Administrator Grendziu Opublikowano 7 Lutego 2019 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2019 2 minuty temu, Sołtys stan napisał: Nic nie bluźnię,ja tak łowiłem za dzieciaka zanim angole methodę wymyślili Sprężyna i pinpong, teleskop to było coś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sołtys stan Opublikowano 7 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2019 No własnie.Tak się za młodu łowiło na jeziorach w okolicach Legnicy. Leszcze brały lepiej niż teraz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 7 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2019 4 minuty temu, Sołtys stan napisał: zanim angole methodę wymyślili Do dziś mam sprężyny i nimi wędkuję. Nie trzeba mi tego tłumaczyć. Wisienki na torcie, są mi zbędne. Bardzo lubię sprężynę na rzece w spokojnych zmiennych rynnach. Tam same się kulają i szukają stosownego dołka. 8 minut temu, Grendziu napisał: No ale skąd river wedkarz moze wiedzieć o takich głębokich dołkach jakby rzekę tym przerzucił Jak w koncu znajdziesz troszku czasu dla Mnie, pokażę Ci takie dołki ( to nie rzadkość.)na Odrze i Warcie. Ciekawym, jak się na nich odnajdziesz. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tench_fan Opublikowano 8 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2019 14 godzin temu, Grendziu napisał: Łowie klasykiem do 14 metrów głębokości na jeziorze. Przyjemne, metoda się nie da. Rzeczny nie jestem niestety. Może czas to zmienić. Musze iśc na korepetycje do @Tench_fan bo On łowi na mojej Warcie. A tam nie wiem czy 50gram koszyk starczy. Korepetycji nie udzielam, bo sam muszę się uczyć. Powędkować możemy, a jakże. Po drugie, nie łowię na "twojej" Warcie, bo każda rzeka zwłaszcza dłuższa, większa ma różny charakter w zależności od odcinka - bliżej, dalej od źródła. Ba, nawet na "moim" odcinku są różne miejsca i trzeba stosować choćby innej gramatury koszyki. Każda główka, zatoczka, czy nawet odcinek "prostki" może wyglądać inaczej. Dodatkowo nawet łowiąc na jednej konkretnej miejscówce, będzie to różnie wyglądało w zależności od pory roku/ stanu wody. Jeśli nałożysz na to "rybie fanaberie" to okaże się, że trudno o wypracowanie stałego schematu. Rzeki trzeba się uczyć całe życie i wciąż od nowa. Ja mam bardzo marne rezultaty, choć akurat ubiegłorocznej jesieni byłem zadowolony. Było to jednak "dobrze", tylko w odniesieniu do moich nadzwyczaj słabych na ogół wyników. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.