elvis Opublikowano 3 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2016 Dominik, a skąd mogę wiedzieć, że ten no killowiec, nie wypchał torby rybami. Mimo, że jest bo kill. W ten sposób można obalić wszystkie pomysły i stwierdzić, że nie warto, nic się nie da, a i tak rozkradną. Nie kumam, jak można dokonać zmian nic nie robiąc. Wprowadzenie no kill, bez kontroli nic nie da. Jeśli będą odpowiednie kontrole to i ograniczone limity zdadzą egzamin. Oczywiście trafi się pewnie jakaś czarna owca. Wyleci z dużym hukiem i inny się zastanowi. Musimy zaufać ludziom skoro chcemy by oni zaufali nam i przekazali nam jakieś. ... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dominik Opublikowano 3 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2016 2 minuty temu, Elvis napisał: Dominik, a skąd mogę wiedzieć, że ten no killowiec, nie wypchał torby rybami. Mimo, że jest bo kill. No, ale przecież jest kontrola. Zero-jedynkowe podejście. Masz rybę, out. Limit roczny jest nie do upilnowania i tyle. 5 minut temu, Grendziu napisał: Rozmowy, edukacja, rozważania, dialogi, nauka i tak w kółko, aż nie opracuję się "złotego środka" dla danej wody. Raczej to mało porywające zajęcie. Myślisz, że ktoś będzie chciał słuchać takich "mundrości" w kółko? Przykład. W zeszłym roku 2015 zmniejszyła się liczba wypadków śmiertelnych na drogach. Jak myślicie z jakiego powodu? A. Bo poprawia się systematycznie ilość dróg bezkolizyjnych i obwodnic. B. Nagle ludzie zaczęli lepiej i rozważniej jeździć, bo Pan Kuźniar w TV zaapelował o rozwagę i przeprowadził wywiad z jakimś ekspertem, który miał za zadanie edukować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 3 Lutego 2016 Administrator Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2016 3 godziny temu, Dominik napisał: Limit roczny jest nie do upilnowania i tyle. "No Kill" też jest nie do upilnowanie i tyle, to po co coś w ogóle robić? Po co operaty, badania itd itp. Dzięki rozważaniom i kilkuletnim dyskusją powstał las modelowy w Obornikach, mimo, że było sporo przeciwników temu projektowi. A las modelowy to nie tylko las jako tako, to woda i całe społeczeństwo położone na dość dużym obszarze. Zapraszam do artykułu. Nad taką wodą jak masz, rokrocznie na początku organizujesz spotkanie, jakiś obiad (potrącany ze składek) i tam przekazujesz informacje co i jak było nad wodą, co trzeba zmienić, co zrobiło się nie tak, a można byłoby ulepszyć. Jedni przyjdą Ciebie posłuchać inni nie. Do dziś mam słowa w uszach Prezesa: około 10 lat potrzebowaliśmy aby ludzi nauczyć aby wrzucali śmieci do worka, który przy mostku jest powieszony na drzewie - niby niepotrzebne, ale dziś bardzo ułatwia gospodarowanie i zarządzanie wodą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elvis Opublikowano 3 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2016 C. Wariaci już wygineli na drogach. Jeśli układ zero- jedynkowy i są kontrolę to limit i rejestr zda egzamin. Przychodzi kontrola, sprawdza pozwolenie, rejestr i siatkę. Jeśli jest coś nie tak. Aut. Zero- jeden. To samo jak przy" no kill". Nie widzę różnicy. Jeśli nie jesteś w stanie upilnować przestrzegania limitów, to niczego nie upilnujesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mati200194 Opublikowano 3 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2016 Ciekawy temat ostatnio zasadę No Kill wprowadzono również w moich terenach na jeziorze Kamień Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dominik Opublikowano 3 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2016 4 godziny temu, Elvis napisał: Jeśli układ zero- jedynkowy i są kontrolę to limit i rejestr zda egzamin. Przychodzi kontrola, sprawdza pozwolenie, rejestr i siatkę. Jeśli jest coś nie tak. Aut. Zero- jeden. To samo jak przy" no kill". Nie widzę różnicy. Jeśli nie jesteś w stanie upilnować przestrzegania limitów, to niczego nie upilnujesz. Miałem już dać spokój, ale jeszcze krótko nt. kontroli. Zasada no kill: -Dzień dobry, ma Pan rybę? -Mam. -No to out. Prosta, krótka akcja. Zero-jeden. Zasada limitu: -Dzień dobry, ma Pan rybę? -Mam. -Ile? -Zgodnie z dziennym limitem. -Ile Panu zostało do rocznego