JahJah Opublikowano 30 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2019 Fajny wątek Mariusz. Będę obserwował!!A to co Cię miało na oku to nie żółw przypadkiem??? Ostatnio takie dwa mnie obserwowały. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MrProper Opublikowano 30 Kwietnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2019 52 minuty temu, JahJah napisał: Fajny wątek Mariusz. Będę obserwował!! A to co Cię miało na oku to nie żółw przypadkiem??? Ostatnio takie dwa mnie obserwowały. Dzięki Łukasz Tez się nad tym zastanawiam gdyż zachowanie nie przypominało zachowań ryb ? Musze popytać, obserwować wodę. Łowiłem na niej trzeci raz wiec to taki swierzak ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MrProper Opublikowano 30 Kwietnia 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2019 A więc tak - wczorajszy wypad miał służyć przetestowaniu nowego kijka który ma robić pod klasykiem, przetestowaniu zalewajek które przed rokiem komponowałem, i relaksowi Zaczęło się jak wspomniałem od zapomnienia Gdy już zacząłem nęcenie i przerzucanie metoda wylądowała mi jakimś cudem na wyspie w drzewach ( łowiłem na klipie ale jednak w ciut innym położeniu jak ostatnio, a klip był nie zmieniany) - niestety zestaw pozostał jako ozdoba świąteczna. Szybko zrobiłem nowy, rzut ustalający odległość, ale już z cięższym podajnikiem i kolejna bombka na drzewku Pech to pech ( wiem wiem zaraz będzie naucz się rzucać ) Gdy już to wszystko ogarnąłem zacząłem łowienie . Nie było jakiejś specjalnie zaplanowanej taktyki, testowanie próby to podstawa nic po za tym Klasykiem postanowiłem "obmacać" dno, ukształtowanie i wyczuć głębokość, a przede wszystkim sprawdzić łowienie plecionką którą na feedera nawinąłem pierwszy raz. Niestety Ryby na klasyku nie chciały współpracować wogóle, więc nie było mi dane sprawdzenia skuteczności plecionki na tym kiju. Po za tym po kilku przerzutkach niefortunnie złamałem szczytówkę więc przygoda z klasykiem się skończyła Metoda też tkwiła martwa, zero wskazań i zero otarć. Jako zanęt używałem kolejno- Spożywka Sonubaitsa super feeder Dark i MMM sonubaitsa dark ( tu miksowałm z nowego opakowania jak i z resztkami starej serii ) Zmiany przynęt nie pomagały może po za tym że rakom smakował Ringers Pellet Wafters. Zmiany miejsca również bez odpowiedzi Kolejna zmiana przynęty tym razem Tigernuts bandum dał efekt w postaci bajtla, postanowiłem powtórzyć lecz już bez rezultatów. Kolejnego Leszcza złowiłem już na Kraba od Drennana. Okazało się szybko że to też pojedyncze branie było. Kolejne zmiany ale już w godzinach wieczornych skutkowały tylko wskazaniami, więc pozostało podać im coś co będzie im smakować. Choć był już na haku, po raz kolejny w grę wszedł Ringers Orange Chocolate, tu już coś zaczęło się dziać ciekawiej choć bez wielkiego wow. Wskazania były częstsze ale zdecydowanych brań jak na lekarstwo Do godziny wpół do dziewiątej złowiłem jeszcze jednego Leszcza. O tej godzinie też postanowiłem się zwijać gdyż zimno się zrobiło niemiłosiernie. Sprzęt spakowany wędka leżąca już na ziemi i ostanie branie, jak zwykle w takich sytuacjach podbierak już wypłukany i złożony No nic podbiorę ręką sobie myślę mimo że to ostatni i największy to też najbardziej poobcierany "kochaś" był, nie sprzeciwiając się bez problemu dał się podebrać. Podsumowując - Mimo wczorajszego słońca dzień nie był najcieplejszy 14 stopni najwyższa temperatura. Poprzednie dni zaś to miks aury pogodowej od porywistych wiatrów po deszcz i temperaturę odczuwalną 3 stopnie jedynie. Mimo to postanowiłem zasiąść Na hakach było wszystko co miałem przy sobie, mięsa zalewajki słodkości i alkoholowe. i nawet jakieś śmierdziuchy. Kilerem okazał się jednak tak popularny Ringers Dał mi 50% ryb wczorajszego dnia Poza tym - Dzień udany mimo niepowodzeń i pełzającego pecha, do domu