Skocz do zawartości

Rzeka - to co kocham


stas1
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...
Dnia 3.07.2016 o 21:30, Artur napisał:

Ja uwielbiam łowić na Odrze piękne ryby i rzeka z niespodziankami 

To tak jak ja, ile razy jadę na jezioro to żałuję, że to Nie Oderka ... Magiczna rzeka ... Połowa wyjazdów na ZERO , ale mimo to człowiek tam wraca :D .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...
  • Administrator

Rzeka ma w sobie to coś, że jest mniej przewidywalna jak jezioro czy też "karpnik" - przepraszam, miłośników komercji za to określenie- też już łowię na takich wodach coraz częściej :P 

Rzeka może obdarzyć nas pustkowiem ale także niesamowitym przyłowem w postaci ilości ryb jak i ich różnorodnością. Ciągle marzy mi się spotkanie z brzanami, a w sezonie letnim chęć wypłynięcia na łodzi w poszukiwaniu drapieżników w niedostępnych miejscówkach z brzegu :icon_arrow1:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiślane wyprawy będę pamiętał do końca życia świetnie spędzony czas :) Zamierzam w tym roku kilkukrotnie wskoczyć na królową naszych rzek :P

Nie wiem gdzie ani z kim mógłbym się wybrać a Bug ale mam chęć posiedzieć z kijem nad tą rzeką już od ponad 7 lat gdy zobaczyłem ją po raz pierwszy w drodze na Mazury

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 2.03.2017 o 21:19, suwi napisał:
Wiślane wyprawy będę pamiętał do końca życia świetnie spędzony czas  Zamierzam w tym roku kilkukrotnie wskoczyć na królową naszych rzek
Nie wiem gdzie ani z kim mógłbym się wybrać a Bug ale mam chęć posiedzieć z kijem nad tą rzeką już od ponad 7 lat gdy zobaczyłem ją po raz pierwszy w drodze na Mazury


Mam wiślany plan na łikend majowy. Na tą okazję zaplanowałem nawet urlop. Jak moje będą chciały to nawet na 2 dni pod namiot. Lecz przed tym wybrałbym się wcześniej na rekonesans.@suwi jakby co to wiesz gdzie mnie szukać a może i@elvis byłby chętny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 2.03.2017 o 21:19, suwi napisał:

Wiślane wyprawy będę pamiętał do końca życia świetnie spędzony czas :) Zamierzam w tym roku kilkukrotnie wskoczyć na królową naszych rzek :P

Nie wiem gdzie ani z kim mógłbym się wybrać a Bug ale mam chęć posiedzieć z kijem nad tą rzeką już od ponad 7 lat gdy zobaczyłem ją po raz pierwszy w drodze na Mazury

Mam podobnie.
Tym bardziej gdy wiele rzeczy idzie zorganizować z marszu.
Pamiętam sprzed około 10 lat, dość spontaniczne spotkanie wędkujących kniversów nad Wisłą: ja, Jumbo, Yahoo, PiterM, Akme, Wysz, Anka, Wemi, Gab3 i Ci, o których zapomniałem.
Łowiliśmy 2-3 godziny przy ostrodze, część z nas została na noc. Spaliśmy ot, tak, w śpiworach na plaży. Ważne, że ekipa się rozumiała.

Co do Bugu, to niestety mam rozeznanie tylko w jego początkowym (czyli wchodzącym do Polski) odcinku. W sumie to około 20-30 kilometrów biegu rzeki gdzie łowiłem.
lubię tą rzekę, zwłaszcza na tym dzikim, nieuregulowanym odcinku.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...