Kotwic Opublikowano 1 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2016 8 godzin temu, Grendziu napisał: Wiecie co w tym wszystkim jest smutne: że po 1 maja dziesiątki tysięcy jak nie więcej, w ciągu jednej doby lub całego weekendu majowego zostanie zżarte Smutne to podsumowanie, lecz prawdziwe. 1 maja (lub wręcz długi weekend 1-3 maja) to takie doroczne rozpoczęcie sezonu na szczupaka, co rzeczywiście skutkuje istnym pogromem zębatego. Podobnie jak później dzieje się z sandaczem, gdy nastanie 1 czerwca. Oczywiście jest to zgodne z prawem i regulaminem połowu i nie można tego bezkrytycznie piętnować. Okres ochronny ma swój początek i koniec, wykupienie zezwolenia na połów umożliwia zabranie ryby. Warto za to prosić o umiar, edukować i uświadamiać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 26 Stycznia 2020 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2020 Świetne informacje idą z Opola ? https://nto.pl/polow-szczupaka-i-sandacza-w-opolskich-wodach-drastycznie-ograniczony-wedkarze-sa-bardzo-niezadowoleni/ar/c8-14728340 Pamiętam jak dziś na innym forum robiliśmy obliczenia z @Kotwic czy @elvis oraz @Dominikco do populacji ryb i ich zabierania przez wędkarzy. Gdzie z wędkarzy robiło się nietykalnych, a matematyka ze statystyką wielu nie przekonywała. Pamiętam też jaki był mój pomysł na forum zamkniętym, gdy startowaliśmy do przetargu do jeziora Wielkiego i regulaminu. Nie chciałem całkowitego No Kill tylko limity roczne w zabieraniu ryb. Głównie chodziło o białoryb, bo drapieżniki mieli wypuszczać. Dodatkiem miały być cegiełki, w dniu w którym wykupisz cegiełkę mogłeś zabrać ilość xyz ryb z gatunku xyz. Jeśli nie zlowiłeś danego dnia, to przepadało, a cegiełka miała zasilać cele statutowe Fundacji. Ja od wielu lat jestem fanem No Kill dla drapieżnka, oprócz sumów. Szkoda, że wszędzie gdzie pojawi się sandacz to jest rzeź zarówno przez rybaków jak i wędkarzy ? Dzisiaj obejrzałem kolejny film z mojej kolekcji, o połowie linów, płoci, leszczy z UK. I jak to w UK był spławik Drennan itd. I najważniejsze, cały białoryb wypuszczono, ok niech wypuszczono, tylko czemu w poprzednich odcinkach zabierano drapieżniki i je beretowano, tego nie rozumiem. Może dlatego, że drapieżniki na ogół są smaczniejsze?? Wracając do tamtego regulaminu, takie i inne akcje z ograniczeniami ryb są super. Należy je robić z głową. Jakiś czas temu z @jazzribadoszliśmy do wniosku, że najrozsądniejszym oprócz portów, zimowisk ryb, byłoby wprowadzenie całkowitego No Kill na rzekach w obrębie wszytkich miast. Kto wie, może dożyjemy takich czasów? Powoli małymi kroczkani. ?️?️?️ 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dominik Opublikowano 27 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2020 Limity roczne są nie do wyegzekwowania. Martwy przepis. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 27 Stycznia 2020 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2020 46 minut temu, Dominik napisał: Limity roczne są nie do wyegzekwowania. Martwy przepis. Normalni będą przestrzegać, Ci co oszukiwali, oszukiwać będą dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dominik Opublikowano 27 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2020 1 godzinę temu, Grendziu napisał: Normalni będą przestrzegać, Ci co oszukiwali, oszukiwać będą dalej. No nie zupełnie. Co do normalnych to racja, ale oszuści będą nie do kontroli. Limit dzienny jeszcze idzie ogarnąć (choć i na to są sposoby), bo jak masz więcej ryb to przypał (tylko błagam nie gadajmy o tych, co to dwa szczupaki przed i dwa po obiedzie, bo to patologia). Najlepszym sposobem jest no kill, bo kontrola jest zero-jedynkowa. Masz lub nie. Pisaliśmy o tym, więc nie ma co się powtarzać. Cieszy jednak to, że powoli, powolutku zdziadziały beton kruszeje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 27 Stycznia 2020 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2020 Z No Kill kradną jak tylko się obrócisz i nie ma swoich ludzi na łowisku. