Skocz do zawartości

Zarybianie młodego i starego stawu


avenger23
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Proszę o porady na temat zarybiania stawów. Nie jestem zapalonym wędkarzem lecz mam do dyspozycji dwa małe zbiorniki, które chciałbym zarybić w celu raczej rekreacyjnym, żeby cieszyły oczy swoim wyglądem.
Pierwszy staw (fot.2) ma wymiary 10 m x 30 m, głębokość od 1 m do 3 m przy niskim poziomie wód gruntowych. Jest to staw wykopany prawie 10 lat temu. W ciągu tego czasu strasznie zarósł różną roślinnością m.in. rzęsa, trzcina i wiele innych których nazw nie znam. Jesienią został trochę oczyszczony (mała koparka dała radę sięgnąć tylko z jednej strony). Podejrzewam, że roślinność nadal będzie utrapieniem. Przed czyszczeniem wpuściłem tam kilka karasi złapanych w rowie melioracyjnym (niski poziom wody sprawił że pojawiły się zastoiska z rybami).
Moje pytanie co radzicie wpuścić i w jakiej ilości, wieku do takiego stawu, żeby panowałą równowaga i żeby trochę oczyścić go z roślin ale żeby go nie ogołocić całkiem. Słyszałem o amurze, że to pogromca zieleni - wszystko pasuje ale nie chce żeby ze stawu wyjadł wszystko co zielone. Jakie drapieżniki będą najbardziej odpowiednie dla takiego stawku? Proszę o porady :)
Drugi staw (fot. 1) jest nieco większy ma 30 m x 30 m, przy niskim poziomie wody głębokość na środku to prawie 5 m (im bliżej brzegu tym płycej). Został wykopany jesienią 2015 r. Nie ma na nim jeszcze żadnej roślinności a woda jest naprawdę czysta. Proszę o poradę, najlepiej krok po kroku czym mogę go zarybić i w jakich ilościach. Czy jest jeszcze za wcześnie? 
Ryby mają żyć sobie w stawie i "dbać w nim o kulturę". Nie będę ich dokarmiał tylko chce aby były samowystarczalne. Może w przyszłości zacznę wędkować jednak teraz nie mam na to czasu. 

Proszę o porady i z góry dziękuję. 

Stawy.bmp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Wczoraj chciałem otworzyć wątek o prawie z tym dokumentem, a że o stawie mowa to się trochę przyłącze tutaj.
Na zarybieniach się nie znam, ale już na prawie trochę tak. Zapiski ze studiów czasami są bezcenne :) 

@andrzej z pewnością pamiętasz wodę xyz którą mieliśmy wydzierżawić pod naszą Fundacje "dla Ryb" - tutaj masz poniekąd odpowiedź, że woda przepływowa nawet jak jest na naszym terenie, patrząc po ewidencje działek, to należy do państwa. Czy tak jest do dziś, myślę, że tak.



56dc0176037a6_stawprawo.thumb.jpeg.3a384




@avenger23 moja propozycja to lin i szczupak, ale poczekajmy na informację od @Kotwic, bo to nie moja działka :beer:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiecie co, weekend jest, a tu pracować nakazują.xD

Stawy już istnieją (opis i fotki o tym świadczą) więc sprawy formalne to albo były, albo należy co nieco wyprostować (proszę o wiadomość).

Skoro stawy są, jest woda, jest podana morfometria, coś można pokombinować (ale warto opisać dopływ i odpływ wody, charakter gruntów okalających stawy, region lub miejscowość gdzie stawy się znajdują).

