Skocz do zawartości

ABC karpiowania - porady


Grendziu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Administrator
4 godziny temu, Grzegorz1992 napisał:

Jak najskuteczniej zwabić karpie . Mam stanowisko w zaroślach i często widzę oznaki żerowania karpia ale nie chcą brać. Co jest najskuteczniejszą przynętą w metodzie spławikowej z gruntu ????

Grzegorz zbyt mało informacji aby doradzać, zobacz jak wcześniej przetestował mnie Maciek, a i tak nie ma jednoznacznej odpowiedzi.  Spróbuj nęcić pinką lub robakami, poszatkowanymi czerwonymi plus "zdipuj śmierduchami" zanęta - pellety halibutowe i inne rybie też powinny dać radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grendziu dobrze kombinujesz  - jednak skoro już wiesz że, są karpiszony to zacząłbym nęcić delikatnie. 

Na początek pęczak, po 4 dniach kuku,a po tygodniu spróbowałbym łowić. Skoro to dzika woda,  najpierw bym nie kombinowal z dopalaniem ziarna, jechałbym na naturalnych zapachach.

Jakbym coś złowił, a zwłaszcza, drobną płoć czy leszcza, dałbym coś grubszego jak groch. Karpiszony na dzikich wodach uwielbiają groch, a na groch z konopią wariują. 

I dopiero teraz kombinowałbym z przynętami typu: kuku dopalone , groch np.czoskowy.

Po złowieniu pierwszych karpi, stopniowo dawałbym pellet. Moim zdaniem na poczatek o nucie zapachowej ryby. Dawałbym dawki: litr kuku, litr pelletu.  Jak Ci wejdzie drobnica, zwiększ kaliber przynęty.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Drobnicy to Ci tam jest bardzo dużo, leszcze, płocie, liny - mnie to osobiście nie przeszkadza. I tak planuję łowić karpie sporadycznie akurat tam, w nocy jak mi się nie będzie chciało feederować. Ja bardziej szykuję się na jakieś łowiska komercyjne, specjalne, na których nigdy nie byłem. A tam tylko i wyłącznie chcę karpiować nocą jak będzie mi się chciało spać :) Co do grochu nigdy nie stosowałem. Ostatnie lata to gotowane ziarno: łubin, kukurydza, konopie i pszenica. Ale z tym grochem spróbuję. Co do czosnku - to zawsze dodawałem przy łowieniu leszczy, a nie karpi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejście nr 2 zupełnie inne niż nęcenie ziarnem - proponuję wypróbowanie zanęty czyli łowienie z marszu - tutaj polecam dobrą znajomość łowiska. Łowienie odbywa się tu i teraz, i nie polega na ściągnięciu ryby tylko na zachęceniu od razu do brania. Zanęty polecam z pierwszej ligi, czyli przeznaczone do połowu method feeder. Co do producentów zależy od zasobności portfela ( znanych angielskich firm będą lesze krótko mówiąc). Do dobrej zanęty polecam pellet 1,5mm , 2 mm - ma on na celu przytrzymać rybkę koło naszego kosza.

A wiec zanęta skusi rybę a pellet spróbuje przekonać ją do pozostania, natomiast przynęta sprowokuje ją do brania.

W całym tym zestawie zanęta+ pellet najważniejsze jest przygotowanie mieszanki, odpowiednie dowilżenie co spowoduje odpowiednia pracę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Może opiszę jak przygotowałem łowisko w 2014r - gdzie karpie wczesną wiosną brały niemal z opadu na głębkościach.

Systematycznie co dwa dni przed pracą o stałej porze jechałem na łowisko i spombem wrzucałem około 1litra: mielona kukurydza, kukurydza, konopie 30% i pszenica i łubiny do wody.

