Skocz do zawartości

Brać czy nie brać oto jest pytanie plusy i minusy łowisk NO KILL


Grendziu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W pełni zgadzam się z przedmówcami a szczególnie z kolegą Kotwic pazerność ( mięsiarze ) to problem a ktoś kto czasem weźmie rybę żeby zjeść to nic złego . Mamy gorsze plagi typu kłusownicy czy rybacy .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Cześć,  jak uda mi się złowić rybę w tym roku, to na pewno wypuszczę :-) Wypuszczanie to dla mnie nie problem. Gorzej ze złowieniem ryby. Ale nadal jestem optymistką, że opanuję ten sport :-)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
Cześć,  jak uda mi się złowić rybę w tym roku, to na pewno wypuszczę :-) Wypuszczanie to dla mnie nie problem. Gorzej ze złowieniem ryby. Ale nadal jestem optymistką, że opanuję ten sport :-)

 

Przyjedziemy pomóc jakby co :champagne-2010:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Grendziu napisał:

Odświeżę trochę temat. Nie zabrałem w 2016 ani jednej ryby. Czy tak będzie w 2017r nie wiem;)

Zamiast podejmować deklaracje na chybił trafił lub, że modne ostatnio jest szastanie skrótem "C&R", warto po prostu spokojnie zastanowić się nad wodą, co w niej pływa, co jest łowione i w jakich ilościach.
Są wody gdzie rozsądne podejście do łowienia i zabieranie umiarkowanych ilości ryb (warto to rejestrować) zupełnie nie wpłynie na zasobność ryb w akwenie.
Są też wody, gdzie w oparciu o odpowiednie badania i analizy, wskazane byłoby "zabieranie" pewnych gatunków ryb, pewnych sortymentów. Oczywiście, tu trzeba ustalić o których gatunkach mówimy i jakie mają być to ilości. Konkretne działania i dobra sprawozdawczość, może mieć bardzo pozytywne skutki dla rybostanu.

Jak widać, wiele jest do zrobienia i zbadania, co oznacza, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi, czy ryby zabierać lub czy kategorycznie wszystko wypuszczać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Cześć, 

nie ukrywam że nigdy nie miałem z tym problemów, po prostu nie lubię jeść ryb (w Wigilę paluszki rybne ;)a tym bardziej nie widzę możliwość patroszenia i zawsze wracały do wody.

Gdy widziałem trofea u innych wędkarzy w ścianach z łbami ryb, robiło to na mnie wielkie wrażanie jak taka wielka ryba została złowiona no i niejednokrotnie owiana ciekawa historią.

Niemniej jednak o samym C&R usłyszałem od kolegi z pracy który udostępnia filmy na YT (jak się nie mylę zamieścił nawet Stas jednej z nich, to był ten co gość łowił na groch w rzece[nie pamiętam jakiej])

Bardzo apelował o wypuszczanie ryb do wody i podarował czapkę w logiem: Catch&Release.pl..ease

Logo1.jpg

 

oraz fotka czapki, od tej pory całym sobą reprezentuje ten ruch.

Nie jest w żaden sposób reklama kolegi oraz jego kanału, po prostu przedstawiam krótka historię w jaki sposób dowiedziałem się o tym ruchu.

 

Czapka-czerwona-logo-duże-150x150.png

Edytowane przez kleszcz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i widzisz. Ja mam odwrotnie. Uwielbiam jeść ryby, szczególnie karpie i śledzie. Przez jakiś okres swojego marnego życia można powiedzieć, że zajmowałem się "zawodowo" zabijaniem ryb- wiele lat handlowałem karpiem.

Nie mam więc z tym problemu, ale nie czerpie też, z tego przyjemności. Więcej, jestem bardziej wyczulony na cierpienie ryb. Dlatego wolałem zabić sprzedawane ryby, by te nie były noszone żywe cały dzień po mieście.

Jest jednak ważniejsza sprawa, a mianowicie to, że nie mam problemu z wypuszczaniem złowionych ryb.

W zasadzie wszystkie ryby wypuszczam. Jednak rozumiem tych co zabierają jak i tych co wypuszczają. Najważniejsze by zachować zdrowy rozsądek.

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Też lubię jeść ryby, też kiedyś zabierałem. Dziś wędkarstwo dla mnie to coś więcej niż pasja, a ryba na wędce jest czymś w rodzaju dopełnienia, satysfakcji, dlatego, że uwielbiam łowić, to mojemu przeciwnikowi po walce daruję życie. Nie dlatego, że ryb nie ma, tylko, ale m.in dlatego, że mogę sam zadecydować czy zabrać, czy wypuszczać. Jeśli daruję jedenej rybie życie, to dlaczego nie wszystkim? Gdy mam cheć zjeść rybę, to kupuję. Wypuszczanie  wg mnie jest lepsze niż patelnia :champagne-2010:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Skoro mamy taki temat, i czasami prowadzimy dyskusje (słowem pisanym i mówionym), to ten film pasuje do tego tematu.
 

 

Pomimo, że czasami mam zastrzeżenia co do treści w niektórych filmach (włącznie z autorami powyższego), to tym razem jestem bardzo pozytywnie zaskoczony podejściem do tematu.
Sensowne argumenty, spokojne podejście, cenne uwagi i wnioski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...