Stawy tego typu, to przyjemna odskocznia od dnia codziennego. Niestety powierzchnia takich zbiorników ogranicza możliwości działania.
Podana głębokość daje szansę, na przezimowanie rybostanu, ale brak informacji i przepływie wody nie pozwala na ryzyko, by wpuszczać tam ryby tlenolubne.
Druga sprawa to roślinność wynurzona (o zanurzonej nie ma informacji). To ważny i potrzebny element takiego zbiornika wodnego. Z jednej strony jest schronieniem dla ryb, a najczęściej narybku. Roślinność dostarcza także "tlenu w wodzie". Oczywistym problemem jest utrudnienie w połowie ryb, ale wystarczy kontrolować (mechanicznie) rozrost roślinności i będzie dobrze.
Jeśli staw jest blisko domu, jest ograniczony dostęp do niego przez wszelakie "szkodniki", to można trochę zaszaleć i zarybić intensywniej.
Dwa zbiorniki, to dwie możliwości, jest okazja.
Staw mniejszy i starszy może być takim "kurwi..dołkiem" z karpiami, nie szkoda tak małego zbiornika. Zarybienie to narybek lub kroczek karpia (dostępny głownie jesienią). Na ten staw można wpuścić około 10-20 kg narybku karpia (wyjdzie pewnie ze 200-250 szt.) lub około 10-15 kg kroczka karpia (30-50 szt.). To są propozycje bez oparcia o wizję lokalną.
Ponieważ to staw "prywatny" można też wpuścić karpia towarowego (1-1,5 kg/szt.). Takie osobniki będą atrakcją dla wędkarzy i kucharzy. Ilość około 20-30 szt, z tego względu, że prawdopodobnie, część z nich zostanie szybko złowiona i zjedzona (tak ma być).
Do stawu warto też wpuścić trochę innej ryby, dla uzupełnienia rybostanu: lin (1-2 kg narybku), karaś pospolity (1-2 kg narybku), Drapieżnik tez jest potrzebny, ale jego ilość zależy od asortymentu zarybieniowego karpia.

Staw duży ale nowy. Roślinność wodna dopiero tam się rozwija, trzeba dać jej szansę. Powierzchnia odrobinę większa, więc warto to wykorzystać.
Stworzyć można mini-jezioro. Zarybienia to głównie lin, szczupak, okoń. Dodatkowo warto wrzucić do wody trochę płoci, leszcza, wzdręgi. Węgorz jest mile widziany, choć ceny materiału zarybieniowego zachęcające nie są.
Duży staw nie będzie super-łowiskiem, ale przyniesie dużą dawkę relaksu podczas łowienia różnych gatunków ryb. :D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek chce podziękować za szybkie odpowiedzi :)
Stawy są mojego ojca - rolnika ale w tym roku postanowiłem się nimi zająć. Staw 10. letni jak i ten nowy są wykopane jako źródła wody do deszczowania warzyw. W obydwu przypadkach wszystkie pozwolenia, rysunki, operaty zostały wykonane. Ze względu na to, że studiuję a w "wolnych" chwilach pomagam w gospodarstwie a w wakacje pracuję i nie mam czasu na wędkowanie :( chociaż nie ukrywam, że od zawsze mnie to trochę interesowało.
Dlatego w tej chwili stawy nie będą dla mnie łowiskiem :( mam nadzieję że w przyszłości się to zmieni :)
Oba stawy nie mają ani odpływów ani dopływów - są wykopane na polach z dala od rowów i rzek. Stary staw ma podłożę w postaci żwiru (trochę się zamulił) nowy z kolei otoczony torfem. Co roku ze starego (z nowego od lata też) była pobierana woda do nawadniania i w jej miejsce nachodziła nowa tylko nie wiem na ile to korzystne lub niekorzystne zjawisko. Stawy znajdują się w północnej Wielkopolsce.
W starym stawie z roślinnością podwodną był problem - z jej nadmiarem, nazwałbym to glonami, wodorostami. Było tego strasznie dużo do tego rzęsa i trzciny i niższe rośliny przybrzeżne. Koparka trochę wybrała te roślinki na jednym brzegu a na pozostałych nadal jest. Myślałem o tym żeby podjąć z tą niepożądaną zielenią walkę a orężem miał być amur ;) 
Stawy niestety znajdują w znacznej odległości od domu i jakichkolwiek zabudowań (ok. 1,5 km). Stary staw znajduje się ok. 200 m od lasów (są tam jakieś bagna i stawy) ale wątpię żeby wydry i bobry się zainteresowały moją sadzawką. Chciałbym utrzymać w tajemnicy przed sąsiadami i potencjalnymi kłusownikami fakt zarybienia ale wątpię czy to możliwe :( Stary staw nie był zarybiony i nigdy nie widziałem kłusowników i było nawet śladów wędkowania. 
Jak już wspomniałem nie jestem jeszcze wędkarzem :( Dlatego nie wiem czy na stworzenie "karpiowego raju" nie jest jeszcze za wcześnie :( Bardziej chodziło mi o tchnięcie życia w te stawy a zrobienie z nich łowiska to jeszcze moje niespełnione marzenie. Chciałbym żeby to były miejsca w których mogę sobie czasami posiedzieć ze znajomymi, wypić piwko, usmażyć kiełbaskę :)
W takim przypadku jaką ilość karpia najlepiej wpuścić żeby ich nieodławianie nie sprawiło że staw stanie się za "ciasny"? 
Czy warto wpuścić jakieś azjatyckie gatunki do czyszczenia starego stawu z roślin i nadmiaru planktonu? Mam na myśli amura i tołpygę. I jak można obliczyć ilość drapieżników jakie wpuścić? Czytałem o przypadkach że ktoś przesadził z ilością i zjadły rybki a potem chyba padły z głodu. Chciałbym uzyskać optymalną równowagę :)
Czyli do tego nowego wpuszczenie ryb tej wiosny jest dobrym terminem? Czy może poczekać aż się trochę rozrośnie roślinność i dopiero? Nie będę ich dokarmiał :( 
Może uznacie mnie za kretyna ale o co chodzi z tym że węgorze wędrują do M. Sargassowego na tarło? Wpuszczę kilka to mi uciekną i nie wrócą? :D

