Skocz do zawartości

Po co jadę na ryby?


Grendziu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Administrator

Nad wodę jadę, bo lubię, bo muszę, bo chcę. Tak najkrócej mógłbym odpowiedzieć na pytanie zadane w tytule.

Uwielbiam przyrodę, a woda wydaje mi się być moim żywiołem od zawsze. Nie boję się fal, wirów, nurtu, głębokości.

Lubię też wędkę trzymać w ręku i wyobrażać sobie, co mnie czeka w najbliższych, minutach, godzinach, dniach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubię to okropnie siadam w fotelu wokół tylko przyroda siedzi się kilka godzin albo parę dni. Raz ryby biorą i pogoda wymarzona, innym razem kombinuje się i tak bez skutku do tego zarwane noce deszcz i wiatr ale i tak zawsze jestem zadowolony . Czym byłoby życie bez takiej możliwości, by czasem posiedzieć nad wodą z kijem w ręku :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co jadę? A po to by powędkować, złowić rybę, a przy okazji obserwować :) przyrodę. No nie wiem jak koledzy, ale mi na rybach nie wystarczy kontemplowanie wody i krajobrazu. To mogę robić z podwórka. Jeśli jadę ,to staram się jednak coś złowić(nie czytać, koniecznie zabrać). Po to inwestuję w sprzęt ,dopieszczam zestawy i dopracowuję  zanęty. Inaczej po co zabierać kije i opłacać składkę? Od takie moje ordynarne i szczere podejście do wędkarstwa. ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ArekH napisał:

Po co jadę? A po to by powędkować, złowić rybę, a przy okazji obserwować :) przyrodę

W tym zakresie w pełni popieram, bo podobnie podchodzę do wędkowania. :D

Tyle, że u mnie jest też opcja pasywności, czyli taka, że samo wędkowanie, próba złowienia ryby jest wystarczającym zaspokojeniem :D (oczywiście, częste brania ryb, różnorodność ryb jest super), ale nawet wracając z rybek, gdy brań było mało, ryb złowionych jeszcze mniej, nie jest to dla mnie porażka. Raczej odbieram to jako niedopasowanie do warunków, lub niekorzystny splot okoliczności.

A samo wędkowanie dla mnie, to rywalizacja mojej wiedzy, umiejętności z potencjałem przyrody reprezentowanym przez wodę i ryby. xD Idę na ryby po to by odpocząć, ale i też po to by przekonać się, czy mój pomysł na złowienie ryby jest skuteczny, czy jednak ryba wie lepiej co zaplanowała na dany dzień :P

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Zanim opowiem o swoim obecnym spojrzeniu, to pozwólcie, że podzielę się  z Wami związaną z nim refleksją. Wtedy łatwiej będzie zrozumieć, że nie jestem żadnym ortodoksem co do mojej wizji wędkarstwa. Bo zauważyłem, że mój styl narracji niektórzy / a może i większość, tylko się nie ujawniają ? /z Was odbierają jako narzucanie komuś swojego sposobu interpretacji rzeczywistości. / a co ! niech zabrzmi poważnie ! :D/  Zgadzam się z tym,  że gdyby tak było w rzeczywistości, to pokazywałbym tym samym, iż nie rozumiem idei wolnego forum. A tak nie jest, ale skoro sprawiam takie wrażenie, to wybaczcie mi ten przydługi wstęp.

Otóż kiedyś, kiedysiś, traktowałem moje hobby po trochu jako rywalizację z innymi wędkarzami, po trochu tym,  czym kieruje się i kolega @Kotwic, po trochu ambicją pobicia wszystkich rekordów Polski w gatunkach ryb możliwych dla mnie do zdobycia. Ale zawsze fascynowała mnie i kojąco na moją psyche wpływała natura. Na początku mej przygody wędkarskiej nie do końca jeszcze byłem tego świadomy. Muszę przyznać się bez bicia, że byłem też i trochę gadżeciarzem, ale dzięki temu, że nigdy nie grzeszyłem groszem, no to nie dałem się usidlić tej manierze.

Od kilkunastu już lat uwielbiam moje hobby za przeżycia estetyczno- duchowe, jakie mi ono daje gdy przebywam na łowisku. Oczywiście, jeżeli znajduje się w odpowiedniej  okolicy. Możecie się ze mnie śmiać, ale gdy jestem na komercji i mam do wyboru mieć przed oczami pusty drugi brzeg, ale za to siatę pełną ryb, to  wolę wybrać brzeg przeciwny, aby spoglądać na chociażby drzewa, krzewy. I nie przeszkadza mi wtedy, że brań  mam o wiele mniej.

 

  • Like 1
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Jurek napisał:

Od kilkunastu już lat uwielbiam moje hobby za przeżycia estetyczno- duchowe, jakie mi ono daje gdy przebywam na łowisku. Oczywiście, jeżeli znajduje się w odpowiedniej  okolicy. Możecie się ze mnie śmiać, ale gdy jestem na komercji i mam do wyboru mieć przed oczami pusty drugi brzeg, ale za to siatę pełną ryb, to  wolę wybrać brzeg przeciwny, aby spoglądać na chociażby drzewa, krzewy. I nie przeszkadza mi wtedy, że brań  mam o wiele mniej.

 

 

Co tu dużo mówić - "mam trochę podobnie" - wolę jechać na Barycz w miejsce, gdzie dużo ludzi nie łowi, bo nikt (no prawie nikt) nie dojedzie tam autem - trzeba dojść kawał piechotą i mogę połowić w samotności (lub prawie samotności) Tam potrafi być taka cisza, że odwiedzały mnie już dziki, jelenie, sarny :D  

Z innej beczki - w zeszłym roku bywałem na rybach z gościem, który twierdził, że ryb nie zabiera (lub prawie nie zabiera), ale jak późną jesienią wpuścili karpia do niewielkiego stawu w Ostrowie, to pierwszy tam był, bo trzeba było zająć miejsce. Takie coś bardzo mnie mierzi :/

Edytowane przez grych
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odskocznia od szarej rzeczywistosci  a i z kolegami można się napić o.O ... Ryby nie są najważniejsze ... Oczywiście fajnie jak coś się uda złowić ale to nie priorytet ...A co do zabierania ryb to 90% trafia z powrotem do wody  nie jadam ryb co mają ości :P  chyba , ze paluszki rybne  ... Ojcu czasem wezne jakiego karpika .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja  osobiście na ryby jeżdżę dla relaksu posiedzieć, podziwiać naturę i jak się budzi z rana.  Wypocząć ewentualnie coś złowić. Nie piję na rybach, nie mam naście lat aby się ukrywać :) 

Nigdy na rybach piwa nie wypiłem i żadnego innego alko, raz zdarzyło się ziółko  i na tym również poprzestałem :P 

Jadę dotlenić mózg naładować aku 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...