PZW

[NPC]

3 minuty temu, Bobek napisał(a):

Można działać społecznie i pobierać wynagrodzenie, to są dwa różne aspekty ???

Jeżeli pobierasz $ to jest to praca niezależnie od sposobu wynagrodzenia. Pracować można np. w MOPS-ie i też pracujesz społecznie. 

 

Mówię kojeny raz dla mnie albo pracujesz i bierzez $ albo robisz za free.

 

Fundator to daję kasę i tyle a nie cos robi, nie mylmy pojęć.

[Grendziu]

"z własnej kieszeni" napisałeś, czyli np pokrywa koszty wyjazdów etc. To nie ja napisałem, tylko Ty. Fundator daje kasę, ale też świadczy usługi, za które mógłby pobrać kasę...

"Fundator – inicjator budowli użytku publicznego albo dzieła sztuki, finansujący również koszt jego powstania. W obszarze prawosławia określany jako ktitor; w terminologii niemieckiej – Stifter. Nierzadko mylony z donatorem. Działanie jego miało zasadniczo cechy charytatywne bądź charakter filantropijny"

 

[elvis]

Jeżeli pobierasz $ to jest to praca niezależnie od sposobu wynagrodzenia. Pracować można np. w MOPS-ie i też pracujesz społecznie. 
 
Mówię kojeny raz dla mnie albo pracujesz i bierzez $ albo robisz za free.
 
Fundator to daję kasę i tyle a nie cos robi, nie mylmy pojęć.

No chyba nie bardzo tak jest.
Nigdzie nie ma napisane, że ktoś kto pracuje społecznie ma ponosić koszty. Nie powinien czerpać korzyści, a to znacząca różnica.
Ja pracuję społecznie, a nawet jak Darek wspomniał jestem fundatorem. Nie pobieram żadnych diet ani zwrotu kosztów, a mógłbym. Tylko w moim przypadku są to znikome koszty i wstyd by mi było się upomnieć.
Nigdzie w statucie nie ma zapisu, że wszyscy mają działać społecznie. Podobnie jak u nas w Fundacji jak już wspomniał Darek jest zapis, że można zatrudniać pracowników w oparciu o umowę. Gorzej jak ktoś twierdzi że pracuje społecznie i poza dietami i zwrotami kosztów pobiera pensję. Wtedy to jest nie etyczne, choć nadal zgodne z prawem.
Wracając do wspomnianych wcześniej wypłat dla Pana Heleniaka, to też nie widzę problemu jeśli wykonywał swoje zadania i obowiązki należycie. Należy wspomnieć że wspomniane kwoty podlegają opodatkowaniu i kwota 11.5k brutto dupy nie urywa biorąc pod uwagę stanowisko.
Bardziej mnie martwi że te informacje są tajne przez poufne, choć krążą po sieci już od ponad roku. Takie odgrzewane kotlety, bo jest okazja dowalić PZW szczególnie teraz po znacznych podwyżkach.
Szkoda tylko że nikt nie psioczy na te wszystkie podwyżki które na co dzień serwuje nam rząd.
Ps. Z tego co wiem to Polskie prawo stanowi, że jeśli ktoś świadczył jakieś usługi (pracę) i nie pobrał za to pieniędzy to i tak należy to zgłosić do Urzędu Skarbowego i usługobiorca musi zapłacić podatek. Powyższe nie dotyczy chyba tylko członków rodziny.