Debata otwarta nad regulaminem w Nienawiszczu

[ArekH]

Dziękuję Grześ. Szacunek i dzięki że jesteś z Nami. Dobranoc i przeproś żonkę. 

[suwi]

54 minuty temu, Grzes77 napisał:

 

Określić wartość ryb, by np przybyła na miejsce wypinająca się na wszystko policja wiedziała jak podejść do sprawcy kradzieże 

Grzegorzu chyba Cie urazilem wiec przepraszam 

[Grzes77]

8 godzin temu, suwi napisał:

Grzegorzu chyba Cie urazilem wiec przepraszam 

Bez przesady, nie obraziłeś mnie i nie mam pretensji, nie lubię wrzucania do jednego wora wszystkich z danej grupy społecznej lub zawodowej, nie odebrałem Twojego wpisu do mnie, spoko @suwi 

@ArekH myślałem, że wiesz co robię na co dzień i gdzie pracuję, ja tego nie ukerywam, chłopaki @Grendziu, @elvis, @Kubik, @Semi, @PawelL wiedzieli.

Regulamin ogólnie moim zdaniem jest ok, zaraz "sklecę" czego moim zdaniem brakuje, tylko ja na dany aspekt patrzę nie ze swojej strony (w tym przypadku Naszej, czyt. fundacyjnej), tylko ze strony potencjalnego "sprawcy", "czyli co mi robią, gdy mnie złapią" 

[Dariusz Grenda]

Dnia 17.02.2018 o 22:13, Grzes77 napisał:

Jakie to paragrafy tak na Ciebie działają? Jak coś z Kodeksu Karnego to pytaj, nie piszę nic w tym temacie, bo Wasza rozmowa dotyczy wykroczeń i  umowy cywilno prawnej (czytaj regulamin) 

Z tym wypinaniem to jak z piekarzami, wszyscy plują do ciasta przed wypieczeniem chleba tak jak rolnicy, którzy szczeją do ogórków kiszonych 

No i tutaj najpierw  należy określić  prawo własności do nieruchomości.  Ponieważ jest to teren prywatny jak i otwarty dla społeczeństwa, bo wpuszczany turystów  i wędkarzy .  Na około  wody albo jest teren rolny, czytaj nasz lub są lasy państwowe.  Woda nasza na podstawie  umowy  dzierżawy. Więc  na tej wodzie możemy więcej niż np dzierżwionej od Państwa ( czytaj jezioro, rzeka etc). Miałem zdzwonić się ze strażnikiem, szefem wszystkich  szefów  w jednym rejonie, nie zdążyłem i zapomniałem. Jako że to niby nasz teren to wg Radcy Prawnego  możemy  kary  uiścić  wysokie. Tylko pamiętajmy, że jesteśmy fundacją i też musimy edukować i promować.  Czekam na propozycje stawek na otwartym  za co i Jak. W końcu po to jest ta dyskusja.

[Grzes77]

Po pierwsze nie można pozwolić na anonimowość, gdy postawicie przy łowisku skrzynki, by "klienci" wrzucali kasę i zabierali zezwolenia, nawet gdy wpiszą prawdę lub tylko imię i nazwisko (przyjmijmy Kazik Kamień) a po jakimś czasie okaże się, że osoba z stanowiska np 3 dokonała zniszczeń i ustalicie, że siedział tam Kazik Kamień nie mając jego danych, to pozamiatane. Trzeba to jakoś rozwiązać, najlepiej w sklepach lub przez neta, by mieć możliwość zapisania pesla. Adeptus jak rozwinie swoją apkę to może pomyśleć o takiej możliwości, by robić rezerwacje na dane łowiska. Kazików Kamieni w Polsce będzie kilkudziesięciu i weź znajdź tego, co trzeba, jeśli oczywiście podał poprawnie nazwisko.

