ArekH Opublikowano 14 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2016 27 minut temu, KaZuYa napisał: Szczerze na Rynku jest tego pełno ... Wiadomo każdy chce zarobić a testować zawsze , można teraz hit internetu to pellet Lucia tylko szczerze ja jako nowicjusz nie wierze jakoś w ten pellet . Ma parcie. Owszem Ale ile tu Lucia? Przecież nie produkuje. Ma źródło ogólnodostępne i je promuje Nickiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej Opublikowano 14 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2016 Ja byłbym skłonny na współpracę z firmą która robi pellet nie szkodzący przyrodzie, tak by wpisać się w naszą działalność. Tu niemniej czekam na opinię osób posiadających doświadczenie w materii składników używanych do takich pelletów. W zeszłym sezonie używałem sporo Meusa (2mm) i rybę zwabiał, choć do metody ciężko się go używało bo się za mocno kleił. Musiałem łączyć z zanętą Sonu. No i pytanie: rozumiem, że zrobienie pelletu 8mm z dziurą to raczej technologiczny problem? Czy podobnie jest z pocięciem pellety 8mm na równe odcinki? Zazwyczaj zakładamy pellet na włosie i czasami jest on (włos) za krótki bo pellety są różnie docinane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 14 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2016 Andrzej,miałem podobnie z pelletem Profess. Myślę ze to ten sam produkt. Nie ma sensu namaczać go standardowo. Trzeba stopniowo i nie domaczać niemal. Ma byś niemal suchy. Testujesz sciskają w ręku. Namoczony normalnie to beton. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kotwic Opublikowano 14 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2016 Obawiam się, że proces technologiczny oraz opłacalność, mają decydujący wpływ na jakość, wygląd, powtarzalność oraz dodatkowe opcje: otwór, przewężenie itp. Co do samych zanęt, to nie ma się co przejmować konkretnymi markami, tylko po prostu szukać odpowiedniej zanęty dla siebie, pod kątem konkretnej wody, łowiska. Druga sprawa to składniki które są w zanęcie, ich specyfika czy jakość ma wpływ na właściwości zanęty, ale jestem przekonany, że nie ma co się podniecać super jakościową mączką rybną o zawartości np:75 % białka, sugerując się, że będzie o wiele lepsza niż ta która ma tylko 70% białka. Zbyt wiele tu innych cech ma znaczenie, by dać sensowną odpowiedź. No i kwesta kosztów czy też ceny. Pasze dla ryb hodowlanych "granulaty" (wtórnie nazwane "pelletami) produkowane lub sprzedawane przez wielkie firmy jak: Aller Aqua, wytwarzane są w ilościach setek tysięcy ton, a firmy istnieją kilkadziesiąt lat. Opracowanie więc technologii, składu paszy i zorganizowanie dystrybucji, generuje inne koszty jednostkowe, niż nowe, niskonakładowe, zanęty wędkarskie. Oczywiście to moja opinia obarczona wieloma wątpliwościami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 14 Stycznia 2016 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2016 Kotwic w kalkulacji chyba się nie mylisz jednak. Jeśli chodzi o same pellety to jeszcze musimy rozróżnić dwie kwestie - co to jest pellet, a co to jest granulat. Ten drugi często nazywany przez sprzedawców pelletem właśnie. Jeśli patrzeć dalej na nasze rodzime firmy to cena przemawia jakby bardziej za naszymi producentami, co tam jest w składzie dokładnie nie wiem, nie jestem chemikiem. W tym roku miałem wiadro "granulatu" zwanego pelletem czerwonego z firmy McKarp o smaku ochotki, łowiłem ze znajomym na łowisku, jak mi nawet rybki nie brały jednego dnia, to on dzwonił do mnie na drugi dzień, że płotki które zabrał były wypchane czymś czerwonym - czyli moją "ochotką". Minus jaki bym wydał to, to że za szybko się rozpuszczał, ale jest to moja osobista ocena. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nobilla Producent Pelletu Opublikowano 15 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2016 19 godzin temu, Grendziu napisał: Będziecie na Rybomanii? Z przykrością informujemy, że w tym roku nie będziemy uczestniczyć w Rybomanii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 16 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2016 W zeszłym sezonie zakupiłem pellet zanętowy firmy Profess w kilku smakach. Powiem szczerze że nie do końca mnie przekonał. Największy problem jest z namaczaniem np pod metodę. Trzeba to robić niezwykle stopniowo i oszczędnie bo inaczej robi nam się beton i nie chce pracować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 16 Stycznia 2016 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2016 Ja w tym roku chcę przetestować Lorpio na swoich łowiskach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej Opublikowano 16 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2016 33 minuty temu, Grendziu napisał: Ja w tym roku chcę przetestować Lorpio na swoich łowiskach. Ciekaw jestem jak się spisze. Na pewno będzie lepszy niż ten Meus. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elvis Opublikowano 16 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2016 Moje doświadczenia z pelletami są stosunkowo nieduże. Na początek było tylko Lorpio i DB, a w tamtym sezonie wszystkie inne polskie pseudo pellety. To jest raczej granulat paszowy nieco zmodyfikowany dla potrzeb wędkarstwa. Czy to będzie Meus, Boland, Stalomax, Gutmix czy jakikolwiek inny to śmiem twierdzić, że to jest to samo, a bynajmniej produkuje je ten sam producent. Identyczna konsystencja, skład, charakter pracy i proces produkcji i sposób przygotowania może o tym świadczyć. Całkiem inaczej przygotowuję się pellety innych firm zachodnich. Tam nie ma ryzyka przemoczenia o czym pisał Arek. Można go zalać na kilka minut, następnie odlać i po jakimś czasie zamieszać żeby równo chłonął wodę. Po kilkudziesięciu minutach jest gotowy do użycia. Nasze pellety wymagają nieco więcej pracy. Trzeba je stopniowo dowilżać i częściej mieszać. Szybciej i krócej pracują w wodzie. Inaczej ma się sprawa jeśli chodzi o Lorpio. Te są na porównywalny poziomie do tych zachodnich, a bynajmniej są bardziej przewidywalne od tych najtańszych. Jedyną wadą, choć może i zaletą jest mały wybór wśród zapachów. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.