elvis Opublikowano 29 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2016 18 godzin temu, Grendziu napisał: Lepiej zainwestować te 20zł w ochotkę niż w drogą zanętę, a i efekt w postaci przyłowu ryb będzie lepszy, jeśli odpowiednio ją podamy. No i dla samej wody z pewnością jest lepiej, wrzucając niemalże naturalny pokarm żyjątek, niż coś co ma się rozkładać w wodzie. To tak nie działa. Znam łowiska w których podanie choćby garści jokersa powoduje, że sobie nie połapiesz niczego poza drobnym okonkiem i jazgarzem no może jeszcze ukleje z opadu. Myślę, że dodawanie lub nie jokersa należy rozpatrywać indywidualnie w odniesieniu do każdej wody i celu jaki chcemy osiągnąć. Dobrej jakości zanęta nie przeszkadza wręcz przeciwnie i nie musi być jej wcale dużo. Garść czy dwie do paczki gliny w zupełności wystarczy. Naszym celem nie jest nakarmienie ryb, a ich zwabienie i ewentualne utrzymanie w łowisku. Robaki, tak, ale nie zawsze i nie na wszystko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 29 Lipca 2016 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2016 Elvis ja nie twierdzę, że dobra zanęta przeszkadza. Sam kupuje, miksuję etc. Ale uważam, że drobnica także prędzej czy później przyciąganie także większe rybki. W Margoninie np. do 4m głebokości nie odważyłbym się go zastosować, bo faktycznie nie opędziłbym się od ukleji. Ale na mojej ulubionej górce do 10 metrów gdzie wchodzą leszcze już tak. Zresztą na duże lechole podaje także dużą, grubą frakcje ziaren, pellety i zanęty oraz robactwo :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czesław Czech Opublikowano 29 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2016 13 godzin temu, Elvis napisał: To tak nie działa. Znam łowiska w których podanie choćby garści jokersa powoduje, że sobie nie połapiesz niczego poza drobnym okonkiem i jazgarzem no może jeszcze ukleje z opadu. Myślę, że dodawanie lub nie jokersa należy rozpatrywać indywidualnie w odniesieniu do każdej wody i celu jaki chcemy osiągnąć. Dobrej jakości zanęta nie przeszkadza wręcz przeciwnie i nie musi być jej wcale dużo. Garść czy dwie do paczki gliny w zupełności wystarczy. Naszym celem nie jest nakarmienie ryb, a ich zwabienie i ewentualne utrzymanie w łowisku. Robaki, tak, ale nie zawsze i nie na wszystko. od każdej reguły są wyjątki, dla tego rozpoznanie łowiska nam to ułatwi. masz racje na przykład w wędkowaniu na rzecze rekreacyjnie nie używam jokera, ściąga mi drobną rybę latem, na zawody jak sam wiesz to już inna bajka... Ale fakty że te małe larwy zazwyczaj pomagają. Podawać go można z zanętą, wszystko zależny co chcemy osiągnąć nie musi być tylko sama glina, Tak dla informacji jeśli dodasz robaki do ziemi a potem dodasz bentonit to larwy są martwe, zachodzi reakcja cieplna która je zabija. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 31 Lipca 2016 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2016 Dnia 29.07.2016 o 09:44, Czesław Czech napisał: od każdej reguły są wyjątki, dla tego rozpoznanie łowiska nam to ułatwi. masz racje na przykład w wędkowaniu na rzecze rekreacyjnie nie używam jokera, ściąga mi drobną rybę latem, na zawody jak sam wiesz to już inna bajka... Ale fakty że te małe larwy zazwyczaj pomagają. Podawać go można z zanętą, wszystko zależny co chcemy osiągnąć nie musi być tylko sama glina, Tak dla informacji jeśli dodasz robaki do ziemi a potem dodasz bentonit to larwy są martwe, zachodzi reakcja cieplna która je zabija. To ile ziemi, ile kleju i kiedy aby je dobrze związać i aby przeżyły, jakiś poradnik proszę bo kilka razy je spaliłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elvis Opublikowano 31 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2016 To ile ziemi, ile kleju i kiedy aby je dobrze związać i aby przeżyły, jakiś poradnik proszę bo kilka razy je spaliłem To reguluj spoistość wodą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 31 Lipca 2016 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2016 10 minut temu, Elvis napisał: To reguluj spoistość wodą. Mnie chodzi o to aby przeżyły i aby w całości jak najpóźniej rozlazły się na dnie, no to chyba dla mnie jest najważniejsze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czesław Czech Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Dnia 31.07.2016 o 19:31, Elvis napisał: To reguluj spoistość wodą. zgadzam się zwłaszcza że jak ktoś nie ma styczności z klejami wcześniej to najlepiej woda: zacznie się jesień to po staram się pokazać jak ja to robię. Jokers dość dobrym stanie choć wymaga już płukania A to moja ochotka zawsze mam ja w pudełku z wodą którą wymieniam co około 15-20 min To mieszanka ziemi czarnej lekkiej 3 L do około 100 ml jokersa podana jako dywan prezentacja robaczywa w kulach wynik sesji 4 h 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Hmmm jeszcze dużo nauki przede mną w tym cudzie robaczkowym, kto zdradzi jakie proporcje dać w poszukiwaniu linów w łowisku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czesław Czech Opublikowano 3 Sierpnia 2016 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2016 Dnia 1.08.2016 o 22:18, Grendziu napisał: Hmmm jeszcze dużo nauki przede mną w tym cudzie robaczkowym, kto zdradzi jakie proporcje dać w poszukiwaniu linów w łowisku Na prosiaki to ja bym dawał dużo gnojaka, myślę że trzeba też znaleźć ścieżkę linowa (ich drogi). Mam zamiar się wybrać na te piękne rybki za niedługo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 3 Sierpnia 2016 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2016 14 godzin temu, Czesław Czech napisał: Na prosiaki to ja bym dawał dużo gnojaka, myślę że trzeba też znaleźć ścieżkę linowa (ich drogi). Mam zamiar się wybrać na te piękne rybki za niedługo... Gnojaczki hodowałem 2 lata temu i mi uciekły.... Na wiosnę muszę wrócić do zabawy A rosówek nie łapię niestety. Hmmm wywołałeś nowy temat, zaraz go wrzucę na forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.