Skocz do zawartości

Urlop Mazury 2016


cygan786
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jakie karasie z Elvisem "targali" na zbiorniku PPOŻ na terenie jednostki, wierzbowe kije się gięły, haczyki ze szpilki prostowały,a spławiki z suchej łodygi pałki malowane lakierem do paznokci. Ach,miło powspominać.

Żeby tylko termin mieli wolny na początku sierpnia. Wolę pojechać w jakieś miejsce rekomendowane niż w ciemno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem te opowieści :D 

Warunki mieszkalne nie wiem jak to tam wygląda dokładnie ale powiem , że jesteście ze mną może coś pomoże :) Koledzy jeżdżą tam na szczupaka i chwalą sobie wiem , że właściciel targa liny z łódki pod grążelami .

Co do terminu jeśli będziecie zdecydowani w pracy pogadam z Wiolą i coś się znajdzie :) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem stronkę www to całkiem całkiem. Pogadam jeszcze z żoną , ustale kilka szczegółów i dam znać.

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.02.2016 o 21:09, cygan786 napisał:
Jakie karasie z Elvisem "targali" na zbiorniku PPOŻ na terenie jednostki, wierzbowe kije się gięły, haczyki ze szpilki prostowały,a spławiki z suchej łodygi pałki malowane lakierem do paznokci. Ach,miło powspominać.

Żeby tylko termin mieli wolny na początku sierpnia. Wolę pojechać w jakieś miejsce rekomendowane niż w ciemno.

 

Prawie zapomniałem.Cygan, dzięki za przypomnienie.

Ja miałem nawet wędkę na stanie, od sierżanta Ciesielskiego o ile dobrze pamiętam. Spławiki na początku robiłem z piór wronich, a tych Ci u nas nie brakowało. Haczyki ze szpilki z przybornika żołnierskiego. Później to już perfekcyjne spławiki handmade z pałki i haczyki ze sklepu. To są tego typu spławiki.

b05a80820379ee6dd298c782fb032ddd.jpg Pierwsze ryby w wojsku łowiłem już w pierwszym tygodniu pobytu. Niejeden mógł zapomnieć o paleniu, a ja sobie ryby łapałem. Długo by opowiadać o tym rybaczeniu w armii. Lewizny z kapralem (którego uczyłem łowić) na ryby na poligon czy też złapany przeze mnie, karp mojego "dziadka", którego złowiłem na pierwszej zasiadce na ppoż. (On na niego polował całą służbę ). Jak ja miałem przez to przej....e.

....

Ale się wzruszyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...