Własne alkohole regionalne i nie tylko

[Grzes77]

Kurde nalewka z wiśni wyszła mi zajebiaszcza, mojej pani lekko przez gardełko przechodziła, mimo iż moja królewna jest bardzo wybredna i praktycznie nic nie pije, a jak już, to musi być to konkretny wyrób. No i tak było, tylko Grzesiek pomyślał, że trochę to za słodkie i słabe, więc na około 2,5 litra nalewki wlałem około 1 litra bimbru, no i temat skiepściłem. Dobrze, że podaję tu proporcje, to w przyszłym roku tego błędu nie popełnię i nalewkę z wiśni zrobię kobiecą. Po dolaniu bimbru nalewka z wiśni zrobiła się delikatnie mówiąc wytrawna, więc zmieszałem ją pół na pół z nalewka z aronii. Teraz jest gitarrrra, dwa takie świeżo wymieszane łykłem i w warsztacie mi ciepło, mimo iż nie ogrzewam tego budynku i siedzę w samej koszulce i krótkich spodenkach. Kurde ten świat nalewek jest  zaskakujący , jeszcze sobie dwie lufffy za Wasze zdrowie strzelę i pakuję się na jutrzejsze ryby . Tak na marginesie w przyszłym roku nalewkę z aronii sobie odpuszczę, na pewno zrobię z czerwonej porzeczki i wiśni 

[suwi]

W tym roku zrobiłem wiśniowe wyszla tak dobra że już nic nie ma żona wypiłaś z koleżankami Teść twierdził że się nie znam i wyjdzie niedobra Jednak robiłem wielokrotnie i trzymałem się swojego przepisu A raczej ŚP dziadka Leona

[Grzes77]

Dziś zlałem alko z maceracji pigwowca, owoce zasypałem 1kg cukru, wydaje mi się to zbyt "hop siup"(za dużo), no ale w sumie jak będzie mega słodko, to doleję ma maxa bimbrem, by mieć pełną bańkę 5 litrową. Nie wiem ile wyjdzie soku, alko po maceracji jest około 2,5 litra, z sokiem będzie z 3, może 3,5 litra, więc doleję do tego około 1,5 litra bimbru, bo on traci posmak w nalewce, która musi jak dla mnie mieć trochę mocy. Wszystko okarze się za tydzień, już się doczekać nie mogę, bo te poprzednie wyroby jakoś szybko znikają, no i wszystkim pasują 

[Grzes77]

Dnia 24.10.2020 o 11:23, Grzes77 napisał:

Dziś zlałem alko z maceracji pigwowca, owoce zasypałem 1kg cukru, wydaje mi się to zbyt "hop siup"(za dużo), no ale w sumie jak będzie mega słodko, to doleję ma maxa bimbrem, by mieć pełną bańkę 5 litrową. 

Dobrze, że jest ten temat, bo widzę błędy. Jeden kg cukru to było znacząco za mało. Po zlaniu soku i zmieszaniu z alco wyszło wszystko cierpkie, lekko czuć pigwowca, ale to zupełnie nie to, co chciałem uzyskać. Kolejne pigwowce czekają na zlanie alco i tam dam cukru tyle, ile było owoców, jak będzie za słodkie to doleję bimbru, bo dziś dojechało do mnie kolejne 10 litrów. Na focie widać "pigwowcówkę", która wyszła mi "średnio" (chyba ją dosłodzę, jak mi @elvis podpowiadał) i w tle bimberek, który czeka na kolejne wyroby 

[suwi]

Do świąt powinienem przepuścić zaciera z owoców wiśnia malina jerzyna  Zobaczymy co z tego wyjdzie ?

[Semi]

Też dziś drugi raz zlałem towar z owoców pigwowca, już trzeci raz nie będę ich zalewał. Ja słodkiego nie robię, rozrabiam tak aby czuć było delikatny posmak pigwy. Trzy słoiczki syropu zapasteryzowałem, starczy do zaprawiania towaru do następnych owoców. To wydajny towar, setka na 5 litrów w zupełności wystarczy.

[Grzes77]

Dodałem około 200g erytrolu do ostatniego wyrobu z pigwowca, zobaczymy jak to będzie smakowało. Główny wyrób, który jeszcze się w bimbrze maceruje zrobię chyba w ten sposób, że po zlaniu alco jedną część pigwowca zasypię cukrem, a drugą erytrolem. Ciekaw jestem różnicy, ten sezon wyrobów jest poświęcony na próby i błędy, kolejne sezony będą łatwiejsze. W przyszłym już wiem, że zrobię nalewki z truskawek, czerwonej porzeczki i pigwowca, odpuszczam sobie aronię, wiśnie itp .

[ArekH]

Weź tu człowieku nie wypij, jak masz wolne na równi z swoją pięknością. Zaraz to wyczuje i zrzędzi że zapomniała kupić w Kiełbadronce czy innym lidlu, tego czy owego. No i tyle z twojego wolnego. Wozisz całe popołudnie, swoją najdroższą starą dupę po okolicznych marketach. Niedawno wróciłem. Lepiej strzelić 4paczek przed południem i spokój. 

[Semi]

Miałem pracowite popołudnie i wieczór. Dostałem od kumpla dwa wiadra winogron, trzeba to było wszystko przebrać obmyć, podusić i do baniaka władować. Wyszło około 18 litrów nastawy, zobaczymy czy winko wyjdzie dobre, a jak się nie uda to płakać nie będę, zrobi się z tego coś mocniejszego.

[ArekH]

Anka niby się nie interesuje forum, ale jak patrzę, to jednak zerka. Pozazdrościła wam tej pigwy, czy jakoś tam i zrobiła nastawę. Jakie to kurestwo jest kwaśne!