Jump to content

Firma - Skuteczność - Cena


kucharfishing
 Share

Recommended Posts

Witajcie 

Często zapewne zastanawiamy się jak to jest z tymi zanętami. Jeśli chodzi o wybór marki smaku czy koloru jest tego naprawdę bardzo dużo.  Oczywiście trzeba rozróżnić 2 podstawowe sprawy . 

Czy zanęta ma być do łowienia rekreacyjnego czy użyta podczas zawodów. Jeśli chodzi o rywalizację sportową to tutaj liczy się czas i szybkę działanie oraz przytrzymanie ryby w łowisku.

Jeśli chodzi o mnie testowałem wiele zanęt ( oczywiście mówimy tutaj o zanętach ( bez dodatku mięsa ) oraz innych atraktorów to odrębny temat) . 

Tanie i drogie zanęty . Ale wybierając je głównie patrzyłem na frakcję oraz intensywność zapachu oraz co mniej więcej tam zostało dodane. 

Po większej analizie stwierdzam, że jeśli kupimy drogą zanętę typu  Colmic obojętnie czy to feeder czy matchpro mniejszy wtedy nasz wkład w dodatki. Jeśli jednak zainwestujemy w tanie zanęty trzeba je troszkę dopracować ale to nie oznacza że są złe . 

Jaka jest wasza opinia ? 

20190609_043204.jpg

Edited by kucharfishing
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

Próbowałem wielu zanęt - tych z niskich półek i tych z wyższych (czyt. tańszych i droższych) i pierwsze co mnie uderzyło, to jakość wykonania, bo bywały zanęty źle zmielone - na sicie zostawały frakcje o średnicy nawet 2-3 cm, twarde jak kamień (dotyczy zarówno zanęt tańszych jak i droższych). Poza tym tak jak mówisz - jeśli chce mi się bawić w dodatki, to zanętę kupuję tańszą, jeśli natomiast mam w portfelu więcej kasy, to zanęta jest droższa, a co za tym idzie - dodatków idzie mniej, czasami w ogóle. Inna sprawa jest taka, że z mojego doświadczenia niektóre dodatki są wskazane zawsze :) :D

Najlepsza zanęta jaką kiedykolwiek używałem to Gutkiewicz GMS, ale ze starej serii (bo później na jakiś czas zanęty tego pana zniknęły ze sklepów; po kilku latach pojawiły się ponownie, ale jak dla mnie to już nie to samo)

 

Edited by grych
Link to comment
Share on other sites

Warunki w jakich zanęta ma pracować, to podstawa. Najlepsza uklejówka na nic mi do feedera w nurcie. Skład może być prosty, ale składniki mają pracować tam, gdzie są potrzebne i mają nęcić ryby. W warunkach dużej presji, zaczynają się liczyć składniki, ale tylko w tedy gdy dotrą tam, gdzie mają nam znęcić ryby, a nie spłyną do sąsiada. Inna sprawa na łowiskach równych, woda stojąca i gdy nie mamy szans penetrować łowiska, a musi my ściągać ryby do siebie. Tu najdrobniejszy szczegół decyduje o sukcesie. Dygresja. Dobre rzeczy, kosztują. 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Sprawa wydaje się być banalna, bynajmniej jeśli chodzi o zawody.

O ile w klasyku zanęta to tylko dodatek i stanowi mały procent sukcesu, to przy metodzie już tak nie jest.

I w jednym i w drugim przypadku nie warto oszczędzać.

Co innego wędkarstwo rekreacyjnie. Tu Można się bawić w mieszanki i mieszanie.

Ważniejsze od tego co, jest gdzie i jak.

Ściąganie ryb na zawodach to mit. Tu chodzi o namierzenie i zatrzymanie(blokowanie innym).

Na zawodach na rzece często się łowi w chmurze sąsiada.

 

 

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, elvis napisał:

Sprawa wydaje się być banalna, bynajmniej jeśli chodzi o zawody.

O ile w klasyku zanęta to tylko dodatek i stanowi mały procent sukcesu, to przy metodzie już tak nie jest.

I w jednym i w drugim przypadku nie warto oszczędzać.

Co innego wędkarstwo rekreacyjnie. Tu Można się bawić w mieszanki i mieszanie.

Ważniejsze od tego co, jest gdzie i jak.

Ściąganie ryb na zawodach to mit. Tu chodzi o namierzenie i zatrzymanie(blokowanie innym).

Na zawodach na rzece często się łowi w chmurze sąsiada.

 

 

 

Miałem sytuację , fakt to był mój błąd . Bardzo fajna zanęta z dodatkami tylko moim zdaniem zbyt mało dodałem wody. Sąsiad obok zrobił bardzo dobry wynik  ;) hehe.   Rzeka Wisła 

Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, Grendziu napisał:

A kiedy ten Pan łowił ostatnio na zawodach na rzece?

A skąd mnie wiedzieć. Wiem tylko że On kocha zawody, czego ja nie cierpię bo za słaby jestem w te klocki. Łowienie pod presją mi nie służy. 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, Grendziu napisał:

A kiedy ten Pan łowił ostatnio na zawodach na rzece?

Dlaczego od razu rzeka? Wiesz jak jest na ostrowskich Piaskach? Zbiornik jest bardzo płytki, a w takich zbiornikach bardzo często jest tak, że woda na powierzchni "niby" stoi, a przy dnie masz prądy wodne, które są w stanie przesunąć kule. Do jakiegoś czasu wiedzieli o tym tylko zawodnicy z Ostrowa i nęcili nawet ok. metra wyżej, niż rzeczywiście łowili i w ten sposób wygrywali różne zawody (sam nie startuję, ale słyszałem o tym, później gdzieś wyczytałem) Oczywiście jest to przypadek jeden na tysiąc, ale tak też bywa :P Poza tym wiem, że ten metr to praktycznie twój sektor, zanęta nie stworzy od razu chmury zanętowej u sąsiada, ale w jakiejś perspektywie czasu może się tam przesunąć :D   Powtarzam - może :) :P   

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

29 minut temu, grych napisał:

Dlaczego od razu rzeka?

Bo Daniel o niej wspomniał. Ale to co napisałeś ma sens. Wędkowałem na podobnych zbiornikach. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Restore formatting

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...