Skocz do zawartości

Zanęty - razem czy osobno


Grendziu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Administrator

Świetny film, na który dostałem kilka odpowiedzi oraz urodziło się kilka nowych pytań. Niech każdy sobei wyciągnie wnioski :P

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 4.11.2018 o 12:21, MrProper napisał:

Darek wszystko zależy od miejscówki jak wiesz, jak jest lipna ale urokliwa miejscówka ( a ja takie lubię) dobrze na pare dni wcześniej coś pod rzucić systematycznie 

Ale jeśli miejsce dobre to moim zdaniem wystarczy kilka koszyczków przed.

Co do przerzucania co 15 min już o tym pisaliśmy że, zaneta raczej sie rozpłynie z podajnika a drobnica wyje wszystko, dla spóźnialskich np. Karpi już nic nima 

To są moje przemyślenia ?

Edytowane przez MrProper
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...
Mamy przed sobą wodę tak, nie mamy deeper i innych pomocnych pierduł, tylko ciężarek, gdzie poszukać najlepszą miejscówkę, na 20, 30,75, 90, 125metrze? 
Chyba nie ten temat
Ale odpowiadajac na pytanie. Internety prawdę powiedzą. Trzeba sprawdzić co ludzie łowią i gdzie
Jeśli tego brak to na wędkarski nos. Czyli gruntownie ciężarkiem. Lepiej spędzić 15-20 min sprawdzając ukształtowanie dna niż cierpieć na brak brań.

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Grendziu napisał:

Mamy przed sobą wodę tak, nie mamy deeper i innych pomocnych pierduł, tylko ciężarek, gdzie poszukać najlepszą miejscówkę, na 20, 30,75, 90, 125metrze? 

Jak mamy oczy, to wystarczy popatrzeć na wodę, jak ktoś pali, to niech sobie w tym czasie zakurzy i zobaczy gdzie się ryby spławiają. Deepery i inne pierdoły są tylko do pomocy, nikt nie powinien nad wodą wyłączać myślenia. Do tego jeżeli mamy możliwość to trzeba podpytać się tubylców i można łowić. Moim zdaniem trzeba wszystko na bieżąco analizować.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
3 minuty temu, Splot napisał:

Chyba nie ten temat emoji33.png
Ale odpowiadajac na pytanie. Internety prawdę powiedzą. Trzeba sprawdzić co ludzie łowią i gdzie emoji23.png
Jeśli tego brak to na wędkarski nos. Czyli gruntownie ciężarkiem. Lepiej spędzić 15-20 min sprawdzając ukształtowanie dna niż cierpieć na brak brań.

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka
 

Internety, a jak nie ma zasięgu lub ktoś nie zapłacił abonament ???(masz rację, to nie ten wątek, potem posprzątam) 

@Grzes77 na 100 lub 125metrze gdy łeb urywa wiatr i jest 4 w skali buforta nie za bardzo coś widać ?

@ArekHciężarek ok, super, ale jak długo będziesz orał wodę jak masz taki rorzut w dystansie?

Generalnie trzeba chyba jakieś założenia przyjąć przed, łowię np.w okolicy 50 i 70m i tam szukać górek, spadów etc, ciężarkiem, a potem już czekać na wodne potwory, czy zmieniać jak nie idzie? :champagne-2010:

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Internety, a jak nie ma zasięgu lub ktoś nie zapłacił abonament (masz rację, to nie ten wątek, potem posprzątam) 
[mention=722]Grzes77[/mention] na 100 lub 125metrze gdy łeb urywa wiatr i jest 4 w skali buforta nie za bardzo coś widać
[mention=30]ArekH[/mention]ciężarek ok, super, ale jak długo będziesz orał wodę jak masz taki rorzut w dystansie?
Generalnie trzeba chyba jakieś założenia przyjąć przed, łowię np.w okolicy 50 i 70m i tam szukać górek, spadów etc, ciężarkiem, a potem już czekać na wodne potwory, czy zmieniać jak nie idzie? :champagne-2010:
Tak zrobisz założenie, że szukasz ryby na 50m, a one będą w korycie rzeki co przepływa przez zbiornik 30m od brzeg. Zakładanie z góry odległości na której łowisz nie znając wody jest kiepskim pomysłem. Lepiej już łowić na 20m, zmiana na 30m i ostatecsnie jeśli nic się nie dzieje na 50m.

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Grendziu napisał:

@ArekHciężarek ok, super, ale jak długo będziesz orał wodę jak masz taki rorzut w dystansie?

Skoro mam nie znane łowisko, to tyle ile trzeba. Później, spędzam kilka dni, tygodni, by dojść, które górki i zagłębienia i na jakiej odległości, oraz w jakich okresach, trzymają ryby. To tyle, co pamiętam z jezior. Ja osobiście nie używam ciężarka. Sonduję koszykiem w czasie łowienia, bo mam na to zbyt nie wiele czasu by robić inaczej. Jeśli idzie o wody płynące, bardzo lubię system wędrującego koszyka. Jak mój stary mentor to lubił określać? Zestaw penetruje łowisko. :D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...