Urlop 2018. W poszukiwaniu miejscówki.

[elvis]

Adam, my generalnie zawsze uderzaliśmy w zachodniopomorskie : Chłopy, Sarbinowo, ale tam trzeba przejechać to okropne Mielno. Przez co podróż przynajmniej godz dłuższa. Co prawda też w zachodniopomorskim, ale szczerze poleciłabym Dźwirzyno. Cudne plaże, piękne okolice i fajna aura. Mogłabym sobie przypomnieć tam miejscówkę. I oczywiście Darłówko, Darłówko is the Best. Tam trzeba uważać, żeby nie wchrzanić się w miejscówkę daleko od morza. Skubani w linii prostej podają, a nie wszędzie się przejdzie. Jeśli jednak typowo woj. pomorskie, to jestem całym sercem zakochana w Rewie. Mała, przeurocza miejscowość żyjąca własnym życiem. Piaszczysta mielizna, z wodą ciepłą jak zupa, w związku z tym, iż jest odcięta od otwartego morza Zatoką Pucką i Półwyspem Helskim. Jedynym minusem jest kamienisty brzeg, więc w niektórych miejscach lepiej chodzić w butach do pływania. Na plus dla dzieciaków, to, że kilkadziesiąt metrów od brzegu woda sięga do kolan. Bardzo dużo tam kitesurfingowców. Można skorzystać z lekcji. Ja byłam w domkach holenderskich w ośrodku "Kotwica" na ul. Morskiej. Potem w innych, też na Morskiej, ale tych drugich nie polecam. Byłam też w Willi Bursztynowe. Też godne polecenia. Aha, i jest super, że kilka razy dziennie  jeżdżą autobusy. 15 minut do Trójmiasta. Tak, że nie trzeba ruszać auta, a można wyskoczyć na Monciak itd. 

W Dźwirzynie byłem na kolonii blisko 30 lat temu.

Ps. A ta wyspa jest chyba Grendzia