Jeszcze raz dziękuję za porady :)


 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

I to jest opis który wiele wyjaśnia i zupełnie zmienia punkt widzenia.. :beer::5678fa7949aa8_tw_thumbsup:

No to materiał do analiz jest bardzo ciekawy. Działamy. xD
            Skoro stawy mają spełniać funkcję głównie użytkową rolniczo, a przy okazji jedynie być środowiskiem dla ryb, to intensywne zarybianie odpada. Zwłaszcza w układzie, że ma być to opcją dość ukryta.
            Stary staw ma zapewne własny "ekosystem", co pozwala wprowadzić tam pewną porcję ryb, bez ryzyka, że zabraknie pokarmu lub znacząco zmienią się warunki środowiskowe.
            Polecam wpuszczenie tam około 3 kg narybku lina (lub około 5 kg kroczka lina - to większe sztuki). Do tego jeśli uda się zakupić około 3-5 kg okonia (mogą być nawet niewielkie sztuki). Układ lin-okoń wzajemnie się uzupełni. Oczywiście można dokupić 3-5 kg płoci oraz tyle samo wzdręgi, by dać urozmaicenie w wodzie. Na szczupaka przyjdzie czas w drugim-trzecim roku użytkowania.

            Nowy staw można w takim razie potraktować jako świeży i „eksperymentalny”.
Wpuścić tam można około 5-10 kg kroczka karpia lub około 10-15 kg karpia towarowego.
Nakład finansowy będzie stosunkowo niewielki, a ryby powinny przetrwać warunki, jakie tam panują, przy czym ryb nie będzie wiele i nie powinny kusić kłusowników.
            Można oczywiście tutaj wpuścić 3-4 szczupaki (nie większe niż 0,5 kg/szt) by już od początku regulowały rybostan.
            Można też wpuścić 2-3 kg kroczka lina, około 10 kg płoci i leszcza, oraz 3-4 kg wzdręgi. Te dodatkowe zarybienia ciekawie wzbogacą staw, a jednocześnie będą stanowić bazę pokarmową dla szczupaka.

            Zakładam, że nikt nie zorientuje się w tych działaniach i nie przyjdą źli ludzie z wędkami i sieciami by kłusować.

            Materiał zarybieniowy można kupować także wiosną (zależy od pogody i temperatury wody w stawach) w okolicach kwietnia-maja gospodarstwa stawowe będą odławiać ryby, więc będzie dostępny materiał zarybieniowy ryb karpiowatych, szczupaka, sporadycznie okonia.

