Wyniki nad wodą

[Artur]

Nocka z 23 na 24 luty Starorzecze Odry te samo co tydzień temu lecz zmiana miejsca według zaleceń miejscowych wędkarzy na rzekomo lepsze.
Gdy przyjechaliśmy na miejsce miejscówka oczywiście zajęta jak spytalismy czy zostają na noc to popatrzeli na nas jak na wariatów, więc czekalismy aż zakończą wędkowanie które niestety trwało aż do zmroku.
Rozstawilismy graty po ciemku zanecrnie Marek kulami ja koszykiem i czekamy po 401 minutach pierwsze brania, im bardziej w noc tym zimniej a brań coraz mniej , w pewnym momencie pojawił się szron i mróz jak się potem okazało było - 7 stopni, robaki zmarzły coca cola zrobiła się z lodem kukurydza skamieniała. Donecilismy ale brania były bardzo rzadko jak się okazało miejscówka która za dnia jest dobra w nocy pozostawia bardzo dużo do życzenia.
Powiem szczerze że wędkowanie było bardzo utrudnione ponieważ lód pojawiał się na żyłce i blokował w przelotkach, co prawda psikalismy WD40 ale i tak za każdym rzutem trzeba było ręcznie ściągać sople z żyłki żeby podczas zarzucania nie strzeliła.
Nad ranem brania zdecydowanie lepsze, co prawda ryba była dosyć daleko od brzegu i rzuty musiałybyc bardzo celne  wystarczyło przerzucenie zestawu o pół metra i brania znikały dlatego wszystko na klips.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich maniaków nocnych feederowych zasiadek życząc udanych połowów.
Artur Kraśnicki. ?

[Artur]

Nocka z 23 na 24 luty Starorzecze Odry te samo co tydzień temu lecz zmiana miejsca według zaleceń miejscowych wędkarzy na rzekomo lepsze.
Gdy przyjechaliśmy na miejsce miejscówka oczywiście zajęta jak spytalismy czy zostają na noc to popatrzeli na nas jak na wariatów, więc czekalismy aż zakończą wędkowanie które niestety trwało aż do zmroku.
Rozstawilismy graty po ciemku zanecrnie Marek kulami ja koszykiem i czekamy po 401 minutach pierwsze brania, im bardziej w noc tym zimniej a brań coraz mniej , w pewnym momencie pojawił się szron i mróz jak się potem okazało było - 7 stopni, robaki zmarzły coca cola zrobiła się z lodem kukurydza skamieniała. Donecilismy ale brania były bardzo rzadko jak się okazało miejscówka która za dnia jest dobra w nocy pozostawia bardzo dużo do życzenia.
Powiem szczerze że wędkowanie było bardzo utrudnione ponieważ lód pojawiał się na żyłce i blokował w przelotkach, co prawda psikalismy WD40 ale i tak za każdym rzutem trzeba było ręcznie ściągać sople z żyłki żeby podczas zarzucania nie strzeliła.
Nad ranem brania zdecydowanie lepsze, co prawda ryba była dosyć daleko od brzegu i rzuty musiałybyc bardzo celne  wystarczyło przerzucenie zestawu o pół metra i brania znikały dlatego wszystko na klips.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich maniaków nocnych feederowych zasiadek życząc udanych połowów.
Artur Kraśnicki. ?

[Dominik]

Ja dziś podjąłem próbę wejścia na lód i połowienia na blaszkę po raz pierwszy w tym roku. Niestety nieudaną. 

Jako pocieszenie powiem, że zeszłotygodniowy trening z moim klubem zaowocował tym, że chłopaki i dziewczyna w ten weekend się spięli i na Czorsztynie pokazali klasę.

http://www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/2983/cms/szablony/21813/pliki/ii_zawody_podlodowych_mistrzostw_polski_2019__puchar_norfina____all.pdf

 

[Grendziu]

Ja zrezygnowałem przez mrozy właśnie. Za tydzień muszę, bo nie wytrzymam... mam kierowcę i pewnie jakoś do stanowiska się doczłapię???

[Tench_fan]

@Artur to "pozytywny wariat", swoją drogą jakże mu zazdroszczę

Na osłodę "pokonanym" -  to dla Ciebie @booohal :

No ale żeby nie było tak kolorowo, nie wszyscy łowią.
Mój pierwszy "blank" w tym roku, zarazem pierwsze połowy w tym roku na Warcie, oraz spiningowe rozpoczęcie sezonu.
Dużo tych pierwszych razy.

Nie mogłem usiedzieć w domu i postanowiłem poddać testom moje nowe wędzisko.
Jako, że postanowiłem zacząć spinningować i dokonałem przez zimę zakupów,  teraz przyszedł czas na zajęcia praktyczne.
Niestety nauka kosztuje, co skutkowało stratą 3 obrotówek.
Jak będę tracił przynęty w tym tempie to czeka mnie bankructwo.

Rybami się nie mogę pochwalić, ale choć pokażę wam kilka ujęć znad wody :

Życia w wodzie nie dostrzegłem, ale nad wodą i owszem :

Mój nowy sprzęcik :

Przymrozki straszą nocami, ale wiosna już "tuż tuż"  - pierwsze "bazie" :

Jeszcze trzeba 2-3 tygodni ładnej ciepłej pogody, aby rzeka "ożyła".

Edytowane 24 Lutego 2019 przez Tench_fan

[Bubu]

Przed chwilą, Tench_fan napisał:

Jeszcze trzeba 2-3 tygodni ładnej ciepłej pogody, aby rzeka "ożyła".

Mam takie samo zdanie

[Artur]

25 minut temu, booohal napisał:

Mam takie samo zdanie

Wg mnie zależy od temperatury wody przynajmniej u mnie na otwartej Odrze poniżej 5 stopni nie zlowilem ryby

[Bubu]

1 minutę temu, Artur napisał:

Wg mnie zależy od temperatury wody przynajmniej u mnie na otwartej Odrze poniżej 5 stopni nie zlowilem ryby

Ostatnie dni badam temperaturę. Teraz jest  5,5 st.C. Najcieplejsza między 14:00 a 17:00 Jeżeli prognozy się spełnią to okolice 7,5/8 st.C powinny być za jakieś 2 tygodnie.

Mam nadzieję.

[Grendziu]

8stopni budzi się woda.  A najlepiej jak okoń się wytrze, potem idzie wszytko jak z bata

[Bubu]

W zeszłym roku na "moich" wodach przy 7 st.C ruszyła się płoć i ze dwa tygodnie później wszystko inne