Suchy Opublikowano 14 Stycznia 2022 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2022 Mam do forumowiczów pytanie, czy może ktoś oglądał filmik i może potwierdzić co to za gatunek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kotwic Opublikowano 14 Stycznia 2022 Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2022 @Suchy Z tego co widzę w wątku, to film masz na dysku Google, tak nie obejrzymy go. Musisz założyć konto na YT (to najprostsze wyjście) i tam na swoim profilu umieścić film, czyli wgrać go na serwer YT. Dopiero wtedy wrzuć nam link do filmu. Masz tu przykład, jak to wygląda, a sam nie mam wprawy w tym temacie.https://www.youtube.com/watch?v=9t6u4LRXof0 Wracając do stawu. Nie przejmuj się szczupakiem, nikt nie każe Ci wpuszczać 50 tarlaków. Moment zarybienia szczupakiem trzeba dobrać do wielkości wpuszczanych ryb innych gatunków i planowanego zarządzania stawem. Wiosną tego roku, pewnie połowa/koniec marca, rybacy stawowi będą odławiać stawy "zimochowy" a tam są przechowywane ryby, które pójdą do zarybień stawów tuczowych. Drugi moment za zakup materiału zarybieniowego (mówię o podrośniętym materiale), to dopiero jesień, najczęściej koniec września i październik. Wiosną proponuję kupić od rybaków lina i karasia pospolitego. Ilości umiarkowane, by ryby miały co jeść w stawie, zanim się zorientujesz jak sobie radzą. W dowolnym momencie dla urozmaicenia możesz kupić materiał zarybieniowy węgorza, tak dla ciekawości, ale tylko ryby większe, czyli narybek obsadowy lub wręcz duże węgorze. Na okonia musisz polować u okolicznych rybaków jeziorowych, bo ze stawów trudno go kupić. Albo bawić się w łowienie wędką i przenoszenie do swojego stawu (oczywiście wymiar ochronny, limity itd). Jeśli mowa o karpiu, ja bym go unikał, szkoda stawu. ale jeśli się upierasz, albo chcesz go złowić i zjeść, to maksymalnie 10 szt ciężkiego kroczka (500-700 g/szt) lub nawet ryby handlowej, ale takiej około 1-1,2kg. Z tym, że zalecam, by systematycznie (choćby raz w miesiącu) złowiony karpik popłynął do kuchni, a w nowym roku zaczynać zabawę od początku. Staw jest mały, z tego co pamiętam ledwie kilka arów, nie sugeruj się, że w takim zbiorniku można wyróżnić strefę przybrzeżną, strefę otwartej wody czy strefę wody głębokiej. Ryba będzie pływać wszędzie, gdzie zechce. Ważne jest, by podobało Ci się, było co oglądać lub łowić. No i nadzór, bo po deszczach do stawu spłynie duża ilość zawiesiny i wody odtlenionej, a to grozi przyduchą, zwłaszcza gdy woda będzie ciepła, a ryb zbyt dużo. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Suchy Opublikowano 15 Stycznia 2022 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2022 18 godzin temu, Kotwic napisał: @Suchy Z tego co widzę w wątku, to film masz na dysku Google, tak nie obejrzymy go. Musisz założyć konto na YT (to najprostsze wyjście) i tam na swoim profilu umieścić film, czyli wgrać go na serwer YT. Dopiero wtedy wrzuć nam link do filmu. Masz tu przykład, jak to wygląda, a sam nie mam wprawy w tym temacie.https://www.youtube.com/watch?v=9t6u4LRXof0 Wracając do stawu. Nie przejmuj się szczupakiem, nikt nie każe Ci wpuszczać 50 tarlaków. Moment zarybienia szczupakiem trzeba dobrać do wielkości wpuszczanych ryb innych gatunków i planowanego zarządzania stawem. Wiosną tego roku, pewnie połowa/koniec marca, rybacy stawowi będą odławiać stawy "zimochowy" a tam są przechowywane ryby, które pójdą do zarybień stawów tuczowych. Drugi moment za zakup materiału zarybieniowego (mówię o podrośniętym materiale), to dopiero jesień, najczęściej koniec września i październik. Wiosną proponuję kupić od rybaków lina i karasia pospolitego. Ilości umiarkowane, by ryby miały co jeść w stawie, zanim się zorientujesz jak sobie radzą. W dowolnym momencie dla urozmaicenia możesz kupić materiał zarybieniowy węgorza, tak dla ciekawości, ale tylko ryby większe, czyli narybek obsadowy lub wręcz duże węgorze. Na okonia musisz polować u okolicznych rybaków jeziorowych, bo ze stawów trudno go kupić. Albo bawić się w łowienie wędką i przenoszenie do swojego stawu (oczywiście wymiar ochronny, limity itd). Jeśli mowa o karpiu, ja bym go unikał, szkoda stawu. ale jeśli się upierasz, albo chcesz go złowić i zjeść, to maksymalnie 10 szt ciężkiego kroczka (500-700 g/szt) lub nawet ryby handlowej, ale takiej około 1-1,2kg. Z tym, że zalecam, by systematycznie (choćby raz w miesiącu) złowiony karpik popłynął do kuchni, a w nowym roku zaczynać zabawę od początku. Staw jest mały, z tego co pamiętam ledwie kilka arów, nie sugeruj się, że w takim zbiorniku można wyróżnić strefę przybrzeżną, strefę otwartej wody czy strefę wody głębokiej. Ryba będzie pływać wszędzie, gdzie zechce. Ważne jest, by podobało Ci się, było co oglądać lub łowić. No i nadzór, bo po deszczach do stawu spłynie duża ilość zawiesiny i wody odtlenionej, a to grozi przyduchą, zwłaszcza gdy woda będzie ciepła, a ryb zbyt dużo. Dziękuję, miłego weekendu życzę:). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.