Po tygodniu lub dwóch - przyjeżdżałem nad wodę - odpowiednio dipowałem zanętę główną - wrzucałem z 3/4 spomby i łowiłem do 5 karpi na dzień na feeder oraz dorodne kg płocie. Jak nie brały to bawiłem się linami na bata lub matchówkę. Dzięki intensywnemu zapachu konopi gotowanych i prażonych zwiększałem żerowanie karpia i płoci eliminując leszcza, który zdarzał się czasami. 

Gdy łowiłem oprócz sypkiej zanęty dodawałem konopie i robactwo oraz mikro pellety/granulat rybie - to wystarczało aby były efekty. W tym roku chcę łowić podobnie, ale mam zamiar stosować dobre jakościowo pellety w podajniku hybrydowym z kiełbaskami PVA i robactwem.

W 2015r łowiłem podobnie a nawet bardziej na "bogato" wyniki miałem słabsze, raz nie nęciłem tyle i tak systematycznie, dwa za dużo eksperymentowałem, trzy ryba bardzo słabo brała z dna, a ja miałem najgłębsze miejsce na wodzie - wg obserwatorów i nurków  (pewien Pan Ichtiolog) stwierdził, że wodzie brakuję tlenu, więc karpie nad wodą ruszyły się dopiero w październiku.

Tak jak pisałem wcześniej, dziś mam jakby nowe łowisko, nowe wyzwania, muszę się nauczyć tej wody czytać na nowo, bo zmieniłem miejsce zupełnie do łowienia. Plusy - woda szybciej się nagrzeje, latem w przypadku gdy woda będzie niedotleniona (oby nie) ryby będą migrowały na wypłycania, minusy - prawdopodobny las z zielska i nieprzewidywalność podania zanęty, brak skarpy i górki na których uwielbiam łowić...

No i jak wejdą karpiszony w łowisko to mam zamiar je łowić a nie zrywać na gronżelach dzięki nowym wędziskom - niestety, a może i stety woda jest cholernie trudna i nieprzewidywalna co dodaje jej dodatkowego smaczku, bo nigdy się nie nudzi. W głowie rodzą się przeróżne teorie, a to mnie kręci najbardziej :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 3 tygodnie później...

Witam

mam pytanie Znalazłem 2 jeziora 20ha i 85ha w jednym jak i w drugim jest mała populacja karpia  ( mało ich ale duże około 10 kg ) 

Gdzie lepiej zasadzić się na karpiszony na małym gdzie jest ich naprawdę mało czy na tym większym gdzie szału też nie ma

Jak je znęcić 

- czym nęcić

- jak dużo nęcić 

Małe ma głebokie spady które są niedotlenione  zato duże jest mocno zarośnięte 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
3 godziny temu, suwi napisał:

Witam

mam pytanie Znalazłem 2 jeziora 20ha i 85ha w jednym jak i w drugim jest mała populacja karpia  ( mało ich ale duże około 10 kg ) 

Gdzie lepiej zasadzić się na karpiszony na małym gdzie jest ich naprawdę mało czy na tym większym gdzie szału też nie ma

Jak je znęcić 

- czym nęcić

- jak dużo nęcić 

Małe ma głebokie spady które są niedotlenione  zato duże jest mocno zarośnięte 

Suwi odpuść karpiowanie, rzuć się na uklejki :)

A na poważnie, trudno wyczuć i doradzić. Ja w kwietniu na feedera łowiłem na 10metrach w dziurze karpie, a większość karpiarzy chodziła na wypłycania, plaże... Najlepszy jest wywiad z miejscowymi, ale takimi zaufanymi :)

Nęcić mało a często: kukurydza, konopie, halibut. :beer1:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Elvis napisał:

Wybierz..... ładniejsze łowisko. Skoro ryb mało to chociaż będziesz sie mógł nacieszyć pięknymi widokami.

Ryb w tych jeziorach jest wystarczająco by mieć zajęcie, tyle, że nie są to karpie. :P
 

Ale skoro suwi lubi wyzwania, to jeśli trafi karpia, to powinny być to osobniki około 10 kg.
Zabawniej będzie, gdy powiesi mu się tołpyga, tak z 20-35 kg :D.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...