Skocz do zawartości

Pierdy, pierdy...


Jurek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

No może coś na temat. Co by nie pisać i nie myśleć, mata jest dość skuteczną ochroną dla większych ryb. Sztuki małe i średnie jej po prostu nie wymagają. Odhaczanie w podbieraku, niestety też jest bardzo szkodliwe dla śluzu ryb, tym więcej, czym więcej ona nam w nim wariuje. Wielu się nie zgodzi ze mną, ale za najmniej inwazyjny, uważam i stosuję dla sztuk które bez szkody jestem w stanie uchwycić ręką, tak zwany wyślizg.Jeśli się ma trochę wprawy, kontakt ryby z brzegiem jest minimalny i króciutki. Wymaga to jednak od nas podniesienia tyłka z fotela. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, ArekH napisał:

Mata jest po to, by ci fajnie waliło w aucie jak ją tam zostawisz na noc. 

Przypomina mi się rozmowa z ludźmi, którzy nie uznają jazdy w kaskach na rowerze. Nawet u własnych dzieci :) Jestem uparciuch i znajdę tysiąc argumentów, by nim dalej być :)

18 minut temu, ArekH napisał:

Darku, ja stary gumofilc i mięsiarz, nie mam maty. :D 

Łowisz na bambusa z katiuszką, a na ryby jeździsz komarkiem, tak? Na tym forum posty piszesz za pomocą telegramu, tak? :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ok. Sprawdziłem. Koszt maty w najlepszej firmie ( Collin ) mieści się w granicach, jakie jestem w stanie zaakceptować i przełknąć,  i potraktować wymóg, jako nie drenażowy.

Ale, kwiatek typu: ponad 100 zl za kijki do odmierzenia długości żyłki na wędce 

??

A co one mają takiego, czego nie jestem w stanie wykonać ze zwykłego, stalowego pręta ? :Angry-min: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Jurek napisał:

A co one mają takiego, czego nie jestem w stanie wykonać ze zwykłego, stalowego pręta ? :Angry-min: 

Zastrzeżony znak towarowy B|

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemal zawsze wożę ze sobą kawałek folii stołowej. Uważam że to nawet lepsze rozwiązanie niż materiał z którego wykonuje się maty. Mokra folia niemal nie stawia oporu przy tarciu. Łatwo ją zmyć, nie capi i nie zabiera miejsca. 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, ArekH napisał:

Niemal zawsze wożę ze sobą kawałek folii stołowej. Uważam że to nawet lepsze rozwiązanie niż materiał z którego wykonuje się maty. Mokra folia niemal nie stawia oporu przy tarciu. Łatwo ją zmyć, nie capi i nie zabiera miejsca. 

A widzisz ! Nareszcie wartościowy patent starego praktyka.  :1310_thumbsup_tone1: Ale, ale .... czy aby rybka dotykając folii nie faszeruje się aluminium ? To już teraz wim, skąd niektóre mają bardziej metalowy odcień ! :Angry-min: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Jurek napisał:

Ale, ale .... czy aby rybka dotykając folii nie faszeruje się aluminium ?

Ty sam się przerób na aluminium "stara marudo" Twoje sKŁO! Będzie miało mniej sprzątania w domu, bo wapnem sypać przestaniesz! :P

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...