Skocz do zawartości

Zanęty - razem czy osobno


Grendziu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

23 minuty temu, Grendziu napisał:

Zastanawiam się także czy nie wyeliminować wstępnego nęcenia.  Poza kilkoma koszykami na wstępie.

Raz bardziej EKO, dwa systematyczne rzucanie dwoma wędkami co kilka minut powinno wystarczyć. Nie wiem w sumie dlaczego przyjęto standard przerzucania wędek po 15 minut. Ale będę sie starał tak tez robić na krótszych zasiadkach.

Wyjątkiem będą  dłuższe zasiadki lub jak będę miał czas nęcić leszcze nad Czarnym:champagne-2010: 

Darek wszystko zależy od miejscówki jak wiesz, jak jest lipna ale urokliwa miejscówka ( a ja takie lubię) dobrze na pare dni wcześniej coś pod rzucić systematycznie 

Ale jeśli miejsce dobre to moim zdaniem wystarczy kilka koszyczków przed.

Co do przerzucania co 15 min już o tym pisaliśmy że, zaneta raczej sie rozpłynie z podajnika a drobnica wyje wszystko, dla spóźnialskich np. Karpi już nic nima 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Ok. Trzeba miec czas na nęcenia.  Mnie sie marzy trochę rzeka znowu. Wszytko zależy od tego czy będzie nowa woda i ile osob będzie  na Nienawiszczu. 3 imprezy to nie 7... no i czas. Oprócz Fundacji ponownie odwiesiłem firmę oraz jestem jeszcze na etacie. Od kwietnia chciałbym  z czegos zrezygnować... jednak zycie zweryfikuję.

Brania czasami są po godzinie lub wiecej jak łowie na leniwca w nocy na sygnalizatory z :beer1:Dlaczego 15min?  A nie 12, 10 czy 20min przy pelltach. STEVE cos mówił, że jak łowi leszcze na spożywkę to przerzuca co 3/4min jeśli dobrze pamiętam.  Na rzece też pewnie inaczej. Chcę to rozgryźć po swojemu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Grendziu napisał:

przerzucania wędek po 15 minut

Nie wiem, ja na początku zasiadki, gdzie by nie była, rzucam co kilka minut (nawet co 3-4) i to nawet przez 2-3h. Szczególnie w tedy gdy nie nęcę wstępnie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podglądałem Daniela i mieszam pellety po namoczeniu gdyż mam różne rozmiary i inaczej namaczane potem odrobina mielonego prażonego pieczywa dla uzyskania odpowiedniej konsystencji schodzi pół godziny Jednak efekty są lepsze niż przy jednoczesnym pellecie 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
23 minuty temu, ArekH napisał:

Nie wiem, ja na początku zasiadki, gdzie by nie była, rzucam co kilka minut (nawet co 3-4) i to nawet przez 2-3h. Szczególnie w tedy gdy nie nęcę wstępnie. 

Rzeka tak:champagne-2010:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Grendziu napisał:

Tak szybko przerzucasz na rzece nie na komercji? I

Tu i tu Darku. Choć to u mnie podstawowa taktyka na rzece, przy dużej konkurencji. W tedy unikam luźnego nęcenia i stawiam właśnie na punktowe. Ja stosuję dość duże kosze i rzadko kiedy w trakcie zmieniam na mniejsze, no chyba że łowisko wolne;) to schodzę na lżejszy zestaw. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, ArekH napisał:

Pamiętaj, że prażone pieczywo lepiej pachnie, wolniej kiśnie, ale mniej klei. 

I dłużej pracuje, mniej intensywnie od nie prażonego,  ale dłużej 

Tylko chciałem dodać, boś pewno zapomniał dopisać ☺️

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...