Ekonomika łowisk dla wędkujących

[Dominik]

No nie do końca Stasiu mnie zrozumiałeś. Widzisz, masz obciążenia finansowe teraz. Z wiekiem one odejdą i będzie Cie stać na inne rzeczy. Masz również rację, że liczy się człowiek. Dlatego właśnie piszę o trudnych sytuacjach, gdzie np. rodzice wydają 2/3 zarobionej kasy na kredyt lub edukację dzieci. Wtedy człowiek się nie liczy?

Czyli senior/emeryt jest bardziej człowiekiem, niż 30-40 latek?

Z Elvisem się zgadzam. Mogą być zniżki dla wieloletnich członków. Nawet powinny. Nie powinno być zniżek dla 65-67 letniego emeryta, który tydzień temu zapragnął być wędkarzem, bo akurat ostatnio ma sporo wolnego czasu.

[ArekH]

20 godzin temu, stas1 napisał:

To,pojechałeś nie jestem emerytem tylko szoferem który musi jeszcze utrzymać dwoje dzieci które się uczą i parę innych zobowiązań.Ja też płacę pełną składkę,ale może na emeryturze nie będę musiał.Jesteśmy jeszcze na tyle  silni że dajemy radę ,ale czy będąc emerytem będziemy mieć siłę raczej wątpię,Ekonomia to nie wszystko jeszcze jest ważny człowiek,a o tym nasze społeczeństwo już zapomina,w imię tezy póki masz siłe to zapir...,jak ci zabraknie to do piachu

Stasiek! Przyjacielu mój forumowy. Luzik. No nie przesadzajmy. Czy te 130pln na rok dla emerytów to naprawdę taki szok? Ile to wychodzi na miesiąc? Dycha? Czy chcąc korzystać z dobra wód? Nie są warte tych pieniędzy?

[stas1]

Mi zniżki nie przeszkadzają,mogą być albo nie .Elvis ma rację ,taki system też jest dobry.Takie jest moje zdanie mi osobiście to lata,nie spinam się w tym temacie jak w każdym innym, Mam w wielu sprawach swoje zdanie,na ogół nie spodoba się wielu

[Grendziu]

Odpowiem do nie tylko, czyli nie o PZW.

Uważam, że starsze osoby powinny mieć przywileje mimo wszystko, jak i ambitni uczący się czyli studenci. Ja w wieku 65/67 lat czy jaki tam nadjedzie będę miał emerytury  z 800zł  - więc pewnie na leki nie starczy jeśli się nie zabezpieczę, a jeszcze przez ponad 25 lat będę musiał płacić minimum 1200zł na chory ZUS. Koszty utrzymania działalności takiej jak moja to 10tyś. i nikogo nie interesuję czy mam stratę przez miesiąc, pół roku, rok - nonsens. Duże ryzyko, niewiedza w przyszłość... Państwo tylko interesuję ile mam zysku i jak mi dop... Sorry, że odbiegłem trochę od tematu.

Prawda jest taka, że zniżki powinny być też dla osób które rzetelnie wypełniają rejestry, które są od xxx lat przynależni, którzy np. przyjdą z 2 razy w roku na akcję oczyszczanie łowiska. Zniżki powinny być dla opiekunów łowiska, czy też ochotników Straży Rybackiej. Pomniejszone płatności także powinny być dla osób stosujące nowoczesne wędkarstwo, które wspierają C&R.

Uważam, także że do każdego łowiska powinno się podejść indywidualnie i opracowywać do każdej wody inny cennik.

Poszedłbym z tym dalej - jeśli chodzi o PZW - to okręgi powinny decydować co za ile płacimy, każda woda powinna być opłacana indywidualnie, plus ewentualnie sprzedawana w jakiś pakietach. Ale do tego decyzyjność powinna być scentralizowana do kół odpowiedzialnych za dane wody i to te koła powinny mieć niemal pełną władzę nad wydatkami i zarządzaniem wodami - do tego od górnie można byłoby sterować jakimś modelem do naśladowania - temat rzeka, ale idzie to ustawić i zrobić.

Reasumując: do każdej wody inne zasady, inne cenniki opracowane przez specjalistów, którzy znają zapotrzebowanie w danym terenie na wodę.

[stas1]

[stas1]

Nie powinno być zniżek dla 65-67 letniego emeryta, który tydzień temu zapragnął być wędkarzem, bo akurat ostatnio ma sporo wolnego czasu.

Tu się zgadzam w 100%

[Grendziu]

1 minutę temu, stas1 napisał:

Nie powinno być zniżek dla 65-67 letniego emeryta, który tydzień temu zapragnął być wędkarzem, bo akurat ostatnio ma sporo wolnego czasu.

Tu się zgadzam w 100%

Dlaczego? Zamiast zamartwiać się, że jest samotny w domu i bez nikogo, może niech coś nowego w życiu spróbuję. Te zniżki można urozmaicić.

Emeryt x% pod warunkiem C&R przez pierwsze 3 lata....
Emeryt należący do związku od 5 lat x% razy y% 
Emeryt należący do związku od 15 lat x% razy z% itd. itp.

Układanek można zrobić setki

Nie zabierajmy emerytom chęci wyjścia i spróbowanie czegoś nowego w życiu, nie jesteśmy tak zamożnym narodem jak nasi zachodni sąsiedzi.

[ArekH]

No dobra chłopaki. Ale czy wy naprawdę uważacie że my płacimy tak straszne pieniądze rocznie? Jeśli by było jak pisze Grendziu i nawet jakby wszystko było zarządzane rzetelnie, to przy takich zniżkach dla wielu z czego byście chcieli te łowiska utrzymywać? Z czego zarybiać? Za co opłacać dzierżawy? A chronić? Jak planujecie doprowadzić przede wszystkim do normalności jak nie będzie za co? Darku ,ty masz ambicje mieć własne wody. Jak to się ma do tego? Komercje to niby wanny z rybami ale nie na jednych by się chciało powędkować. U mnie na zwykłym stawku klubowym płacisz 8pln od kija +za rybę i nie ma z tego zysku,starcza na dorybienie Karpikiem zarybieniowym. Zastanawiam się co się stanie jak zacznie wymagać jakiejś rekultywacji.

[Dominik]

1 minutę temu, Grendziu napisał:

Zamiast zamartwiać się, że jest samotny w domu i bez nikogo, może niech coś nowego w życiu spróbuję.

Jasne, martwimy się, że dziadek siedzi w domu. Nie martwimy się, że siedzi nad wodą. Przecież w krzakach, poza obszarem zindustrializowanym, nie rzadko z dala od ludzi jest bezpieczniej

Poza tym, jak dziadek się nudzi, to jego problem i jego rodziny, a nie mój. Jak dzieci martwią się, że tatuś się na emeryturze nudzi, to niech sami dopłacą do jego karty. Nie muszą mnie na to naciągać.

[ArekH]

Płacę 225pln za sezon. Łowię kiedy i ile chcę. Durne wyjście do kina z żoną kosztuje mnie ponad 5 dych. Jeśli bym chciał pójść do restauracji to nie wiem czy by mi te 225zyla stykło. Jakby co jestem tylko szoferem ,ale to chyba już wszyscy wiedzą. Dodać mogę jeszcze że za kij jednorazowo jesteśmy w stanie dać sporo,ale opłata nas już boli. To wszystko z mojej strony,nie zamierzam się więcej wykłócać bo to większość moich argumentów.