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cygan786 Opublikowano 27 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2020 Tak jak i na naszym Jagodnie ,gdzieś widać jakieś łuski. Miejscowi rozwalił mostek na wpływie rzeki do zalewu by trudniej do nich dotrzeć. Były wpuszczone jesiotry, były łowione, teraz ślad po nich zaginął. Sporo dużych ryb wpływa do rzeczki i dużo już nie wraca. To fakty , nie newsy wyssane z palca. Ciężko upilnować wodę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 27 Stycznia 2020 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2020 22 minuty temu, cygan786 napisał: Tak jak i na naszym Jagodnie ,gdzieś widać jakieś łuski. Miejscowi rozwalił mostek na wpływie rzeki do zalewu by trudniej do nich dotrzeć. Były wpuszczone jesiotry, były łowione, teraz ślad po nich zaginął. Sporo dużych ryb wpływa do rzeczki i dużo już nie wraca. To fakty , nie newsy wyssane z palca. Ciężko upilnować wodę. Nigdy się nie poddawaj, wiem, że to strasznie jest upierdliwe, strasznie męczące, czasami się nie chcę, ale jak odpuścimy to nigdy nic fajnego nie będzie. Jest ciężko, nie tylko to moje zdanie, ale prowadzących podobne łowiska. Sorry za określenie, dla mnie to jest debilizm i okradanie mienia. Kradzież. Najlepszym rozwiązaniem byłoby ogrodzić pod napięciem, foto płułapkami, oraz z automatyczny karabinem na czujnik ruchu, kierowanym za pomocą smartfona. Raz w tamtym roku goniłem Pana po lesie na maksa, miałem słaby dzień, nie panowałem za bardzo nad tym co może się wydarzyć. Z Zeusem, Pan był przestraszony na maksa jak go złapaliśmy, nie był kłusownikiem tylko fotografem i grzybiarzem, niestety wszedł w miejsce xyz wcześniej niedostępne prawie dla nikogo, gdzie "przylukałem" go z łodzi... Na szczęście na przeprosinach moich się zakończyło 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dominik Opublikowano 28 Stycznia 2020 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2020 (edytowane) 9 godzin temu, Grendziu napisał: Raz w tamtym roku goniłem Pana po lesie na maksa, miałem słaby dzień, nie panowałem za bardzo nad tym co może się wydarzyć. Z Zeusem, Pan był przestraszony na maksa jak go złapaliśmy, nie był kłusownikiem tylko fotografem i grzybiarzem, niestety wszedł w miejsce xyz wcześniej niedostępne prawie dla nikogo, gdzie "przylukałem" go z łodzi... Ale dlaczego ten pan uciekał? 9 godzin temu, Grendziu napisał: Jest ciężko, nie tylko to moje zdanie, ale prowadzących podobne łowiska. Sorry za określenie, dla mnie to jest debilizm i okradanie mienia. Kradzież. No niestety, jeszcze jedno pokolenie będzie się z tymi postkomuchami męczyć. Po prostu tak kiedyś było, że ryby w wodzie, to łatwy kąsek, darmowe mięso, jak grzyby w lesie. Powoli to się zmienia, ale strasznie powoli. Wczoraj z olsztyńskiego jeziorka ściągnięto siatkę. Niby nic dziwnego, ale to nie jest zwykła woda. To woda, którą lokalne PZW pozyskało rok temu i jest dość mocno pilnowana. Regularnie są ściągane stamtąd siaty. I co? Pojawiają się nowe. Ktoś po kilku wpadkach ryzykuje kolejną. Dlaczego? Przecież to głupie, nielogiczne. Zrozumiałem to dopiero, jak wszedłem na aliexpress: https://pl.aliexpress.com/item/32904622461.html?src=google&src=google&albch=shopping&acnt=494-037-6276&isdl=y&slnk=&plac=&mtctp=&albbt=Google_7_shopping&aff_platform=google&aff_short_key=UneMJZVf&&albagn=888888&albcp=6459787116&albag=77066918093&trgt=743612850714&crea=pl32904622461&netw=u&device=c&gclid=Cj0KCQiAsbrxBRDpARIsAAnnz_O0bPjAm6wdZCSXhP2UPzq48l-p8YenHt1oNOHxtEAKaTfuTqWH2nEaAtPtEALw_wcB&gclsrc=aw.ds Zapewne ktoś zakupił cały zestaw takiego sprzętu i dopóki ma, to będzie stawiał. A, że jego cena się zwraca po zlapaniu raptem kilku ryb, to ktoś doszedł do wniosku, że to super biznes. PS Zwróćcie uwagę kto to kupuje. Niemalże sami Ruscy, Białorusini, Ukraińcy. Są i Polacy Edytowane 28 Stycznia 2020 przez Dominik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 28 Stycznia 2020 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2020 2 godziny temu, Dominik napisał: Ale dlaczego ten pan uciekał? Zanim dopłynąłem do miejsca gdzie był, to normalnie zszedł, potem biegłem, a przed mną Zeus, po chwili zaczął uciekać, bo się bał psa, miał ze sobą także gaz pieprzowy, gdzie krzyczał, że użyję. Nie wiedział, że Zeus to jest przyjacielsko nastawiony. Nie użył na szczęście gazu i Jemu też nic się nie stało. Bardzo mocno przepraszałem, ale może i dobrze, bo widać, że obiekt jest pilnowany i że reagujemy. Chodzi o to, że są wytyczone miejsca, na brzegu od strony lasu, że jak nie masz pozwolenia "specjalnego" to jesteś uznawany za kłusownika. Stąd moja reakcja m.in. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.