Administrator Grendziu Opublikowano 2 Lipca 2016 Administrator Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2016 Trza zatem brać przykład i zacząć coś kręcić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArekH Opublikowano 2 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2016 Są świetni! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artur Opublikowano 3 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2016 Ja uwielbiam łowić na Odrze piękne ryby i rzeka z niespodziankami 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KaZuYa Opublikowano 12 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2016 Dnia 3.07.2016 o 21:30, Artur napisał: Ja uwielbiam łowić na Odrze piękne ryby i rzeka z niespodziankami To tak jak ja, ile razy jadę na jezioro to żałuję, że to Nie Oderka ... Magiczna rzeka ... Połowa wyjazdów na ZERO , ale mimo to człowiek tam wraca . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 1 Marca 2017 Administrator Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2017 Rzeka ma w sobie to coś, że jest mniej przewidywalna jak jezioro czy też "karpnik" - przepraszam, miłośników komercji za to określenie- też już łowię na takich wodach coraz częściej Rzeka może obdarzyć nas pustkowiem ale także niesamowitym przyłowem w postaci ilości ryb jak i ich różnorodnością. Ciągle marzy mi się spotkanie z brzanami, a w sezonie letnim chęć wypłynięcia na łodzi w poszukiwaniu drapieżników w niedostępnych miejscówkach z brzegu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karol w Opublikowano 2 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2017 Rzeka Bug albo i jest to coś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suwi Opublikowano 2 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2017 Wiślane wyprawy będę pamiętał do końca życia świetnie spędzony czas Zamierzam w tym roku kilkukrotnie wskoczyć na królową naszych rzek Nie wiem gdzie ani z kim mógłbym się wybrać a Bug ale mam chęć posiedzieć z kijem nad tą rzeką już od ponad 7 lat gdy zobaczyłem ją po raz pierwszy w drodze na Mazury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cygan786 Opublikowano 2 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2017 Dnia 2.03.2017 o 21:19, suwi napisał: Wiślane wyprawy będę pamiętał do końca życia świetnie spędzony czas Zamierzam w tym roku kilkukrotnie wskoczyć na królową naszych rzek Nie wiem gdzie ani z kim mógłbym się wybrać a Bug ale mam chęć posiedzieć z kijem nad tą rzeką już od ponad 7 lat gdy zobaczyłem ją po raz pierwszy w drodze na Mazury Mam wiślany plan na łikend majowy. Na tą okazję zaplanowałem nawet urlop. Jak moje będą chciały to nawet na 2 dni pod namiot. Lecz przed tym wybrałbym się wcześniej na rekonesans.@suwi jakby co to wiesz gdzie mnie szukać a może i@elvis byłby chętny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suwi Opublikowano 2 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2017 chęć jest plan jest zobaczymy jak czasem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kotwic Opublikowano 2 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2017 Dnia 2.03.2017 o 21:19, suwi napisał: Wiślane wyprawy będę pamiętał do końca życia świetnie spędzony czas Zamierzam w tym roku kilkukrotnie wskoczyć na królową naszych rzek Nie wiem gdzie ani z kim mógłbym się wybrać a Bug ale mam chęć posiedzieć z kijem nad tą rzeką już od ponad 7 lat gdy zobaczyłem ją po raz pierwszy w drodze na Mazury Mam podobnie. Tym bardziej gdy wiele rzeczy idzie zorganizować z marszu. Pamiętam sprzed około 10 lat, dość spontaniczne spotkanie wędkujących kniversów nad Wisłą: ja, Jumbo, Yahoo, PiterM, Akme, Wysz, Anka, Wemi, Gab3 i Ci, o których zapomniałem. Łowiliśmy 2-3 godziny przy ostrodze, część z nas została na noc. Spaliśmy ot, tak, w śpiworach na plaży. Ważne, że ekipa się rozumiała. Co do Bugu, to niestety mam rozeznanie tylko w jego początkowym (czyli wchodzącym do Polski) odcinku. W sumie to około 20-30 kilometrów biegu rzeki gdzie łowiłem. lubię tą rzekę, zwłaszcza na tym dzikim, nieuregulowanym odcinku. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.