Skocz do zawartości

Włos kontra gumka


Grendziu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Administrator

Uczą nas aby łowić jak najbardziej delikatnie, aby haczyki były jak najmniejsze, a żyłki jak cieniutkie, bo ryby nie będą brać.

Przyznam szczerze, że od niedawna czasami nad wodą używam gumek i na włosie lub bezpośrednio wstawiam je z jakimś dumbbellsem na hak.

Gumka bije po oczach na maksa, jak to się ma do tego, że niby ryby widzą?  Haczyk niewidoczny a gumka, czy wentyl grube :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba chcesz wywołać skrajnych ortodoksów. ;)
Często mi się wydaje, że nadmiar wiary pokładamy w marketing, zamiast w rozsądek.

Ciężka plecionka, kilka krętlików itp, spore podajniki niby nie są zauważane, ale zmiana haczyka z nr. 14 na nr 10, zapewne przestraszy wszelkie ryby.
Ciężko to uzasadnić, a jeszcze trudniej udowodnić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszę tak:

O ile na płytkiej i czystej wodzie to może mieć jakiś wpływ na wyniki to powiedzmy na głębokości pow. 1.5 m w przeciętnej wodzie raczej nie ma. Widoczność jest znikoma, a tym bardziej jeśli gumka jest przezroczysta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Kotwic trochę śmieszą mnie teorię typu, że trzeba łowić właśnie na przypon 0,06 lub 0,08mm - wyczynowcy niech się męczą, nie ma problemu. Mój najcieńszy zestaw przyponowy ma 0,14mm i wiem, że jak ryba idzie, to nawet płotkę 10cm na 0,25mm wyciągniesz.

Ponieważ nie łowię drobnicy to łowię dość grubo, bo nie lubię ryb zrywać. Za to jestem zwolennikiem małych haczyków, ze względu na to, że małą rybę jesteś wstanie zaciąć i przynajmniej wiesz co się psoci.

10-16 moje ulubione nr haczyków :icon_arrow1: i karpiszony na nie targam bez problemu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 6.04.2016 o 00:43, Grendziu napisał:

Uczą nas aby łowić jak najbardziej delikatnie, aby haczyki były jak najmniejsze, a żyłki jak cieniutkie, bo ryby nie będą brać.

Przyznam szczerze, że od niedawna czasami nad wodą używam gumek i na włosie lub bezpośrednio wstawiam je z jakimś dumbbellsem na hak.

Gumka bije po oczach na maksa, jak to się ma do tego, że niby ryby widzą?  Haczyk niewidoczny a gumka, czy wentyl grube :P

Do pytania mogłeś dodać jeszcze co "częściej stosujecie" . A czy straszą ryby te rozwiązania? Jeśli by tak było to nic byśmy nie łowili. Skoro ryba pobiera to dziwne pomarańczowe coś, leżące na dnie,to dodatkowo gumka na tym czymś,różnicy jej nie robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, andrzej napisał:

ja zdecydowanie włos. Gumek nie cierpię, pękają i się zsuwają... Jak w życiu.

Nie wiem czego używałeś Andrzeju. Ja stosuję Drennanowskie. Jeszcze żadna mi nie pękła. W życiu,;) na szczęście też nie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • Administrator

W sumie jak byłem dzieckiem to uczono mnie że hak musi być zawsze zakryty pęczakiem czy też dżdżownicą, a rzeczywistość po latach okazała się inna. Pierwsze odkrycia haka stosowałem na pszenicy (sto lat temu) przy bacie. Więc co to za różnica włos czy gumka na wierzchu, jak bierooo, to bierooo:icon_arrow1:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli przynęta nie jest zbyt krucha i słaba,to gumka jest bardziej uniwersalna. Tak jak Stachu napisał! Można ją wciągnąć w środek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...