Skocz do zawartości

Lift Method


MrProper
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

@elvis To jest urok tej akurat metody, że za i przeciw  często dyskwalifikują dana metodę, idzie w zapomnienie tu akurat zadecydował wiatr. Zapominając o dobrych stronach medalu. 

A moim celem zakładając ten temat,  jest przypomnienie, dowiedzieć sie o niej jak najwiecej i może udoskonalenie tej methody, wracając do korzeni.

 

Co do innych metod - to tak samo jak by zapomnieć o metodzie bo na głębokiej wodzie nie za bardzo sie sprawdza. - Czyżby moda na tą jak ze popularna metodę tez minie.

Nie chce sie rozpisywać na ten temat, ponieważ trzeba by było pisać inny pod innym tytułem - Dokąd zmierza wędkarstwo 

 

Ale zachęcam mocno do uczestnictwa w temacie ??☺️

 

Edytowane przez MrProper
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I podziękował bardzo

Kupiona

Ale jak to? Już?

Gratulacje!

Będziesz Pan zadowolony.

J. W to mój Guru!

Jego filmy na VHS mają niepowtarzalny klimat, niczym muzyka z czarnego krążka.

Szkoda, że "uciekł" na Tajlandię.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, elvis napisał:

Ale jak to? Już?

Gratulacje!

Będziesz Pan zadowolony.

J. W to mój Guru!

Jego filmy na VHS mają niepowtarzalny klimat, niczym muzyka z czarnego krążka.

Szkoda, że "uciekł" na Tajlandię.

 

Ja już Jakubowi wspominałem 

A nie będę powtarzał  tego samego co Ty  ??

 

Na yt kiepska jakość - strasznie kiepska. Moje kasety zginęły śmiercią naturalną ???

Szukalem na necie coś już na DVD, kiepsko z dostępnością, a jak już to właśnie Tajlandia, a to mnie nie interesuje ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na sig jest praktyk, modyfikator tej metody. Bardzo mi odpowiada jego kierunek działań. Nie wiem tylko, czy można, bez jego zgody,  wykorzystać jego myśli u nas. Czy sądzicie, że jest to dobry pomysł aby  go o to  zapytać na pw ?

Zamierzam wykorzystać w praniu jego przemyślenia .

 

Edytowane przez Jurek
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na sig jest praktyk, modyfikator tej metody. Bardzo mi odpowiada jego kierunek działań. Nie wiem tylko, czy można, bez jego zgody,  wykorzystać jego myśli u nas. Czy sądzicie, że jest to dobry pomysł aby  go o to  zapytać na pw ?
Zamierzam wykorzystać w praniu jego przemyślenia .
 
Możesz, śmiało wyrzucać link do tematu. My w przeciwieństwie do SIG nie mamy z tym problemu. Nigdy nie traktowaliśmy ich jako konkurencji czego nie można powiedzieć o nich(SIG).
Chcieliśmy wspólpracy, bo cel jest wspólny tylko drogi różne. Jednak ich boss nie chce z nikim współpracy.
Lucjan zakazał u siebie używania informacji o dlaryb.pl choć w regulaminie sig jest prośba by takie informacje zamieszczać

Jeśli będzie podane źródło i autor tekstu to wszystko jest zgodnie z prawem.
No chyba że jest adnotacja o zakazie powielania informacji, wtedy.... nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lift method to nic innego jak  taka odmiana rzecznej przystawki z wagglerem na wody stojące .Zaletą tej metody jest selekcjonowanie ryb,podobnie jak jej rzecznego odpowiednika.Wadą - nieprzydatnośc w trudnych warunkach.Choć po drobnych modyfikacjach i z tym można sobie poradzić,zastępując stale obciązenie- przelotowym.Oczywiście wtedy nie jest to już klasyczny Lift method tylko Laying on,ale to przecież nie o to chodzi,żeby fundamentalnie trzymać się  zasad z lift-a,tylko o to,zeby sobie modyfikować tą metodę tak,zeby byla funkcjonalna również w czasie wiatru np. Największą zaletą takiej przystawki na wody stojące jest jej prostota i duża możliwość modyfikacji zestawu.Rzadko łowie na wodach stojących bo rzeka mnie po prostu bardziej fascynuje,ale jak mi się już zdarzało to stosowałem przewaznie obciążenie przelotowe.ale na tak jak w przystawce rzecznej,czyli oliwka przelotowa,bo na wodach stojacych takowa po prostu za bardzo wbija się w muł i co za tym idzie zestaw nie jest już tak delikatny i ryba może wyczuć opór.Dlatego jeśli obciązenie przelotowe to tylko odsunięte od żyłki głownej.Niektórzy stosują do tego celu coś w rodzaju bocznego troka.Można i tak,ale to według mnie niepotrzebne komplikowanie sobie życia i wiecej splontań zestawu.Ja używam do tego ciężarków do bocznego troka.Najlepsze sa moim zdaniem te w kształcie kuli.Dlaczego ?? po prostu taki cieżarek stawia najmniejszy opór,jest bardziej stabilny i lepiej radzi sobie w zaczepach i przeszkodach,które znajdują się na dnie. Czym prostsze zestawy tym lepsze.Przelotowy spławik w krztałcie ołówka z dobrze widoczną antenką.Sposob jego mocowania nie ma wiekszego znaczenia.Mogą być np od biedy dwa stopery,które go blokują.potem jest ta oliwka do bocznego troka,stoper,łącznik do szybkiej wymiany przyponu,no i 20-30 cm przypon,najlepiej z fluorocarbonu.Oczywiście gramaturę zestawu dostosowujemy do warunków na lowisku i ryb,które chcemy łowić.Moim zdaniem nie ma sensu bawić się tu w cieniutkie zestawy,bo ta metoda ma służyć do łowienia większych okazow a nie drobnicy,często w pobliżu wodnej roślinności,gdzie np lubią przebywać liny,wiec zestaw musi być odpowiednio mocny.

