Bubu Opublikowano 12 Czerwca 2022 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2022 Dnia 10.06.2022 o 09:49, grych napisał: wspominałeś Oj tak. Mój wewnętrzny Janusz nakazuje mi pojechać na Kalisz bo przecież wkładka za 20zł nie może się zmarnować ? Niestety w tym roku żyję z dnia na dzień, mam zrobioną jedną nockę, gdzie powinienem mieć conajmnien kilkanaście w tej chwili patrząc wstecz, ale kiedy tylko uda się wybrać w Twoje strony to od razu napiszę ? A nóż się uda spotkać ? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elvis Opublikowano 12 Czerwca 2022 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2022 Dramat... Parę lat temu - zarówno w okręgu kaliskim, jak i wrocławskim (czyli np. Barycz) tych ryb nie można było wyrzucać do wody po złowieniu (chyba że coś przeinaczam) Poza tym zastanawia mnie jedna rzecz - skoro to chwast (i wszyscy o tym wiedzą) to po co zarybia się tą rybą? Ja wiem, że w takim wypadku zarybianie karasiem pospolitym i tak nie ma większego sensu, bo ryby się "pomieszają", ale nie można zrobić tego inaczej? Może znowu dać kategoryczny zakaz wypuszczania japońców? Natomiast dla mnie jest jeszcze jeden aspekt - Barycz, na odcinku którym łowię - niemal dokładnie dwa lata temu została zatruta (to, że oprócz burmistrza Milicza nikt nic nie zrobił wtedy, to już zupełnie inna sprawa; to, że sprawę zamieciono pod dywan, to też zupełnie inna sprawa). Czytałem gdzieś, że na 20paru kilometrach wyciągnięto ok. miliona śniętych ryb (!!!!!!!!) Niemal większość ścieków zatrzymała się ok. 200 metrów wyżej (od miejsca, w którym robiłem zdjęcia), na jazie (największy na Baryczy). Po co to piszę? Bo karaś, jaki by nie był, to jednak jest jakimś promykiem nadziei na to, że może nie kilkadziesiąt lat, a za kilkanaście - wróci Barycz taka jak przed zatruciem (widziałem kilogramowe płocie, wielkie liny, 4-5 kilogramowe karpie, wielkie jazie łowione na przedwiośniu; może sam tego wszystkiego nie łowiłem, ale byłem świadkiem lub widziałem zdjęcia) Sama przyroda i żyjątka wodne już zasiedlają tę piękną rzeczkę, sam rybostan jednak potrzebuje naszej pomocy, żeby wrócić chociaż w jakimś stopniu do tego, co było. Oczywiście, że karaś nie potrzebuje dużo tlenu żeby przeżyć, ale jak dla mnie jest zwiastunem na lepsze jutro tej rzeczki, mimo wszystko Jeśli chodzi o zarybianie karasiem srebrzystym, to zgodnie z prawem na takie zarybienie potrzebne jest specjalne pozwolenie z ministerstwa. Generalnie jest zakaz, bo to gatunek obcy.Dlaczego się zarybia?To proste. Bo to najtańszy materiał zarybieniowy, w miarę szybko rośnie, jest powszechnie dostępny i ma smaczne mięso.Bardzo podobne powody jak zarybienia karpiem, który też nie jest przyjazny środowisku. Ekonomia i mięso. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grych Opublikowano 11 Lipca 2022 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2022 (edytowane) W sobotę skończyły się moje wakacje... Mam wrażenie, że na długo skończyły mi się wyjazdy na Mazury w takiej formie jak dotychczas. Wyjazdy z wędką, gdzie trzeba jeszcze zapewnić rozrywkę rodzinie przeszły chyba u mnie do przeszłości, tym bardziej jeżdżąc w te rejony co roku, gdzie wszystko się widziało i słyszało... cóż, tak bywa. Dla mnie, zresztą jak co roku było fajnie. Wylądowałem w Jakubowie, gdzie w 2021 byłem dwa razy. Tam leszcz kończył właśnie tarło (co widać na zdjęciach), karasie były właśnie w czasie swoich igraszek (udało przechytrzyć się jednego). Woda jak zwykle piękna i rybna, ale wszystkie większe okazy zostały w grążelach. Pomny tego, co działo mi się na jesieni 2021, zrobiłem dość gruby zestaw (jak na mnie), bo żyłka główna 0,2 i 0,16 przypon, co zdawało egzamin, ale tylko na 'czystej wodzie', kiedy ryba lądowała w grążelach i tak tam zostawała Edytowane 11 Lipca 2022 przez grych 8 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
