Skocz do zawartości

Relacje live MrPropera


MrProper
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, Grendziu napisał:

Zazdroszczę pogody, u nas plus 30 stopni. Masakra.

Darek, u nas nie dużo mniej.  Wczoraj, przedwczoraj nie było czym oddychać

Plus taki że ta pogoda szybko się zmienia, zapowiadali od czwartku burze, nawet alerty burzowe. Miało napieeeeeeać do poniedziałku.

Dziś  jak się zwijałem to byłem cały mokry, ale z potu, tak słońce doskwierało ?

 

Podsumowując spontan 

Jeden sqr…ły Lesz, taki pod 60cm a po za tym brak kontaktu z Karpiem ?

Ale za to akku naładowane i jutro z pełnym optymizmem wracam do codzienności.

Jeszcze trzy tygodnie zapier…. I Wakacje ?

Plan na wakacje - ryby, bez planu ??

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Krótkie podsumowanie.

Wypad choć spontaniczny nie planowany, to przygotowywany od jakiegoś czasu.

Woda mi znana choć miejsce nowe.

Wybrałem miejscówkę w krzakach tak jak lubię. Miejsca na jedną karpiówkę i odległościówkę.

204583A4-76DF-43DE-9C43-F8BBCB55F360.jpeg.b11e8983a7bdf348fb6cd67a438ee59b.jpeg
 

Choć tu już kolorowo nie było, wąsko i i za plecami zwisające gałęzie - miejsca do rzutu 0,5m.

Plan był taki by zarzucić na karpia i w spokoju bawić się splawiczkiem.

No niestety ? przy karpiówce miałem więcej roboty aniżeli z Wagglerem ?

BB2F98FE-3334-46BE-9265-2D2E6C57C932.jpeg.645db65a3c0682798b4feb4d657e3098.jpeg

Ptactwo co rusz trącało mi żyłkę, a i jakieś dziwne brania miałem. Do brzegu, na boki, zero odjazdu.

Ciąłem cztery razy na pusto.

Postanowiłem bardziej skupić się na karpiówce aniżeli  na spławiku. Piąte „branie” zacięte, choć nie było stricte karpiowe to delikwenta udało się wyholować  ?

Okazało się w końcu co mi tak skutecznie utrudniało polowanie ba karpia ?

AE4EA5BC-67A7-4963-8695-5AE60B8676DF.jpeg.86a6b7c1e25b1390c022db2a914b61f2.jpeg

Mimo uciążliwości pare rybek wpadło

Było by ich więcej, gdyby nie kolega wyżej. Nie mogłem się skupić na spławiku i masę brań miałem nie trafionych, ale za to trafiłem pierwsze wzdręgi w Holandii ?? Nie były duże ale jest nadzieja, i trzeba będzie się mocno zastanowić jak dorwać te większe warte uwagi, bo mniemam że i takie są skoro pływa drobnica ?

Łowiłem spławikiem klasycznie,  qq i biały robak na przemiennie lub kanapka, trochę zanęty i tyle.

Na karpia też tylko jeden smak, bez wstępnego nęcenia, tylko „pvka”i tyle

Mimo lekkich nerwów ? krótki wypad udany ??
348566E6-F663-4C88-A423-4741D9B21C84.jpeg.8a2119989ca7bb2acf82b007cd198c26.jpeg32E783B5-A325-42E1-9EC4-95CFD00DD311.jpeg.c6764800bc993356fa7e7f6638230f06.jpeg90696C69-A037-4DD1-B9BC-2F3FF451DB5C.jpeg.0d14a997f9ede7686d9d50ae5119b180.jpeg

 

 

  • Like 7
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, MrProper napisał:

Krótkie podsumowanie.

Wypad choć spontaniczny nie planowany, to przygotowywany od jakiegoś czasu.

Woda mi znana choć miejsce nowe.

Wybrałem miejscówkę w krzakach tak jak lubię. Miejsca na jedną karpiówkę i odległościówkę.

204583A4-76DF-43DE-9C43-F8BBCB55F360.jpeg.b11e8983a7bdf348fb6cd67a438ee59b.jpeg
 

Choć tu już kolorowo nie było, wąsko i i za plecami zwisające gałęzie - miejsca do rzutu 0,5m.

Plan był taki by zarzucić na karpia i w spokoju bawić się splawiczkiem.

No niestety ? przy karpiówce miałem więcej roboty aniżeli z Wagglerem ?

BB2F98FE-3334-46BE-9265-2D2E6C57C932.jpeg.645db65a3c0682798b4feb4d657e3098.jpeg

Ptactwo co rusz trącało mi żyłkę, a i jakieś dziwne brania miałem. Do brzegu, na boki, zero odjazdu.

Ciąłem cztery razy na pusto.

Postanowiłem bardziej skupić się na karpiówce aniżeli  na spławiku. Piąte „branie” zacięte, choć nie było stricte karpiowe to delikwenta udało się wyholować  ?

Okazało się w końcu co mi tak skutecznie utrudniało polowanie ba karpia ?

AE4EA5BC-67A7-4963-8695-5AE60B8676DF.jpeg.86a6b7c1e25b1390c022db2a914b61f2.jpeg

Mimo uciążliwości pare rybek wpadło

Było by ich więcej, gdyby nie kolega wyżej. Nie mogłem się skupić na spławiku i masę brań miałem nie trafionych, ale za to trafiłem pierwsze wzdręgi w Holandii ?? Nie były duże ale jest nadzieja, i trzeba będzie się mocno zastanowić jak dorwać te większe warte uwagi, bo mniemam że i takie są skoro pływa drobnica ?

Łowiłem spławikiem klasycznie,  qq i biały robak na przemiennie lub kanapka, trochę zanęty i tyle.

Na karpia też tylko jeden smak, bez wstępnego nęcenia, tylko „pvka”i tyle

Mimo lekkich nerwów ? krótki wypad udany ??
348566E6-F663-4C88-A423-4741D9B21C84.jpeg.8a2119989ca7bb2acf82b007cd198c26.jpeg32E783B5-A325-42E1-9EC4-95CFD00DD311.jpeg.c6764800bc993356fa7e7f6638230f06.jpeg90696C69-A037-4DD1-B9BC-2F3FF451DB5C.jpeg.0d14a997f9ede7686d9d50ae5119b180.jpeg

 

 

fajny rzuf

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...