Skocz do zawartości

Przygotowanie ziarna w szybkowarze


Grendziu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ale nikt nie mówił, że to tylko do nęcenia. I dlaczego mamałyga? Ja tak robię i nie wychodzi ciapa tylko kukurydzą którą można nabić bezpośrednio na hak. Choć ja i tak z reguły stosuje włos.
Jedynie co, to tyle, że "mój" sposób jest najlepszy jeśli nie mamy czasu na moczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, ArekH napisał:

Ja kompletnie nie rozumiem po co tyle kombinacji z ziarnem do necenia. Wystarczy namoczyć kilka godz, zagotować i zostawić do ostygnięcia(kukurydza, pszenica konopia, łubin. Nie Groch). Po co robić z tego mamałygę i rozgotowywać? By stada drobnicy nam to wyczyściły niemal  do cna? 

Ale właśnie o to chodzi Arku, by ziarno było właściwie ugotowane.
Dlatego dopracowałem sobie porcję pęczaku i czas parzenia, by zupełnie na leniwca, zagotować wodę, wlać do termosu i rano mieć gotowy pęczak.
Szukam podobnego rozwiązania dla kukurydzy.
Bo czasem wieczorem coś robię i po prostu nie mam czasu lub zapomnę zajrzeć do garnka, gdy będę kuku gotować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotruś, ja cie bardzo proszę. Nie rób ty ze mnie kogoś ograniczonego, kto nie czyta ze zrozumieniem, albo żółtodzioba który nigdy ziarna nie przygotowywał. Co do pęczaku wspomniane było że nie nadaje się do zbiorowego gotowania. Moje wpisy tyczą się pierwszego postu Grendzia, a nie nagle do osobnego gotowania np. kukurydzy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gotowanie kukurydzy jak dla mnie zależy od gatunku jaki posiadamy. Np. taki Koński ząb to już gechenna. Część ziaren się rozpada a reszta twarda że haka nie wbijesz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to się rozminęliśmy w intencjach Arku, przepraszam za zamieszanie.
Ja rzeczywiście skupiłem się na opcji gotowania samej kukurydzy (bo akurat o tym pomyślałem), a wy omawiacie temat szerzej.

Ale wierzę, że każdy znajdzie tu coś dla siebie, bo temat się bardzo rozwinął i jest wiele propozycji i uwag. :champagne-2010:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz stary. Masz rację niepotrzebnie ograniczam temat :$. Chciałbym tobie pomóc co do kukurydzy. Ale z zasady stosuję taką jak pisałem i ona nijak się nadaje na przynętę. To typowa zanętówka, częściowo rozwalona, częściowo twarda. Zresztą na przynętę wolę Groch czy Łubin. O wiele prostsze do przygotowania(szczególnie Łubin) i dłużej poleży w wodzie. Jeszcze raz Sorki. :champagne-2010:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
13 godzin temu, ArekH napisał:

 Moje wpisy tyczą się pierwszego postu Grendzia,

Arku u mnie też nie wychodzi "mamałyga" gotuję ziarna z 30 lat i wydaje mi się że trochę już umiem to robić. Po to moczę np. konopie i kukurydzę przed, aby np. po dodaniu suchej lub lekko namoczonej
pszenicy, wszystko wchodziło na hak, a nie było papką. Na gotowaniu pszenicy i pęczaku zęby zjadłem, bo to była kiedyś moja podstawa przy łowieniu ryb kolego jako przynęta.

Największą trudnością w przygotowaniu jest i było dla mnie zrobienie "idealnego" kolanka makaronu na haczyk pod duże leszcze i uwaga karpie. Jednak karpie były przyłowem przy patelniach 3kg. Makaron kolanko musiał mieć w sobie to coś i musiał dosłownie na chwile być w wodzie. Dodatkowo gdy przychodził ranek, bo łowiłem w nocy, to wraz z rosą robił się bardzo miękki, temat rzeka.

Dziś nie łowię już na pszenicę i makaron, bo są gotowce i testuję wynalazki na włosie, jednak gdybym używał często spławika to myślę, że dałbym radę złowić sporo ryb starym sposobem.:icon_arrow1:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Zrobiłem dziś pierwszy raz kukurydzę w szybkowarze, nie popękała ale jest miękka, śmiało na haczyk się nadaje. Zajęło mi to 15 minut, ale dwa razy zagotowywałem szybkowar i sprawdzałem co się tam w środku dzieje.

IMG_20200613_163344.jpg

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, booohal napisał:

Czyli 15 minut gotowania w szybkowarze bez otwierania powinno wystarczyć?

Tak mi się wydaje, ale ja bym w połowie otworzył i sprawdził, no może po 10 minutach, bo wiadomo że odmiana odmianie nierówna. Równie dobrze może wyjść tak, że trzeba będzie dłużej przetrzymać. Próbowaliśmy z braciakiem i groch zrobić, jak szybkowar złapał ciśnienie to wyłączaliśmy płomień i zostawialiśmy aż samo ciśnienie opadnie, kontrolnie otworzyliśmy i jeszcze był twardy, po drugim zagotowaniu i pozostawieniu niektóre ziarna się rozleciały a niektóre były lux na hak. Także z grochem trzeba uważać, bo można szybko grochówki nagotować.:D 

Edytowane przez Semi
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...