            Co do braku odpływu i dopływu to częsta przypadłość stawów kopanych, trzeba z tym żyć.
Dopływ podziemny, przesiąki lub źródła to dobre uzupełnienie wody w stawie (pomimo, że woda może mieć znikomą zawartość tlenu). W tym wariancie to prawdopodobnie nic strasznego.

            Co do dokładniejszego planowania i strategii długoterminowej, to trzeba to oprzeć o wizję lokalną. Myślę, że jest szansa na to, by ktoś z naszej Fundacji pojawił się nad wodą i dopracował szczegóły, a przy okazji spotkania wszystko się ustali i zaplanuje. Wszelkie pytania można wysyłać do nas lub pisać w wątku.

            Wspomniany węgorz to ciekawa ryba. Rozradza się w bezkresie wód Morza Sargassowego. Larwy płyną do wybrzeży Europy, docierając (lub nie do naszych jeziora i rzek). To tak w skrócie, więcej szczegółów można przeczytać tutaj: https://pl.wikipedia.org/wiki/W%C4%99gorz_europejski

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dało się edytować mojego powyższego postu :( dlatego odpisuję w nowym :)

Jak najbardziej zastosuję się do wskazówek. Szczerze nie jestem znawcą biologii ryb, dlatego chciałbym zapytać na czym polega układ okoń - lin? :) Okoń będzie czyścił populację lina z najsłabszych ogniw? Muszę poczytać o tych rybkach ale ogólnie podoba mi się taki pomysł na zarybienie :D  
Czy mogę też wpuścić jakiegoś amura i tołpygę? Roślinność jest potrzebna ale do tej pory był jej nadmiar (myślę że może tu występować zjawisko eutrofizacji) :(

Pomysł wpuszczenia karpi i pozostałych również mi się podoba :) I od razu rodzi się pytanie czy w takim stawie mogą zapanować warunki do tarła karpia i czy to prawda że lubi on mącić wodę i robi bałagan w skarpach brzegowych? Rozumiem że darować sobie zarybianie karasiem? :) 

Mam nadzieję że nikt nie zorientuje się że mam tam jakiekolwiek rybki :) 

Postaram się informować o swoich działaniach w tym wątku i na pewno przy okazji będą pojawiały się pytania:) oczywiście nie mam nic przeciwko wizji, proponowałbym tylko poczekać za trochę cieplejszą pogodą :) 

Dziękuję serdecznie za pomoc i takie szczegółowe informacje i wprowadzenie:)
 

Edytowane przez avenger23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Układ okoń - lin, to moja przenośnia, choć dobrze odwzorowuje ten zamysł.
Lin osiąga umiarkowaną masę (do 6-7 kg) i rośnie wolno. Okoń osiąga mniejszą masę (do 4-5 kg) i rośnie wolno.
W przypadku takiego stawu to same zalety. Wpuszczając podrośnięty materiał lina, po 2-3 latach lin osiągnie taki rozmiar, że okoń go nie pożre. Ale okoń będzie polować na mniejsze linki, lub na młode pokolenia lina, bo ten powinien rozradzać się w stawie.

Amura i tołpygę odradzam, zbyt intensywnie "nawożą" wodę i nie warto ich wpuszczać to tych stawów.

Jeśli w stawie są miejsca o niewielkiej głębokości, to możliwe jest, że karpie odbędą tarło. Proponowałem niewielką dawkę zarybieniową karpiem, więc nie powinno być problemów z ich "zachowaniem". xD

Z karasie, jest taki problem, że najczęściej dostępny jest karaś srebrzysty, a tego nie warto wpuszczać do takich stawów.
Karaś pospolity jest trudniejszy do zdobycia, więc nie proponowałem go.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz rozumiem układ :) A sandacz dałby radę przetrwać w takich warunkach? :) 

Odpuszczę sobie w takim razie amura i tołpygę :) A mamy jakiegoś rodzimego roślinożercę?

Rozumiem, mało karpików "zachowuje się" stosownie :D

A jeżeli udałoby się zdobyć pospolitego mogę go wpuścić?

Dziękuję za pomoc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...