Administrator Grendziu Opublikowano 27 Kwietnia 2017 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2017 9 godzin temu, Karlla35 napisał: Aaa i nastała jasność. Teraz rozumiem dlaczego w tamtym roku złamałam bata też Jaxon i myślałam, że to bat za słaby. A tu być może za gruba żyłka, no i jeszcze nie mam takiej umiejętności holowania większych ryb batem @Karlla35 z tego co pamiętam masz wytrzymały kij pod grube liny i karpie, więc tak szybko bym nie rezygnował z Twojej propozycji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karlla35 Opublikowano 29 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2017 Dnia 27.04.2017 o 09:53, Grendziu napisał: @Karlla35 z tego co pamiętam masz wytrzymały kij pod grube liny i karpie, więc tak szybko bym nie rezygnował z Twojej propozycji Mam bab la bacchetta magica, ale dopiero raz łowiłam na niego w tym roku, a Jaxon mam na zawody, bo tamten jest strasznie ciężki. Zresztą jak byłam teraz pierwszy raz na zawodach to i bat Jaxon dał mi popalić, bo mnie później ręka i cały bark bolał :-) Teraz zawody, miały odbyć się na Odrze, ale że stan wody jest wysoki, to są odwołane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubik Opublikowano 29 Kwietnia 2017 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2017 1 godzinę temu, Karlla35 napisał: Mam bab la bacchetta magica, ale dopiero raz łowiłam na niego w tym roku, a Jaxon mam na zawody, bo tamten jest strasznie ciężki. Zresztą jak byłam teraz pierwszy raz na zawodach to i bat Jaxon dał mi popalić, bo mnie później ręka i cały bark bolał :-) Teraz zawody, miały odbyć się na Odrze, ale że stan wody jest wysoki, to są odwołane. La bacchetta to jest jeden z najlepszych bacików na rybki +2,5 kg . Nie wiem jaki masz dostem do sprzetu moge Tobie polecic fajne patyki na zawody w dobrej cenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 1 Maja 2017 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2017 Dnia 29.04.2017 o 23:29, Kubik napisał: La bacchetta to jest jeden z najlepszych bacików na rybki +2,5 kg . Nie wiem jaki masz dostem do sprzetu moge Tobie polecic fajne patyki na zawody w dobrej cenie. Z tą LA bacheta czy jest najlepsza na rynku - trochę bym się spierał, miałem dwie i obie się połamały. Jednak swego czasu 2,5kg lina pociągły.... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czesław Czech Opublikowano 3 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2017 Najlepszy jest na duże ryby ruski teleskop panowie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kotwic Opublikowano 4 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2017 Co zobaczę ten wątek, to zbieram się do napisania odpowiedzi, a później coś innego robię i zapominam. Dnia 27.04.2017 o 00:22, Karlla35 napisał: Aaa i nastała jasność. Teraz rozumiem dlaczego w tamtym roku złamałam bata też Jaxon i myślałam, że to bat za słaby. A tu być może za gruba żyłka, no i jeszcze nie mam takiej umiejętności holowania większych ryb batem Dokładnie o to chodzi. O odpowiednie dobranie zestawu, czyli dopasowanie wytrzymałości żyłki do właściwości wędki oraz znalezienie kompromisu pomiędzy średnicą żyłki względem poszukiwanych ryb. Moim zdaniem, dobrze dobrana średnica żyłki głównej (u mnie 0,10-0,15 mm) do lekkiego łowienia, (przy przyponie 0,08-0,12 mm) daje dużą operacyjność przy łowieniu ryb do około 1-1,5 kg, a przy tym żyłki są zbyt słabe, by przeciążyć bat. Łowię batem prawie 30 lat i różne ryby trafiałem. Nigdy nie uszkodziłem wędziska podczas holu ryby. Raz ułamałem czubek szczytówki przy zakładaniu zbyt ciasnej koszulki mocującej, raz kolega mi nadepnął na leżącą wędkę. Tylko takie miałem uszkodzenia. Za to wiele razy, przy łowieniu miałem duże ryby lub zaczepy. Najczęściej pękał przypon (czasem nawet haczyk). Gdy zaczep był zbyt trudny, to bywało, że pękała żyłka główna (w miejscu osłabienia, często w okolicach ciężarków ołowianych). Sporadycznie bywało, że nie mogłem zerwać żyłki (pracując elastycznością wędki) i zrywałem ją metodą "wzdłuż". Wtedy zrywałem koszulki mocujące ze szczytówki. A co do samego mocowania zestawu do szczytówki, to najprostsze jest stosowanie dwóch koszulek mocujących na szczytówce (coś jak mocowanie spławika). Pewnie łączniki Stonfo są fajne, ale nie miałem okazji ich używać (choć to planuję). 