Skocz do zawartości

Brać czy nie brać oto jest pytanie plusy i minusy łowisk NO KILL


Grendziu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Administrator
11 minut temu, Kotwic napisał:

Chyba całe Święta szykowałeś ten wpis, bo wyszedł Ci rewelacyjnie.:P:beer1:

 

Tak po niewyspaniu poranne przemyślenia z d... :P :beer1:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Grendziu napisał:

Na moje jest tam tylko karaś, karaś i karaś i jest go tak dużo, że raz skarlowaciał, dwa, obawiam  się, że pożre te szczupaki ( żarcik)

Na najbliższym zlocie, proponuję zrobić zawody w łowieniu podrywką. Ten co przez 3 dni, zapełni najwięcej wiader Karasiem, oczywiście wygrywa i ma prawo wszystkie zabrać na kotlety, również konkurencji. Ponadto, dowolny darmowy weekend wędkowania gratis. :D

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na najbliższym zlocie, proponuję zrobić zawody w łowieniu podrywką. Ten co przez 3 dni, zapełni najwięcej wiader Karasiem, oczywiście wygrywa i ma prawo wszystkie zabrać na kotlety, również konkurencji. Ponadto, dowolny darmowy weekend wędkowania gratis. 
My,jako goście będziemy łowić, a gospodarz będzie przyrządzał.
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Grendziu napisał:

Czym dłużej prowadzę łowisko NO KILL, to zastanawiam się nad słusznością tego przedsięwzięcia

Wiesz Darku? Sporo sensu w twoim poście. Masz za sobą już trochę jako prowadzący łowisko. Popularność jego widać rośnie, ale i straty rosną. Ciebie do czegokolwiek przekonać trudno, ale zastanów się. Teraz kradną, jak nie wolno. Myślisz że jak zmienisz status, to zmieni się podejście? Błąd! Duży! Przykłady? Marny, uroczy stawek Koła PZW Bogdaniec. Typowo komercyjne podejście. Zarybienia, połów i koło się zamyka. Czasem jakiś spryciarz dorośnie do 4-5kg. Pomimo to, wiara tu kradnie, spytaj @Tench_fan ile byś nie dał, zawsze mało, zawsze to 5 zyla w kieszeni. Jeśli mogę wyrazić zdanie, to nie zmieniał bym charakteru Nienawiszcza. Straty wliczył bym w koszta i licencje. Tak, kilka osób na tym straci, ale Ci co przyjadą powędkować, nie zarzucą że "Panie, Tu nie ma Ryb! " 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
3 godziny temu, ArekH napisał:

Wiesz Darku? Sporo sensu w twoim poście. Masz za sobą już trochę jako prowadzący łowisko. Popularność jego widać rośnie, ale i straty rosną. Ciebie do czegokolwiek przekonać trudno, ale zastanów się. Teraz kradną, jak nie wolno. Myślisz że jak zmienisz status, to zmieni się podejście? Błąd! Duży! Przykłady? Marny, uroczy stawek Koła PZW Bogdaniec. Typowo komercyjne podejście. Zarybienia, połów i koło się zamyka. Czasem jakiś spryciarz dorośnie do 4-5kg. Pomimo to, wiara tu kradnie, spytaj @Tench_fan ile byś nie dał, zawsze mało, zawsze to 5 zyla w kieszeni. Jeśli mogę wyrazić zdanie, to nie zmieniał bym charakteru Nienawiszcza. Straty wliczył bym w koszta i licencje. Tak, kilka osób na tym straci, ale Ci co przyjadą powędkować, nie zarzucą że "Panie, Tu nie ma Ryb! " 

Arek ale ja nic nie zmienię, bo znam konsekwencje.  Dlatego będzie NO KILL :icon_arrow1:

  • Like 6
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Grendziu napisał:

Arek ale ja nic nie zmienię, bo znam konsekwencje.  Dlatego będzie NO KILL :icon_arrow1:

I tak trzymaj! :D Złodziej pozostanie złodziejem, czy na wodzie no kil, czy innej.

Jak nie ukradnie to i tak będzie kombinować, co tu zrobić żeby było jeszcze lepiej ( dla niego oczywiście)

Pozwolisz brać 5 szt, to 6 i 7schowa, będzie można brać karasie, to i lin mu się "zaplącze".

Edytowane przez Tench_fan
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brali biorą i będą brali 

Na PZW biorą bo wolno ale biorą jak leci nie patrząc na wymiar i okres ochronny 

Na no kill też biorą tylko , że to jest z kradzież

Na wodach komercyjnych również zdarzają się przypadki kradzieży 

 

Edytowane przez suwi
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba wam jeszcze nie opowiadałem

Chodząc kilka lat temu na rehabilitację poznałem gościa , który przewoził ryby przeznaczone do zarybiania . Opowiadał tak 

,,, Zajeżdżam wchodzi komisja ( zarząd ) PZW wybierają najładniejsze ryby i pakują do samochodu reszta do wody . Było by ok ale biorą te najbardziej żywe te lekko śnięte ale wciąż zywye ich nie interesowały . ..

I mówił że to nie tylko u nas w Pionkach ale również innych miastach gdzie przewozi ryby . 

  • Confused 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...