wróciłem żmęczony ale uśmiechnięty, zjadłem kolacje i przed TV usnąłem jak dzieciak 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 30 Kwietnia 2019 Administrator Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2019 4 godziny temu, MrProper napisał: Gdy już zacząłem nęcenie i przerzucanie metoda wylądowała mi jakimś cudem na wyspie w drzewach ( łowiłem na klipie ale jednak w ciut innym położeniu jak ostatnio, a klip był nie zmieniany) - niestety zestaw pozostał jako ozdoba świąteczna. Szybko zrobiłem nowy, rzut ustalający odległość, ale już z cięższym podajnikiem i kolejna bombka na drzewku Ten fragment jest najlepszy Celowałeś w "kaczki drzewne" czy jak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tench_fan Opublikowano 30 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2019 7 godzin temu, JahJah napisał: Fajny wątek Mariusz. Będę obserwował!! Jakbyś sam pisał też by było miło Namiętnie czytujesz forum, aleś bardzo oszczędny w słowach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elvis Opublikowano 30 Kwietnia 2019 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2019 Jakbyś sam pisał też by było miło Namiętnie czytujesz forum, aleś bardzo oszczędny w słowach. Może jak to mawia mój szkolny kolega:"paluchy mu pourywało"? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MrProper Opublikowano 1 Maja 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2019 (edytowane) Dnia 29.04.2019 o 15:11, Hotpoint napisał: Miszczu.... skoro już się dorobiłeś autorskiego wątku. Mógłbyś napisać jak wyglądają w Holandii przepisy, licencje, itd. Co ile kosztuje, gdzie kupić. Czy jest opłata za połowy z brzegu w morzu itd. Pomęczę Cię trochę, bo mam w planach wyjazd do NL na urlop, a każde info jest na wagę złota. Sorki ? Cos mi mówiło ze jeszcze mam coś zrobic ? A więc tak, Duża karta ( na dwie wędki ) kosztuje 40€ Do połowów nocnych musisz dokupić kolejne pozwolenie. Karte kupujesz w prawie każdym- jak nie w każdym sklepie wędkarskim, a nawet w sklepach zoologicznych ( tu już nie wszystkie ). Czy są jakieś czasowe pozwolenie tego Ci nie powiem, gdyż nigdy się tym nie interesowałem Nie jestem wędkarzem Morskim to i specjalnego pozwolenia nie mam, ale z tego co mi wiadomo wymagane ono jest do połowów z łodzi. Do połowów z brzegu podobno wystarcza duża karta wędkarska Sprawdzałem w aplikacji i pokazuje mi faktycznie ze z moją kartą z brzegu mogę łowić. Pozwolenie wykupione np. w Hadze nie pozwala na łowienie na wszystkich wodach Holandii, choć są wody ogólnodostępne to jednak nie wszystkie. Jest to podyktowane stowarzyszeniami w różnych regionach kraju Mysle ze to wszystko co powinieneś wiedzieć, a o pozwolenie czasowe jeszcze dopytam Mozesz tez wykupić małą kartę, kosztuje połowę ale ograniczenia większe - jedna wędka i chyba z brzegu w morzu nie wolno łowić Jak coś jeszcze cię interesuje to pisz ? Edytowane 1 Maja 2019 przez MrProper Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JahJah Opublikowano 1 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2019 Może jak to mawia mój szkolny kolega:"paluchy mu pourywało"? Przypony wiążę i palce zajęte 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MrProper Opublikowano 1 Maja 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2019 40 minut temu, JahJah napisał: Przypony wiążę i palce zajęte Nawiąż więcej bo moje paluchy strasznie utrudniają pracę ? odbiore osobiście jak wrócę z komuni ?? Jak z wędką po Nl to po Nl a nie tylko po ZH ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JahJah Opublikowano 1 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2019 Musisz w takim razie formularz zgłoszeniowy wysłać. DługośćGrubośćMateriałRozmiar hakaMarkę i rodzaj hakaIlość3 zdjęciaŻyciorysHistorie chorobyNo i załącznik ma się rozumieć 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.