Nóż na ryby

[mav3rick]

Jest i druga Mora

Faktycznie carbon dużo bardziej ostry jest.

[ArekH]

I łatwiej naostrzyć. Będzie służył.

[mav3rick]

Mam nadzieję, do noszenia na spinning to i tak tego krótszego ze stali chcę męczyć. Ten ma być podczas stacjonarnego łowienia. 15cm ostrze trochę długie by nosić wygodnie przy boku.

[ArekH]

Trochę mało widać. Ale poprosiłem Ojca by Mi po oksydował ostrze noża. Zabezpiecza to w jakimś stopniu stal węglową przed rdzewieniem. Tej oksydy używa się do broni. Różnicę zauważycie po cieniutkim, jaśniejszym pasku przy rękojeści. Zawsze też można zaoctować stal. 

[Grendziu]

43 minuty temu, ArekH napisał:

Trochę mało widać. Ale poprosiłem Ojca by Mi po oksydował ostrze noża. Zabezpiecza to w jakimś stopniu stal węglową przed rdzewieniem. Tej oksydy używa się do broni. Różnicę zauważycie po cieniutkim, jaśniejszym pasku przy rękojeści. Zawsze też można zaoctować stal. 

Twój Tata zna się na rzeczy, nóż od Was bardzo mi służy 

[ArekH]

Cieszę się. 

[Sołtys stan]

Mój Ka -Bar.Prezent od żołnierza sojuszniczej armii. Na ryby się nie nadaje,bo jest mało praktyczny i poręczny.Na wypady z wędką najlepiej sprawdzają się noże EDC. Mam sporą kolekcję noży,kiedyś nawet sam próbowałem sobie je wykuwać,ale na ryby zabieram zawsze Sanremu 710.Jest mały,niezawodny,wygodny,całkiem fajnie wygląda,no i tani,co sprawia,że w razie gdybyśmy go zgubili to nie byłoby zadnej tragedii 

[Kotwic]

Dobry pomysł z zabezpieczeniem klingi.
Warto tylko pamiętać, że takie powłoki nie są trwałe i wskutek używania noża ścierają się. A krojenie twardych surowców rysuje powłokę i może dochodzić do powstawania ognisk rdzy.
Dobrym zwyczajem jest dokładne oczyszczenie i osuszenie klingi noża, a gdy nie jest to kłopotliwe, to i lekkie posmarowanie choćby tłuszczem (chemię odradzam, bo źle to smakuje przy przyrządzaniu jedzonka).

[Sołtys stan]

A to moja ulubiona zabawka.

[ArekH]

Fajny kawał  żelaza.