christhof70 Opublikowano 11 Lipca 2022 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2022 1 godzinę temu, grych napisał: W sobotę skończyły się moje wakacje... Mam wrażenie, że na długo skończyły mi się wyjazdy na Mazury w takiej formie jak dotychczas. Wyjazdy z wędką, gdzie trzeba jeszcze zapewnić rozrywkę rodzinie przeszły chyba u mnie do przeszłości, tym bardziej jeżdżąc w te rejony co roku, gdzie wszystko się widziało i słyszało... cóż, tak bywa. Dla mnie, zresztą jak co roku było fajnie. Wylądowałem w Jakubowie, gdzie w 2021 byłem dwa razy. Tam leszcz kończył właśnie tarło (co widać na zdjęciach), karasie były właśnie w czasie swoich igraszek (udało przechytrzyć się jednego). Woda jak zwykle piękna i rybna, ale wszystkie większe okazy zostały w grążelach. Pomny tego, co działo mi się na jesieni 2021, zrobiłem dość gruby zestaw (jak na mnie), bo żyłka główna 0,2 i 0,16 przypon, co zdawało egzamin, ale tylko na 'czystej wodzie', kiedy ryba lądowała w grążelach i tak tam zostawała noooooooo Panie pięknie, gratki. ależ woda, mój olek dostaje krwi ? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tench_fan Opublikowano 11 Lipca 2022 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2022 7 godzin temu, grych napisał: W sobotę skończyły się moje wakacje... Mam wrażenie, że na długo skończyły mi się wyjazdy na Mazury w takiej formie jak dotychczas. Wyjazdy z wędką, gdzie trzeba jeszcze zapewnić rozrywkę rodzinie przeszły chyba u mnie do przeszłości, tym bardziej jeżdżąc w te rejony co roku, gdzie wszystko się widziało i słyszało... cóż, tak bywa. Dla mnie, zresztą jak co roku było fajnie. Wylądowałem w Jakubowie, gdzie w 2021 byłem dwa razy. Tam leszcz kończył właśnie tarło (co widać na zdjęciach), karasie były właśnie w czasie swoich igraszek (udało przechytrzyć się jednego). Woda jak zwykle piękna i rybna, ale wszystkie większe okazy zostały w grążelach. Pomny tego, co działo mi się na jesieni 2021, zrobiłem dość gruby zestaw (jak na mnie), bo żyłka główna 0,2 i 0,16 przypon, co zdawało egzamin, ale tylko na 'czystej wodzie', kiedy ryba lądowała w grążelach i tak tam zostawała No "baja bongo". Pięknie, Panie pięknie! ? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grych Opublikowano 15 Sierpnia 2022 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2022 Wczoraj nad ranem wylądowałem na starorzeczu Warty w Dębnie. Cisza, spokój, śpiew ptaków, okoliczności przyrody, szkoda że ryby nie za bardzo chciały współpracować, choć takiego karasia na PZW jeszcze nie złowiłem (złotego ). Myślę, że będę się jeszcze meldował na tej wodzie w tym roku 5 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Splot Opublikowano 15 Sierpnia 2022 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2022 Pięknie Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bubu Opublikowano 26 Września 2022 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2022 https://poznan.wody.gov.pl/aktualnosci/1338-komunikat-ws-rozwiazania-umow-uzytkowania-obwodow-rybackich-rzeki-prosna-nr-1-oraz-rzeki-lutynia-nr-1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bebzon Opublikowano 26 Września 2022 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2022 1 godzinę temu, booohal napisał: https://poznan.wody.gov.pl/aktualnosci/1338-komunikat-ws-rozwiazania-umow-uzytkowania-obwodow-rybackich-rzeki-prosna-nr-1-oraz-rzeki-lutynia-nr-1 A z jakiego powodu rozwiązali umowę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bubu Opublikowano 26 Września 2022 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2022 Dobre pytanie. Grych, może masz jakieś przecieki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.