mav3rick Opublikowano 2 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2019 A u mnie na Nysie Łużyckiej jakieś anomalie wędkarskie... Na nocnych zawodach tyczkarze wyniki robią i wygrywa 14.5kg... A jeszcze miesiąc temu 1-1.5kg dawał zwycięstwo... Klenia, leszcza w ogóle nie ma. Tylko płoć i trochę krąpia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
<º)))>< Opublikowano 2 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2019 Dziś sobie przypomniałem trochę pellet wagglera Nie było rewelacyjnie poprzez wysoką wodę i w późniejszym okresie czasu boczny wiatr który odciął mnie praktycznie totalnie od ryb 5 karpi i około 20 bączków przez pół dnia.. no ale troszkę się douczyłem, przede wszystkim spławik montowany na systemiku a nie przez stopery. Chodzi o ścinanie żyłki, mimo tego że miałem 0.22mm MAP'a żyłke to 3 razy mi oczko spławika potrafiło przeciąć żyłke - przy zarzutach. Z tym systemikiem (https://www.decathlon.pl/system-mocowania-wagglera-x-5-id_8361066.html) wszystko działało jak należy, jedynie co jakiś czas warto wymieć przypon bo pellet na gumce wiruje podczas ściągania i skręca żyłkę. Żyłkę mimo wszystko wymienię na jakąś konkretną 0.20mm i w sumie to pellet waggler jest metodą nie wymagającą topienia żyłki, myślę nad.. żyłką pływającą z marki Dave'a Harrel'a Ogólnie fajny dzionek nad wodą, wędkujący obok głupieli jak widzieli jak łowię Nie wiedzieli o co chodzi z tym ciągłym rzucaniem i strzelaniem z procy 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ardiansson Opublikowano 2 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2019 (edytowane) @Grendziu pamiętasz jak Ci mówiłem, że siedzi 10 na forum, patrzą na siebie i nikt nie pisze.... To chyba właśnie taką sytuacja ... się mi nie ten wątek kliknął Edytowane 2 Czerwca 2019 przez Hotpoint 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elvis Opublikowano 2 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2019 Dwa piękne dni weekendu minęły, a ja nie miałem siły i chęci jechać na ryby. Na szczęście dzisiaj byłem z synem na zawodach z okazji Dnia dziecka i trochę się odmuliłem. Ryby nie chciały współpracować podobnie jak tydzień temu na moich zawodach. Na szczęście młody lepiej się spisał i zajął 3 miejsce. To jego ostatnie zawody, bo osiągnął limit wiekowy. 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NPC Opublikowano 2 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2019 12 minut temu, elvis napisał: Dwa piękne dni weekendu minęły, a ja nie miałem siły i chęci jechać na ryby. Na szczęście dzisiaj byłem z synem na zawodach z okazji Dnia dziecka i trochę się odmuliłem. Ryby nie chciały współpracować podobnie jak tydzień temu na moich zawodach. Na szczęście młody lepiej się spisał i zajął 3 miejsce. To jego ostatnie zawody, bo osiągnął limit wiekowy. Brawo Ty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sołtys stan Opublikowano 2 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2019 Honor uratowany 6 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 2 Czerwca 2019 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2019 59 minut temu, Sołtys stan napisał: Honor uratowany Kto kogo zaatakował 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sołtys stan Opublikowano 2 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2019 Ta bestia mnie, ale moja rybka mnie obroniła 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tench_fan Opublikowano 3 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2019 (edytowane) Czas napisać o dzisiejszej wyprawie. Wolne miałem od piątku, dziś nocka w pracy. Z piątku na sobotę poznałem nowe rewiry na Warcie, lecz tam mimo że pięknie, połowiłem bardzo marnie ( Inna sprawa że mój przewodnik - znajomy również). Wczoraj doskwierał mi kręgosłup, ale dziś już wyrwałem się ponownie nad rzekę, tyle że na miejscówkę którą obławiam od kwietnia. Z myślą o małym rewanżu, co w zasadzie się udało. Wędkowałem od 5.00 do 11.30. Brań było dużo, ale dominował krąp. Szkoda, że nie "punktowany" bo sporo było "grubych", których to naliczyłem złowionych 40. Do tego trafiło się 3 rozpióry, leszcz ok. 40cm i 5 jazi ( szósty spadł mi z haka). Jako, że krąpie nieźle hasały i białe robaki nie miały spokoju, to w końcu na drugi zestaw założyłem groch. Groch leżał sobie dość spokojnie, ale na plus muszę mu oddać że przyniósł 3 jazzie ( 4 spadł), a i krąpie gdy już wzięły to "grube". Na białe robaki zaliczyłem 2 jazie, więc tym razem wygrał groszek. Ewidentnie działał selektywnie. Jazie : 1. 39cm : Kolejny również 39cm: Jazik - trochę brakło do punktów : Tu czwarty z nich - 37 cm : No i piąty - z uszkodzonym ogonem : Mogę uznać, że to było udane wędkowanie. Edytowane 3 Czerwca 2019 przez Tench_fan 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sołtys stan Opublikowano 3 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2019 Największa dzisiaj 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.