Łowienie bez wstępnego nęcenia

[Splot]

I to jest właśnie ciekawe.
Z jednej strony niewiedza każe szukać pomysłu, jak tu ryby łowić.
Z drugiej strony nawet intensywny trening, może się okazać nieskuteczny, bo akurat w dniu zawodów, ryby odpłynęły.
Co do gwiazd wędkarskich. To również bardzo chętnie zobaczyłbym tych wędkarzy, gdy łowią w przypadkowym miejscu, na jeziorze 1000 ha.
Nie obserwuję wędkarstwa zachodniego, bo brak mi czasu, jeno czasem widzę, to co ktoś wrzuca na forum. Ale jak widziałem, niezadowolenie Luka z połowów na Mazurach, to aż zastanawiam się, co łowią te setki i tysiące wędkarzy których widzę na okolicznych wodach. A widzę, że wielu z tych wędkarzy idzie łowić, tak po prostu tam gdzie chce, bez długiego nęcenia łowiska.

Ja nigdy nie łowiłem na jeziorze większym niż 50ha. Ale i tak żeby połowić na moich jeziorkach trzeba było je znać, bez tego nici z jakiegokolwiek wyniku. A co dopiero na 100ha, dla mnie abstrakcja.


Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[NPC]

44 minuty temu, Kotwic napisał:

I to jest właśnie ciekawe.
Z jednej strony niewiedza każe szukać pomysłu, jak tu ryby łowić.
Z drugiej strony nawet intensywny trening, może się okazać nieskuteczny, bo akurat w dniu zawodów, ryby odpłynęły.

Co do gwiazd wędkarskich. To również bardzo chętnie zobaczyłbym tych wędkarzy, gdy łowią w przypadkowym miejscu, na jeziorze 1000 ha.
Nie obserwuję wędkarstwa zachodniego, bo brak mi czasu, jeno czasem widzę, to co ktoś wrzuca na forum. Ale jak widziałem, niezadowolenie Luka z połowów na Mazurach, to aż zastanawiam się, co łowią te setki i tysiące wędkarzy których widzę na okolicznych wodach. A widzę, że wielu z tych wędkarzy idzie łowić, tak po prostu tam gdzie chce, bez długiego nęcenia łowiska.

Kiedyś przyjechał Matt Hayes:

 

A Ci na łowią małe płotki i inna drobnicę, pokazuje to Bartosz Barton w swoich filmach.