limitu? -Paaanie, jeszcze sporo. - Hmmm, mamy październik, jest Pan 30 raz na rybach i do tej pory nic Pan nie wpisywał w rejestr. Dziś dopiero Pan zaczął zabierać? Wcześniej Pan nie zabierał? - No nie zabierałem, a co? Jakiś problem? - Teoretycznie nie ma żadnego. Nie udowodnimy Panu, że w dniach, kiedy nie miał Pan kontroli zabierał Pan rybę. Do widzenia. Skomplikowana akcja, dużo niewiadomych, Tu już nie jest sprawa czarno-biała, tylko zaczyna robić się szara, szaro-bura Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kotwic Opublikowano 3 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2016 Temat bardzo ciekawy i wiele w nim dobrych odpowiedzi. Z drugiej strony pojawia się problem, jak wyegzekwować należyte wykonanie planu i skuteczne kontrolowanie. To niestety zagadnienie które wiąże się kompleksowym planowaniem oraz z dużymi wydatkami finansowymi. W chwili obecnej nie ma obowiązku zastosowania zasad C&R, No Kill czy też obowiązku kontroli, co powoduje, że wspomniane rozwiązania są opcją w zarządzaniu zasobami "wody" (w naszym wypadku rybami). By osiągnąć racjonalną gospodarkę rybacką wraz z atrakcyjnością wędkarską, potrzeba połączyć wiele czynników, ale najważniejsze z nich to: - stan środowiska, - koszt użytkowania rybackiego, - możliwości techniczne, - wpływy z zezwoleń na połów ryb i ryb sprzedanych - inne czynniki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 3 Lutego 2016 Administrator Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2016 Nie ma zasady zero jedynkowej... Każdy przypadek należy interpretować indywidualnie. To tak jakby karać tylko jednym mandatem w wysokości 1000zł, za to że przekroczyłem 10km/h czy też 100km/h, albo potrąciłem kogoś lub przez swoją nieuwagę zrobiłem kolizję i zawsze dostaję 1000zł - to się kupy nie trzyma. Każdy przypadek jest inny i wymaga indywidualnego podejścia. No Kill jest radykalny i skrajny i będzie miał mało zwolenników. Fanatyzm nad wodą jest mało popularny. Z ludźmi trzeba rozmawiać i tłumaczyć im, zabierzesz za dużo, nie nałowisz w przyszłości, sam sobie szkodzisz. Jeden będzie miał w pompie to inny zacznie myśleć. Nadmiernymi zakazami można tylko anty reklamę sobie zrobić i nic nie zdziałać. Łowisko i tak i tak będzię okradane, bo nikt nie da prawa spoglądania do bagażnika, a ludzie są różni. Jeśli jednak dojdzie do potrzeby aby łowisko było No Kill, bo woda tego będzie potrzebowała, a nie widzi mi się wędkujących i hejtujących na fb to jestem jak najbardziej za. C&R dobrze się sprzedaje tylko w necie, rzeczywistość jest inna. Jeśli zajdzie potrzeba, że wodę będzie trzeba zamknąć dla wszystkich, bo tak należy zrobić też jestem za - ale niech za to głową odpowiada Ichtiolog i wytłumaczy, że tak a nie inaczej ma być. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dominik Opublikowano 3 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2016 9 minut temu, Kotwic napisał: By osiągnąć racjonalną gospodarkę rybacką ... - koszt użytkowania rybackiego, - możliwości techniczne, - wpływy z zezwoleń na połów ryb i ryb sprzedanych A, to sorry. Myślałem, że o wędkarstwie jest mowa. Nie wiedziałem, że najważniejsza jest gospodarka rybacka. Przynajmniej z wędkarzami będzie spokój, bo nie znam nikogo, kto by na takiej wodzie chciał wędkować. Z tego, co właśnie wyczytałem, to chyba pomyliłem fora. Muszę chyba poszukać czegoś dla wędkarzy, bo rybacy mnie średnio kręcą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 3 Lutego 2016 Administrator Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2016 Jest to forum dla każdego, który chce w przyszłości dobra naszych wód i w tym wędkarzy, rybaków i innych "gadów". Jeśli chcesz wziąć wodę niezależną i stanąć do przetargu, konkursu, to musisz prowadzić na niej gospodarkę rybacką - a że nie będzie na tej wodzie sieci, a np.: taki Kotwic będzie i Ichtiologiem i Rybakiem i Wędkarzem w jednym. Bez względu kto tym będzie zarządzał jako podmiot. Taki operat będzie stworzony pod wędkujących, a nie pod osoby które będę wchodziły tam sieciami. W operacie będzie określone ile zarybiać ile zabierać, reszta została wyżej już opisana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.