Skocz do zawartości

Klasyczny feeder


stas1
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

10 godzin temu, elvis napisał:
12 godzin temu, ArekH napisał:
Coś Mi umknęło? :duchamp:

Staś wyprzedaje Browninga i przechodzi na....Sensasa

Koniec pewnej epoki :o

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyprzedaję niektóre rzeczy z Browninga i przechodzę do Sensasa.Z Browningiem rozstałem sie prawie rok temu.Także nic nowego

Ale bez sponsoringu żeby nie było.

 

Edytowane przez stas1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Chyba się starzeję bo w wolnych chwilach zaczynam kombinować jak @Grendziu ?

Przypomniało mi się, że kiedyś widziałem jak nasi koledzy z wysp łowią delikatną gruntówka w leniwych i dość płytkich rzeczkach, których tam nie brakuje.

Zestaw wyglądał jak paternoster- o ile mnie pamięć nie myli. Żyłka która idzie na wprost od wędki zakończona standardowo przyponem z hakiem, a drugi koniec/żyłka dowiązana miała zaciśniętych trzy-cztery śruciny SSG. Nęcenie z ręki lub procy. 

W zestawie chodziło o to aby był maksymalnie delikatny, jego zarzut nie powodował plusku który może odstraszyć większe ostrożne ryby.

Będę testował u siebie na kamienistym podłożu, może pozwoli na łowienie bez strat w zestawie.

Jeśli ktokolwiek widział takie coś lub ma doświadczenie to prosze o informacje na ten temat.

To będzie druga nowa metoda obok przepływanki angielskiej na ten rok. Chcę być bardziej mobilny, jak się któraś spisze to będzie super, jak nie to będę je męczył aż będą wyniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co zrozumiałem, chodzi o sposób w jaki John Wilson w którymś filmie łowił brzany.

Coś tam w tytule jazy... czy cuś ...

Ogólnie chodzi o to, że zestaw jest połączony standardowo, czyli:

Żyłka główna, koralik lub stoper, krętlik, przypon.

Modyfikacja:

Zaraz za stoperem lub koralikiem, (zależy czego używamy), zginamy jakiś odcinek żyłki na pół,na który zaciskamy śruciny (w taki sposób aby śruciny nie zsunęły nam się na przypon) .

Ilość śrucin dostosowujemy do siły nurtu, a w razie zaczepu ... śruciny się zsuwają z tak zrobionego troka bocznego.

Poszukam filma, ale ide na sanki teraz, bo krew oddałem i mam bardzo długi wekend!

 

Edytowane przez PawelL
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, PawelL napisał:

Z tego co zrozumiałem, chodzi o sposób w jaki John Wilson w którymś filmie łowił brzany.

Coś tam w tytule jazy... czy cuś ...

Ogólnie chodzi o to, że zestaw jest połączony standardowo, czyli:

Żyłka główna, koralik lub stoper, krętlik, przypon.

Modyfikacja:

Zaraz za stoperem lub koralikiem, (zależy czego używamy), zginamy jakiś odcinek żyłki na pół,na który zaciskamy śruciny (w taki sposób aby śruciny nie zsunęły nam się na przypon) .

Ilość śrucin dostosowujemy do siły nurtu, a w razie zaczepu ... śruciny się zsuwają z tak zrobionego troka bocznego.

Poszukam filma, ale ide na sanki teraz, bo krew oddałem i mam bardzo długi wekend!

 

Dzięki za pomoc, chyba mam :

 

 

Edytowane przez Splot
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Splot napisał:

Chyba się starzeję bo w wolnych chwilach zaczynam kombinować jak @Grendziu ?

Przypomniało mi się, że kiedyś widziałem jak nasi koledzy z wysp łowią delikatną gruntówka w leniwych i dość płytkich rzeczkach, których tam nie brakuje.

Zestaw wyglądał jak paternoster- o ile mnie pamięć nie myli. Żyłka która idzie na wprost od wędki zakończona standardowo przyponem z hakiem, a drugi koniec/żyłka dowiązana miała zaciśniętych trzy-cztery śruciny SSG. Nęcenie z ręki lub procy. 

W zestawie chodziło o to aby był maksymalnie delikatny, jego zarzut nie powodował plusku który może odstraszyć większe ostrożne ryby.

Będę testował u siebie na kamienistym podłożu, może pozwoli na łowienie bez strat w zestawie.

Jeśli ktokolwiek widział takie coś lub ma doświadczenie to prosze o informacje na ten temat.

To będzie druga nowa metoda obok przepływanki angielskiej na ten rok. Chcę być bardziej mobilny, jak się któraś spisze to będzie super, jak nie to będę je męczył aż będą wyniki.

Wszystko w sumie jest na filmach. Ale pozwolę sobie na takie spostrzeżenie - na łowisko, szczególnie o tej porze, trzeba skradać się jak kot. Nawet jeżeli nie ma kamoli, grunt pod nogami dudni w rzece. Dlatego sobie odpuściłem takie łowienie, bo - jak to mówią - jestem niezgrabiasz i słoń nadrzeczny. ? Ale samo łowienie w ten sposób to bajka. Finezja i minimum sprzętu.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...