylko wymieniamy doświadczenia, ktoś chce to korzysta z wiedzy, ktoś nie chcę idzie dalej. Jesteśmy niezależni wędkarsko. No chyba, że Jaxon i Daiwa? Darek bądź uczciwy, honorowy. Drennan Drennan ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 11 Stycznia 2018 Administrator Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2018 3 minuty temu, MrProper napisał: Darek bądź uczciwy, honorowy. Drennan Drennan ? Pomyliłeś forum i Łysego ? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MrProper Opublikowano 11 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2018 To ci sie udało ? Dobra to JAXON JAXON i Daiwa ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NPC Opublikowano 11 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2018 (edytowane) 20 minut temu, Grendziu napisał: @NPC tutaj się nie obrażamy tylko wymieniamy doświadczenia, ktoś chce to korzysta z wiedzy, ktoś nie chcę idzie dalej. Jesteśmy niezależni wędkarsko. No chyba, że Jaxon i Daiwa? A obrażaj się na mnie co mi do tego, złość się i tupaj nogami. Nie moje nogi, nie moje nerwy Jaxon za 30 zł czy Daiwa za 3 tyś. a co mnie to? Twoje pieniądze. No ale zbliżają się moje imieniny/urodziny a imienin ma parę razy w roku! Możecie mi kupić co tam chcecie Darowanemu koniu nie zagląda się w zęby Do rzeczy: Z wypowiedzi Grendzia na temat FAKT vs MIT 1-4 Zgoda 5. Nie wiem co jest w pikantnej że się sprawdza, z resztą zgoda Zapach i kolor: ale na której rybie? Bo każdy gatunek jest inny a karp nie patrzy na kolor z moich i znajomych doświadczeń ale już taki jaź patrzy w szczególności na czerwony, o kleniu i wiśni nie wspomnę. 6. Nie jest to mit wg mnie ale ścieżki się zmieniają w zależności od dostępu pokarmu. 7. Ja już nie karmię ryb tylko staram się złapać I tutaj muszę się ugryźć w język ale idziecie w dobrą stronę ale jeszcze nie torem, do tego to długa i kosztowna droga jak chcecie dojść do pierwszej stacji. Zwierzęta jak mają pokarmu do nażarcia się to zjedzą nie patrząc na wędkarzy, sarny obgryzają młode drzewka pryskane przez leśników specjalnymi środkami by były gorzkie a i tak je jedzą. Głupie są czy co? Znam sposób by zjadły raz i omijały teren z sosenkami Nie mówię o ołowiu z prędkością wylotową. Edytowane 11 Stycznia 2018 przez NPC Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 11 Stycznia 2018 Administrator Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2018 Odpiszę innym razem jeśli pozwolisz, bo z tel to bym klepał do 3 rano? Jeśli coś kosztuje 30 a 3tys ( zakładam, że wędką lub kołowrotek) to chyba zbyt duża rozbieżność cenowa. Tak jakby porównywać Trabanta z Teslą Jaxon za 30 zł czy Daiwa za 120 Jaxon za 100 czy Daiwa za 350, oczywiście że Daiwa. Raz a dobrze. Mam mało wędek i sprzętu wędkarskiego mimo wszystko, hmmm (za dużo łamię) ? Teraz jak mam coś kupić, to pięć razy oglądam, bo jak jest kasa to wolę inwestować w Fundację lub wodę ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jurek Opublikowano 11 Stycznia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2018 (edytowane) 8 godzin temu, Grendziu napisał: Odpiszę innym razem jeśli pozwolisz, bo z tel to bym klepał do 3 rano? Jeśli coś kosztuje 30 a 3tys ( zakładam, że wędką lub kołowrotek) to chyba zbyt duża rozbieżność cenowa. Tak jakby porównywać Trabanta z Teslą Jaxon za 30 zł czy Daiwa za 120 Jaxon za 100 czy Daiwa za 350, oczywiście że Daiwa. Raz a dobrze. Mam mało wędek i sprzętu wędkarskiego mimo wszystko, hmmm (za dużo łamię) ? Teraz jak mam coś kupić, to pięć razy oglądam, bo jak jest kasa to wolę inwestować w Fundację lub wodę ? Eeee! Eeee..e! Kolego! Nie obrażaj Pan motoryzacyjnego filaru polskiej klasy robotniczej, porównaniami do jakiegoś kapitalistycznego badziewia ! To, że Pana inteligenckie paluszki wolą pieścić bardziej jakieś zachodnie cienkopisy, niż stworzone dla prawdziwej męskiej dłoni, grube blanki innej firmy to wcale nie znaczy, że możesz Pan obrażać ! No ! Edytowane 12 Stycznia 2018 przez Jurek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.