Skocz do zawartości

Jak "wyjść" w związku na ryby


Grendziu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nie, no Pany !! Dowiedziałem się przed chwilą, że jak wypisuję takie głupoty to od dzisiaj podbierak będę sobie sam trzymał !!!! :o To już się wprost nie mieści w mojej niepodgolonej ! To jest absolutna zuchwałość połączona ze szczytem bezczelności ! Wyobrażacie sobie ?? :Angry-min:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie miałem problemów w tej kwestii, potrafię zniknąć nad Bug na dwa tygodnie bez cienia sprzeciwu. Mam wspaniałą żonę ale też nie przeginam i poświęcam jej dużo czasu. Kilka razy była ze mną na rybach, ale to nie jest jej bajka, kilka godzin usiedzi i trzeba uciekać. Także jak jadę na urlop nad Bug to ja nad rzekę a żonka zostaje w domu u moich rodziców. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ArekH napisał:

Ja mam w domu coś takiego jak drzwi. Najwygodniej przez nie mi się wychodzi, nie tylko na ryby.:icon_arrow1:

Coś w tym jest jak się wyjdzie to się wracać nie chce czy to z ryb czy z baru :) tylko w pracy jakoś się tęskni do kanapy

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 lat później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...