Wyniki nad wodą

[Dominik]

Nie byłem na rybach z miesiąc. Dziś postanowiłem przerwać tę serię i pójść pospinningować. Pogoda była ciężka, bardzo ciężka. Śnieg, wiatr. W prognozach zapowiadani słabe, przelotne opady deszczu, a tu srruuuu, przywaliło z grubej rury. Nic to, jadę. Przyjechałem, założyłem kaloszki i nad wodę. Łowiłem troszkę z podbicia, troszkę klasycznie, wolno zwijając linkę. Przynęty to seledynowe i białe kopyta i twistery.

Ryby dostosowały się do pogody i nie chciały polepszyć mi humoru. Nic nie złowiłem. Po 2 godzinkach mokry zawinąłem do auta.

[MjMaciek]

Mokry ale pewnie zadowolony kijkiem pomachałeś .

[Grendziu]

Dziś byłem pokazać ojcu mój pomost nad Czarnym, tak wiało, tak było ślisko na deskach, że nawet nie usiedliśmy na ławeczce. Za to ponownie także byłem na wodzie xyz do której chcę podejść w następnym sezonie na "nowych warunkach"  .

[suwi]

 2 stopnie wiatr trochę mnie zniechęcały , ale słoneczko było przyjemne więc wędka w dłoń garść zanęty minimum sprzętu i ruszyłem na kanał węglowy . Trochę koszyczek potem metoda i znowu koszyczek  próbowałem wszystkiego co miałem . Na czerwonego robaka na koniec było branie ale po krótkiej walce spinka kulki i pellet nie skusiły rybek . Jestem zmarznięty ale szczęśliwy ze posiedziałem nad wodą w towarzystwie kaczek

[ArekH]

Z uwagi że dziś wolne, poniosło mnie po ogarnięciu domowych obowiązków nad kanał. Dwa baty, pinka, kuku i nieodzowna pszenica. Woda w kanale po letnich przejściach niska. Ciężko było wygruntować stare miejscówki. Niewiele rybek mi się udało złowić. W sumie 6 Płotek. Jedna trafiła obok siatki więc może nie powinna być liczona?   Byłem od 11tej do 15.30 . W sumie pogoda nie najgorsza. Po 15 tej zaczęło zaciągać na przymrozek. No wiem bez szału. Ale dzionek nie przed laptopem. Woda w kanale wyjątkowo przejrzysta. Tam z zasady jest ciut trafiona. 

 

[ArekH]

 A noo. Wypuściłem po fotce. W wiaderku jeno pozowały.   

[elvis]

Ale Ci zazdroszczę. No ja mam nadzieję, że w ten weekend uda mi się wyrwać na chwilę.

Ps.widzę znajomego bacika. Arcus to fajna budżetowa wędka.

[ArekH]

Dobry wzrok .  Myślę tak samo jak ty. Dla kogoś kto się bawi spławiczkiem,lub od przypadku stosuje jak ja, to dobry wybór w stosunku cena jakość. Ciut wyższy model to ten Impact obok. Tylko to jest 5m. (niby, bo tyle nie ma). Kije godne polecenia w rozsądnych pieniążkach. 

[suwi]

Gratuluję ja nie miałem ostatnio tyle szczęścia aby coś złowić ale może jutro z batem wyskoczę o ile nie będzie dużej fali to może uda się pobawić Pozdrawiam

[Dominik]

Widzę Arku, że żywemu nie przepuścisz i ciągnie nad wodę Świetny wypad. Ja robię wszystko, by w weekend z Andrzejem wyskoczyć nad rzekę. Miałem Kongera serii Arcus feeder. Nie podszedł mi w ogóle. Najwyraźniej baty z tej serii są lepsze.