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubik Opublikowano 4 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2017 40 minut temu, Kotwic napisał: Co zobaczę ten wątek, to zbieram się do napisania odpowiedzi, a później coś innego robię i zapominam. Dokładnie o to chodzi. O odpowiednie dobranie zestawu, czyli dopasowanie wytrzymałości żyłki do właściwości wędki oraz znalezienie kompromisu pomiędzy średnicą żyłki względem poszukiwanych ryb. Moim zdaniem, dobrze dobrana średnica żyłki głównej (u mnie 0,10-0,15 mm) do lekkiego łowienia, (przy przyponie 0,08-0,12 mm) daje dużą operacyjność przy łowieniu ryb do około 1-1,5 kg, a przy tym żyłki są zbyt słabe, by przeciążyć bat. Łowię batem prawie 30 lat i różne ryby trafiałem. Nigdy nie uszkodziłem wędziska podczas holu ryby. Raz ułamałem czubek szczytówki przy zakładaniu zbyt ciasnej koszulki mocującej, raz kolega mi nadepnął na leżącą wędkę. Tylko takie miałem uszkodzenia. Za to wiele razy, przy łowieniu miałem duże ryby lub zaczepy. Najczęściej pękał przypon (czasem nawet haczyk). Gdy zaczep był zbyt trudny, to bywało, że pękała żyłka główna (w miejscu osłabienia, często w okolicach ciężarków ołowianych). Sporadycznie bywało, że nie mogłem zerwać żyłki (pracując elastycznością wędki) i zrywałem ją metodą "wzdłuż". Wtedy zrywałem koszulki mocujące ze szczytówki. A co do samego mocowania zestawu do szczytówki, to najprostsze jest stosowanie dwóch koszulek mocujących na szczytówce (coś jak mocowanie spławika). Pewnie łączniki Stonfo są fajne, ale nie miałem okazji ich używać (choć to planuję). Fajnie Piotrk ze przypomniałeś tą metodę mocowania zestawu do wędki. Na samym początku kariery zawodniczej z powodzeniem stosowałem tą metodę. W tamtym czasie nie bylo żadnych innych mocowań. Stosując te koszulki robiłem troszkę dłuższy zestaw i po założeniu pierwszej koszulki zakręcałem żyłkę na szczytówce i wtedy drugą na sam czubek najlepiej wentyl rowerowy. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karlla35 Opublikowano 4 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2017 4 godziny temu, Kotwic napisał: Co zobaczę ten wątek, to zbieram się do napisania odpowiedzi, a później coś innego robię i zapominam. Dokładnie o to chodzi. O odpowiednie dobranie zestawu, czyli dopasowanie wytrzymałości żyłki do właściwości wędki oraz znalezienie kompromisu pomiędzy średnicą żyłki względem poszukiwanych ryb. Moim zdaniem, dobrze dobrana średnica żyłki głównej (u mnie 0,10-0,15 mm) do lekkiego łowienia, (przy przyponie 0,08-0,12 mm) daje dużą operacyjność przy łowieniu ryb do około 1-1,5 kg, a przy tym żyłki są zbyt słabe, by przeciążyć bat. Łowię batem prawie 30 lat i różne ryby trafiałem. Nigdy nie uszkodziłem wędziska podczas holu ryby. Raz ułamałem czubek szczytówki przy zakładaniu zbyt ciasnej koszulki mocującej, raz kolega mi nadepnął na leżącą wędkę. Tylko takie miałem uszkodzenia. Za to wiele razy, przy łowieniu miałem duże ryby lub zaczepy. Najczęściej pękał przypon (czasem nawet haczyk). Gdy zaczep był zbyt trudny, to bywało, że pękała żyłka główna (w miejscu osłabienia, często w okolicach ciężarków ołowianych). Sporadycznie bywało, że nie mogłem zerwać żyłki (pracując elastycznością wędki) i zrywałem ją metodą "wzdłuż". Wtedy zrywałem koszulki mocujące ze szczytówki. A co do samego mocowania zestawu do szczytówki, to najprostsze jest stosowanie dwóch koszulek mocujących na szczytówce (coś jak mocowanie spławika). Pewnie łączniki Stonfo są fajne, ale nie miałem okazji ich używać (choć to planuję). Nie miałam pojęcia o tym, że zestaw może być odpowiedzialny za złamanie wędziska. Jest tyle szczegółów które są ważne i przydatne w wędkarstwie, że każda rada jest na wagę złota. O mocowanie zestawu do do bata za pomocą koszulek to już jest dla mnie zupełna nowość. Nigdy nie słyszałam ani nie czytałam o takim sposobie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czesław Czech Opublikowano 4 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2017 (edytowane) Tak ja również kiedyś tak robiłem mocowanie, ale teraz nie ma sensu tego robić, że można kupić dobre zapinki co ułatwiają ci sprawę . Co do żyłek to każdego bata złamiesz. Używaj żyłek 0.14 mm głównej i do tego przypon 0.10 mm, a jaka ci się trafi zaczep, to nie szarp się na siłę, tylko bat dajesz nisko, równolegle do zaczepu i odsuwasz się do tyłu. Wtedy unikniesz połamania kija. Uważaj na zestaw który wystrzeli z wody, by ci krzywdy nie zrobił. Edytowane 5 Maja 2017 przez Czesław Czech 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czesław Czech Opublikowano 5 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2017 Zobacz ile elementów potrzebujesz do uzbrojenia wędki w gumę. Dla mnie ta opcja jest niepraktyczna do bata. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.