Edytowane przez Sołtys stan
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po zapytaniu o zgodę, załączam materiał od kol. fishaunter1990 z bratniego portalu  B|:

:D

Kolega pisze :

Okazuje się, że łowiłem tą metodą już od kilku ładnych lat, tyle, że bardziej odmianą "laying on". Stosowałem/stosuję nieco cięższe zestawy i podłużne ciężarki do drop shota, zamiast śrucin. Jak dla mnie, to po prostu przystawka z wagglerem na wodzie stojącej  . Razem z przystawką rzeczną, jest to mój ulubiony sposób spławikowania. Brania są często bardzo widowiskowe. Jutro jadę na gliniankę poliftować, może uda się przechytrzyć jakiś fajny okaz  .

Tutaj fajne ilustracje tej metody:

http://www.anglersnet.co.uk/forums/index.php?/topic/103837-lift-method/

 Stosuję ciężarki tego typu:
8337620_C__Data_Users_DefApps_AppData_IN



Przez to, że ciężar nie jest skupiony, to ryba nie odczuwa tak oporu jak w standardowych oliwkach. Do żyłki głównej stosowałem przesuwny klips z agrafką (do tego ciężarek), blokowany od dołu koralikiem i krętlik szybkiej wymiany oraz przypon z gumową nasadką. Dziś trochę zmodernizuję swoje zestawy i na żyłkę główną poleci pierścień przelotowy z agrafką szybkiej wymiany, a na dole zablokuję całość quick change bead'em z przyponem.
Taki oto pierścień z agrafką (po prawej):

8337704_C__Data_Users_DefApps_AppData_IN



Z góry sorki za jakość fotek, ale nie miałem za dobrych warunków do fotografowania.
A więc zestaw nr 1 wygląda tak:

8346436_WP_20170526_17_31_59_Pro.jpgForum

Jest to cięższa wersja, przy gorszych warunkach pogodowych (wiatr, fala itp.) - spławik 3g zamontowany na adapterze Stonfo, następnie pierścień przelotowy z szybką agrafką i zamontowanym do niej ciężarkiem 10g, dedykowany do pierścienia klips, w który wciskam krętlik szybkiej wymiany (karpiowy nr8) a do niego podczepiam przypon, na którym jest założona gumowa osłonka, nachodząca na krętlik. Dla wielu z Was jest to pewnie dość toporny zestaw, ale ja nie lubię się bawić w pajęczynki i spławiki 0,5g, no chyba, że warunki nad łowiskiem mi pozwalają, to czemu nie. Trzeba tu wyjaśnić, że zestaw jest zrobiony na sztywno i ryby podczas brania muszą podciągnąć klips+krętlik+osłonkę, co może stanowić opór, ale łowionym prze ze mnie linom, karasiom, karpiom ,amurom i innym rybom jakoś to nie przeszkadzało. Można oczywiście krętlik karpiowy zastąpić mniejszym (np. Cralusso Fine Qiuck Snap nr 10-12) i zestaw stanie się przelotowy. Na pewno zaletą tego zestawu, jest jego wysoka antysplątaniowość, gdyż klips razem z krętlikiem i gumową osłonką, tworzą takie przesztywnienie na zestawie, a ciężarek swoją masą poprzez przelotowy pierścień, odciąga przypon od siebie.


8346592_WP_20170526_17_32_18_Pro.jpg

8346594_WP_20170526_17_33_35_Pro.jpg


Teraz testuję przelotowy pierścień, ale kiedyś stosowałem m.in takie klipsy, które także się spisywały:

8346603_WP_20170526_17_42_51_Pro.jpg
 



Zestaw nr 2 jest trochę lżejszy - spławik 1-2g na adapterze, następnie obciążenie 8g (może być oczywiście dużo mniejsze, w miarę możliwości) na przelotowym pierścieniu, następnie klips quick change bead (w tym przypadku Mini od Drenann'a), do którego bezpośrednio podczepiony jest przypon.
8346618_WP_20170526_17_47_13_Pro.jpg

8346666_WP_20170526_17_47_25_Pro.jpg

8346674_WP_20170526_17_48_47_Pro.jpg

Zestaw ten jest na pewno czulszy, ale kosztem większego prawdopodobieństwa splątań. Pierścień przelotowy opiera się na klipsie, załamując w tym miejscu żyłkę główną i nie jest już tak antysplątaniowy jak w zestawie nr 1.
Zestawy te, możecie oczywiście modyfikować według własnych preferencji (lżej/ciężej), stosować inne klipsy itp. Zestaw nr 1 mam przetestowany i nawet małe płocie wieszały się na haku, a brania były doskonale widoczne. Pozostaje mi sprawdzić skuteczność zestawu nr 2. Prawdopodobnie wyskoczę dziś na krótką sesję, bo na wieczór gala KSW, więc trzeba co nieco . Jakby co, zdam relację z liftowania. Dziękuje za uwagę .

 

Wolę łowić niż łapać...

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...