Echosonda Deeper czy kamerka Water Wolf

[Grendziu]

W tamtym roku zastanawiałem się nad zakupem echosondy Deeper do łowienia z brzegu. Jest to świetne rozwiązanie gdy lubimy łowić w różnych miejscach nad wodą.
Za pomocą aplikacji w  smartfonie widzimy co się dzieje na w wodzie. Dzięki tej aplikacji możemy też wysyłać dość szybko zdjęcia z naszych połowów.
Cena Depper-a to 900zł czyli całkiem spory wydatek. Czy jest tyle warta? Osądźcie sami, poniżej świetny film o niej.

 

 

Zastanawiam się czasami kiedy technologia zrobi stop? Wydawać się  można, że już wszystko w wędkarstwie odkryliśmy, a producenci ciągle zalewają Nas nowymi pomysłami. No i powstają wciąż dylematy moralne na co wydać kolejne zarobione ciężko pieniążki.

Gdybym miał dzisiaj zastanawiać się nad zakupem kolejnego gadżetu to chyba, jednak kupiłbym te oto kamerę...

 

[jach.dariusz]

Moim zdaniem echosonda jest lepszym pomysłem 

[Grendziu]

Szczerze, mi też ciężko jest się zdecydować, ale mam czystą wodę u siebie gdzie łowię i z chęcią bym pooglądał podwodny świat  

[jach.dariusz]

Mam pewne spostrzeżenia po obejrzeniu tego filmu reklamującego kamerę.

1. moim zdaniem ryby na filmie mimo, iż wykazują zainteresowanie to są strasznie nieufne i wystraszone widząc takie coś obok "obiadku"

2. film będzie ciekawy jeśli tylko przejrzystość wody i warunki oświetleniowe na to pozwolą,

3. wystarczy że raz złapiesz porządny zaczep i pożegnasz się już na dobre ze swoja kamerą,

Te trzy aspekty mnie chyba zdecydowanie wybiłyby z głowy pomysł zakupu tego sprzętu.

Dodam tylko, że zakończenie filmu jest najlepsze coś w stylu "Paranormal Activity" - dodasz jeszcze krzyki i ciary na plecach murowane :-)

 

[Dominik]

Najgorzej, jak gadżet jest w zasięgu portfela, a konkret nie jest. Czyli sonda "rzucana" jest dostępna a dobra łódź z silnikiem i markową echosondą nie jest

Jak pamiętasz Grendziu ja mam taką sondę do wędki. Dobry gadżet, by poznać podstawowy zarys dna i temp. wody. Do dokładnego sondowania trzeba kupić już solidny, konkretny sprzęt, o którym wspomniałem wyżej :)

[Grendziu]

Dnia 3.11.2015o16:51, jach.dariusz napisał:

Mam pewne spostrzeżenia po obejrzeniu tego filmu reklamującego kamerę.

1. moim zdaniem ryby na filmie mimo, iż wykazują zainteresowanie to są strasznie nieufne i wystraszone widząc takie coś obok "obiadku"

2. film będzie ciekawy jeśli tylko przejrzystość wody i warunki oświetleniowe na to pozwolą,

3. wystarczy że raz złapiesz porządny zaczep i pożegnasz się już na dobre ze swoja kamerą,

Te trzy aspekty mnie chyba zdecydowanie wybiłyby z głowy pomysł zakupu tego sprzętu.

Dodam tylko, że zakończenie filmu jest najlepsze coś w stylu "Paranormal Activity" - dodasz jeszcze krzyki i ciary na plecach murowane :-)

 

ad 1. Podobnie reagują na chociażby duży ołów.
Ad 3. Kamerka jest pływająca więc wypływa jakby co.
Ponadto montujesz zestaw na grubszej plecionce, lżejszy przypon jakby co i sprawa rozwiązana. Problem pojawi się jakby gdzieś coś się obwiązało wokoło czegoś czego nie wiemy, np. krzak.
Dlatego korzystałbym z Niej tylko w sprawdzonych miejscach.

Co do końcówki filmu jak ona walczy, to już ten widok jest mniej fajny, ale cały podwodny świat i jak ryby zachowują się w łowisku daje dużo do przemyślenia
 

[Grendziu]

49 minut temu, Dominik napisał:

Najgorzej, jak gadżet jest w zasięgu portfela, a konkret nie jest. Czyli sonda "rzucana" jest dostępna a dobra łódź z silnikiem i markową echosondą nie jest

Jak pamiętasz Grendziu ja mam taką sondę do wędki. Dobry gadżet, by poznać podstawowy zarys dna i temp. wody. Do dokładnego sondowania trzeba kupić już solidny, konkretny sprzęt, o którym wspomniałem wyżej :)

Dominik faktycznie fajny gadżet miałeś  

[Kotwic]

Wynalazek z pierwszego filmu: echosonda Deeper, to fajny i pomysłowy gadżet. Wydaje się sensownie wykonany i rozmiarowo niewielki.

To chyba główne jego zalety.

Ale biorąc pod uwagę możliwości jakie oferuje zabawka którą ma Dominik, zupełnie nie widzę powodu by przepłacać, za urządzenie o podobnym działaniu (echosonda Dominika jest znacznie tańsza).

Pomijam kompatybilność z telefonem/smartfonem, ale mini-echosondy nie używa się non stop, tylko przez pierwsze 10-15 minut pobytu na łowisku.

 

Za to kamera podwodna to już fajna zabawka. I nie mam na myśli filmowania przynęty i brań ryb, tylko jako element rozrywki i poznania środowiska wodnego.

Aż mnie korci, by pobawić się taką kamerą i sprawdzić jej możliwości.  

 

[Grendziu]

Aby nie było dla niewtajemniczonych, tutaj nie chodziło o porównanie dwóch kamer miedzy sobą, czy echosondy i innej echosondy.

Chodziło o dylematy, czyli jaki gadżet wybrać i docelowo nim się bawić na rybach, jak dla mnie kamerka wygrywa na tą chwilę :P

[Grendziu]

Tutaj jest filmik jak ona działa i jest montowana. Szkoda, że nie ma informacji o tym co się dzieje gdy się zrywa i wchodzi w zaczep. Do trollingu faktycznie świetna sprawa, bo pływając łódką, ustawiasz tak tempo łódki względem kamery i woblera czy gumy, że ona bezpiecznie idzie w górnych częściach wody. Ryzyko, że zerwiesz zestaw w ten sposób jest minimalne.