Zawodnicy wędkarscy kontra amatorzy - debata

[Grendziu]

7 minut temu, Linek727 napisał:

A polska myśl techniczna, pomimo braku marek-gigantów, nie jest gorsza od niemieckiej.

A tego nie napisałem i też nie miałem na myśli co zacytowałem wyżej. 

Delikatnie specjalnie sprowokowałem, nie miej mi za złe, to wątek gdzie się tutaj troszeczkę spieramy, przedtem było o zawodowstwie wędkarskim, a teraz widzę, że o wszystkim.
Jeśli uraziłem to stawiam łiskacza na zlocie, a jak nie to bijmy się dalej

[Bebzon]

1 godzinę temu, Grendziu napisał:

A tego nie napisałem i też nie miałem na myśli co zacytowałem wyżej. 

Delikatnie specjalnie sprowokowałem, nie miej mi za złe, to wątek gdzie się tutaj troszeczkę spieramy, przedtem było o zawodowstwie wędkarskim, a teraz widzę, że o wszystkim.
Jeśli uraziłem to stawiam łiskacza na zlocie, a jak nie to bijmy się dalej

Jak może urazić mnie ktoś, kto prowokacyjnie ma inne zdanie? Przecież to sól ziemi. Już widzę takie forum, gdzie każdy się ze sobą zgadza, akurat.

Nie, nie... To był zły przykład ?

[Grendziu]

50 minut temu, Linek727 napisał:

Już widzę takie forum, gdzie każdy się ze sobą zgadza, akurat.

Ale ponoć jest takie, gdzie wszyscy muszą się zgadzać z jednym???

Generalnie, proponuje cichą zasadę, kto dziabie, to nie używa paluszków ??

[suwi]

Zostać zawodowcem i mieć własną co najmniej dobra Marke wędkarska jak na przykład Pan Wojtek Warmuz coś wspaniałego 

Pasja jest jednocześnie sposobem na życie ( utrzymanie rodziny ) To moje marzenie pójść na ryby aby pracować ( testować)

[Bebzon]

Dnia 17.06.2021 o 08:05, Grendziu napisał:

Nie wyrobiłem się, dzisiaj odpuszczam Margonin. W weekend jakby żegnam się z wędkarstwem "sportowym" na jeziorze rogozińskim. Próbowałem swoich sił i w feeder i w spinnie, z jakimiś tam osiągnięciami, pucharami, też porażkami, niestety nie przekonało mnie to. Wędkarstwo nie było i nie będzie dla mnie sportem. Nie kręci mnie to tak bardzo jak turystyka wędkarska. 

Pewnie będę organizować imprezy w imieniu Fundacji dla Ryb, bo takie mamy mi.n. Cele statutowe, ale na tym pass. 

Może i gdzieś jeszcze tam kiedyś wystąpię, ale to nie to. Z chęcią bym wrócił teraz do tenisa ziemnego lub piłki na hali, może zimą  w końcu zrobię rekonstrukcje więzadeł i zabieg stabilzacji i będę mógł jeszcze dla zabawy trochę pobiegać za piłka z synem, jeśli będzie mi to oczywiście dane???

@Grendziu Czy mógłbyś zdefiniować, czym jest dla Ciebie "sport"? Bo jeżeli rywalizacją unormowaną pewnymi zasadami, to nawet w korpo jesteś sportowcem.

Ale jeżeli odrzucasz, czy minimalizujesz przypadek, czyli szczęście, a do tego nie odpowiada Ci, że zawody odbywają się na żywym organizmie, to wędkarstwo sportem nie jest.

Dla mnie wędkarstwo nie jest sportem, natomiast lubię zawody, bo spotykam świetnych wędkarzy, fajnych ludzi, no i do tego mam okazję czegoś się nauczyć. ?

[Grendziu]

Ano hasło "zawody" kojarzy się z rywalizacją i sportem. W sumie niesłusznie, masz rację, bo zawody możemy zrobić sobie w pożeraniu hot dogów na czas. A sportowcem to byłem zawsze amatorskim i we wszystkim musiałem rywalizować. Jeden czynnik w życiu zmienił podejście do moich zmagań sportowych... I wyluzowałem ???

Ja wczoraj odpuściłem druga turę, ze względu na browar i upały. Dzień wcześniej przyłożyłem się, pływałem cały dzień z osobą co zna wodę od 40 lat. 

Zawsze powtarzałem, że wolę organizować jak uczestniczyć, a jedno jest minusem... 

Spinka, napinka na maksa "zawodowców" niektórzy wydlubaliby sobie oczy... A wędkarstwo to ma być przyjemność i zabawa, bez ansów wzajemnych. 

Nie krytykuję zawodów, po prostu wolę pływać kiedy i jak chce z towarzyszem lub sam ???

[Grendziu]

@elvis chyba gdzieś o tym pisał, nie rozumiem dlaczego muszę wyrabaić licncję sportowca w tym roku, jeśli nie wiem, czy będę startować za rok w Elminacjach GPP w spinnie

Choć to ponoć nie przymus, bo można to zrobić w ostatniej chwili, ale jest przykaz aby wyrobić....

https://www.pzw.org.pl/gks/wiadomosci/247586/60/licencje_sportowe_na_2023_rok__informacje_wytyczne

[Splot]

22 godziny temu, Grendziu napisał(a):

@elvis chyba gdzieś o tym pisał, nie rozumiem dlaczego muszę wyrabaić licncję sportowca w tym roku, jeśli nie wiem, czy będę startować za rok w Elminacjach GPP w spinnie

Choć to ponoć nie przymus, bo można to zrobić w ostatniej chwili, ale jest przykaz aby wyrobić....

https://www.pzw.org.pl/gks/wiadomosci/247586/60/licencje_sportowe_na_2023_rok__informacje_wytyczne

Ale jak można wyrabiać licencje sportowca jeśli nie bierze się udziału w zwodach sportowych sensu stricte? Kolejna patologia.

[Grendziu]

27 minut temu, Splot napisał(a):

Ale jak można wyrabiać licencje sportowca jeśli nie bierze się udziału w zwodach sportowych sensu stricte? Kolejna patologia.

No przecież biorę..j. Chodzi o to, że na szczeblu GPX trzeba mieć te licencję "od zawsze", co innego kwalisfikacje i procedura przejścia do tego.

Chyba, że teraz będzie trzeba przy zwykłych zawodach to mieć?

[elvis]

No przecież biorę..j. Chodzi o to, że na szczeblu GPX trzeba mieć te licencję "od zawsze", co innego kwalisfikacje i procedura przejścia do tego.

Chyba, że teraz będzie trzeba przy zwykłych zawodach to mieć?

Licencja obowiązuje na zawodach rangi krajowej, zarówno GP jak i MP oraz na eliminacjach do mistrzostw. Do tej pory też była potrzebna. Niby PZW nie jest związkiem sportowym, ale to tylko oni mogą wystawić reprezentację na MŚ, a aby to uczynić trzeba działać wg pewnych standardów.
Nie ma już obowiązku robienia badań lekarskich, wystarczy tylko oświadczenie zawodnika o stanie zdrowia.
Z tego co wiem, pieniądze pochodzące z licencji mają być przeznaczone na dofinansowanie do startu na MŚ.