[Dariusz Grenda]

Skrzynki jeszcze nie ma. Numeracji stanowisk także. Nie było takiego zapotrzebowania jeszcze. Generalnie  skrzynka ma usprawnić logistykę i ma opierać się na wzajemnym zaufaniu.  Ja nie mam czasu aby co godzinę  tam podjeżdża  w okresie gorącym jak mnie nie ma. To było męczące dla mnie i to bardzo w tamtym roku, zagryzalem żeby i jechałem .  Skrzynka miała mieć bardziej  charakter opłaty dla zaufanych, czyli stałych fanatyków wody i im ułatwić  (95% osòb tam znam lub poznałem jakos) zresztą wszyscy mają obowiazek do mnie  najpierw  zadzwonić. Mamy w regulaminie  wpłatę na konto i takie były oraz sklepy. Ale czasami kris decydował się na spotkanie że chcę łowić i postawi kłopot. Chcemy być nowocześni, stąd eksperyment że skrzynka. Czas pokażę  czy dobry czy zły. Grzegorz  tam nie było nawet 15 na dzień wędkarzy  jeszcze - wyjatek zawody i zlot. Ale w tym roku moze byc gęściej.

[Grzes77]

Wartość kg ryby w danym gatunku określi nam czy złodziej popełnił wykroczenie, czy przestępstwo, od kilku tygodni to kwota 525 PLN, oczywiście poniżej wykroczenie, powyżej przestępstwo. Trzeba cenę odnieść do wielkości ryb, wiadomo przecież, że karp powyżej 10kg ni jak ma się do do karpia 3kg.

[Grzes77]

7 minut temu, Dariusz Grenda napisał:

Skrzynka miała mieć bardziej  charakter opłaty dla zaufanych, czyli stałych fanatyków wody i im ułatwić  (95% osòb tam znam lub poznałem jakos) zresztą wszyscy mają obowiazek do mnie  najpierw  zadzwonić. Mamy w regulaminie  wpłatę na konto i takie były oraz sklepy. Ale czasami kris decydował się na spotkanie że chcę łowić i postawi kłopot. Chcemy być nowocześni, stąd eksperyment że skrzynka. Czas pokażę  czy dobry czy zły. Grzegorz  tam nie było nawet 15 na dzień wędkarzy  jeszcze - wyjatek zawody i zlot. Ale w tym roku moze byc gęściej.

To zaufani jak się wybierają nad wodę niech przesyłają kasę na konto, bo Ci ta skrzynka szybko zniknie, nawet jak w środku będzie tylko 30 zeta i dowiedzą się o tym miejscowe ziomki 

[ArekH]

Ja jednak stanę za zdaniem Grześka. Może być z tego więcej strat niż zysku. Uważam, że jeśli ktoś chce powędkować, to żaden wysiłem zakupić zezwolenie w sklepie, lub, na przykład, przelew bankowy przez internet i wydrukować sobie, tudzież pobrać na telefon zezwolenie z datą i nr stanowiska w tytule. Taka skrzynka to dodatkowe koszta a i zniszczenia nieuniknione. To prywatne, bardzo ciekawe łowisko i ludziom w końcu zacznie zależeć by tam wędkować, a w tedy będą się sami o zezwolenie starać. 

[Dariusz Grenda]

38 minut temu, Grzes77 napisał:

To zaufani jak się wybierają nad wodę niech przesyłają kasę na konto, bo Ci ta skrzynka szybko zniknie, nawet jak w środku będzie tylko 30 zeta i dowiedzą się o tym miejscowe ziomki 

 

14 minut temu, ArekH napisał:

Ja jednak stanę za zdaniem Grześka. Może być z tego więcej strat niż zysku. Uważam, że jeśli ktoś chce powędkować, to żaden wysiłem zakupić zezwolenie w sklepie, lub, na przykład, przelew bankowy przez internet i wydrukować sobie, tudzież pobrać na telefon zezwolenie z datą i nr stanowiska w tytule. Taka skrzynka to dodatkowe koszta a i zniszczenia nieuniknione. To prywatne, bardzo ciekawe łowisko i ludziom w końcu zacznie zależeć by tam wędkować, a w tedy będą się sami o zezwolenie starać. 

Super jestem za. Ale teoria a rzeczywistość podziela taki pomysl właśnie. Nie każdy wędkarz robi przelewy, są ludzie co nie umieją  obsługiwać lub nie lubią robić przelewów online. A czasami budzisz Się, żona Cię... I chcesz uciec na ryby. Nie ma gdzie kupić zezwolenia.  Ja muszę jechać sprawdzić, wypisać po gdy on Jest, a nie wtedy gdy ja mogę lub mi się chce, niestety podobnych przypadków było bardzo dużo. Pisałem też, że raz dziennie ktoś nad wodą będzie i na noc KASA w skrzynce nie zostanie.