Elvis LIVE

[christhof70]

13 minut temu, elvis napisał(a):

Poddaliśmy się do czasu aż przestanie padać,a właściwie lać. Tak wieje, że nie idzie siedzieć pod parasolem. Nie wiem czy jak wyjdę z namiotu będzie jeszcze stał.
Wszystko mokre, na szczęście kombinezon zimowy schowałem do namiotu.
Są pierwsze straty. Połamałem karpiówkę.

dramat, ale wam się trafiło. jutro ma być już ładnie, trzeba przetrwać. 

[elvis]

Do wędki dołączył chyba parasol
Ps. Paweł śpi jak niemowlę w brolce.

[suwi]

1 godzinę temu, elvis napisał(a):

Połamałem karpiówkę

Mam kilka ale 2 i 3 składowe 

[suwi]

Chłopy wytrwałości rano wstanie słońce a z nim ulga i odpoczynek Połamania juz nie życzę bo po ptokach

[elvis]

Druga wizyta na łowisku Oaza pod Kozienicami.
Dwie godziny i mam 24 ryby na liczniku. Niestety głównie małe leszczyki. Trafiło się też kilka karpi , wzdręg i krąpi. Zaczynam stosować coraz grubsze przynęty. Niestety te które byłyby najlepsze zostawiłem w domu.

[elvis]

Ciężko się przebić przez drobnicę

[elvis]

Ludziów jak mrówków. Źle się zaczęło od 2 spinek i 2 zerwanych ryb, ale jak to mówią do 5 razy sztuka.

[Grzes77]

To jest Czarna Kolonia? Jak tak, to się trochę widzę pozmieniało. Jak Ci poszły zawody tydzień temu na Wiśle?

[elvis]

4:4
Dlaczego akurat tylko na moim brzegu jest zielona zupa na powierzchni? Nie dość że śmierdzi to najprawdopodobniej ryby przed tym uciekają.

[suwi]

To zielone padkudztwo jest straszne Masz racje ryby bronią się przedtym jak podciągałem rybki to zaczynały szaleć