Pojazd na ryby

[Grendziu]

Łomża... szczegóły  wkrótce ?

[suwi]

@Grendziu Byłeś tak blisko na kawę trzeba było wpaść 

[elvis]

Powiem Ci, że mi się podoba. Wg mnie to lepsze rozwiązanie od beemki.

[Sołtys stan]

Zaczynam podejrzewać @Grendziu,że się za bardzo we mnie zapatrzyłeś.Najpierw kupileś feeder Flagmana bo też używa kijów tej marki.Teraz mając do wyboru dziesiątki marek samochodów,wybierasz przypadkowo taką jakiej ja od hołduję od lat.  Co będzie następne..?? Zapuścisz brodę bo ja też taką mam ??  A tak poważnie Subaru to dobry wybór.Miałem też  Forestera ,ale wymieniłem na Legacy Kombi. Bardziej mi odpowiada. Ale ta III generacja Forestera jest bardzo udana,pod warunkiem,że będzie się unikało wersji z silnikiem wysokoprężnym i turbodoładowanego benzynowego.  Pozostałe modele są dosyć niezawodne ,ale trzeba się modlić o to,żeby nie zepsuł się osprzęt silnika.Nie dlatego,że drogi ,bo same wtryskiwacze np drogie nie są,ale ich wymiana z racji trudnego dostępu już tak.  Najlepsze moim zdaniem sa wolnossące motory benzynowe o pojemnościach 2,0 l i 2,5 l. Z tym,że ten pierwszy nie najlepiej sobie radzi z tym autem.To znaczy jest przepaść  między oboma silnikami,niestety tez cenowa.  Ale tym 2.0 na ryby spokojnie dojedziesz,nawet zimą  Trzeba tylko uważac na napinacz lańcucha rozrządu,często sa z nim problemy,podobnie jak z cewkami zapłonowymi   Jeszcze łożyska w kołach nie są zbyt trwałe, no i przed zakupem auta koniecznie trzeba zwrocić  uwagę na silnik w okolicach uszczelki pokrywy zaworów, w pobliżu miski olejowej i układzie klimatyzacji.Często trzeba wymienić jeden z dziurawych węży. Zwróć jeszcze uwagę na gumowe przeguby czy aby nie wycieka z nich smar.Bo jeśli wycieka ,masz jak w banku wymianę tych przegubów,a to nie jest tania przyjemnośc. Oprocz tego w tej generacji Forestera lubi szwankować elektryka  I to by było na tyle z tych poważniejszych wad tego modelu.  O trochę tandetnym wykończeniu w środku już nie będę pisał,żeby Cię nie zniechęcać do tego fajnego autka  Ale w końcu to jest Forester a nie np Legacy czy Impreza  Sorry,ze się wymądrzam,ale jako fan Subaru już przerobiłem cztery auta tej marki,więc jakąs wiedzę na ten temat mam.Autko jest jak najbardziej godne polecenia. Jeśli jest w dobrym stanie i broń Boże nie jest sprowadzane z USA,-{ podobno sprowadzają z za oceanu tylko złom,ktory nie warto kupować.Co innego sprowadzić sobie takie autko z Anglii,Jak tak sprowadziłem 3  auta tej marki w tym to,którym jeżdżę obecnie.},to posłuży bez większych problemów lata.

Edytowane 13 Sierpnia 2018 przez Sołtys stan

[Grendziu]

Oj Stanisław Stanisław.
Wędki Flagmana już nie mam, a do kręciołków po testach też mam wiele zastrzeżeń, ale nie o tym ten temat...

Od 1,5 miesiąca szukałem auta na tyle uniwersalnego, aby móc jechać i do pracy i na ryby. Bo po co w rodzinie trzy auta, non stop koszty x 3.

Wyszło, że SUV i że najlepiej diesel no i uparłem się, że ma być BMW X3. Budżet 30tyś. Na początku oglądałem X3 salon Polska 2009 we wrześni z @kleszcz. Zauroczyłem się nią, no ale cały czas ten przebieg nie dawał mi spokoju 262tyś, a jak dojadę do 350tyś to sprzedam go za frytki?

W piątek rano znalazłem BMW X3 2006 - przebieg 86tyś - 34900zł, dzwonie, byłem pierwszy, 10 lat w kraju, jeden właściciel do Bierdy jeździł po mieście. Umówiłem się na oględziny o 15:30, dzwonie ponownie około 14tej aby potwierdzić i co? Sprzedana. Ehh. W sobotę wieczorem pojawia się na olx za 39tyś - handlarzyk mi ją ściąga przed nosa.

W sobotę rano nad wodą coś mnie pokorciło i zacząłem dzwonić po jedną BMW X1, koleś zachwalał - maskara. Uwierzyłem, ściągnąłem kumpla co się zna dobrze na autach. Cała sobota zje... Bo gó... jakich  mało, składana, licznik cofnięty. Taka ściema powinna być karalna.

Wróciłem w nocy przywitać się z chłopakami na łowisko przed zawodami... Rano o 3:30 budzę się dalej, szukam wściekły aut, stwierdzam, nie biorę udziału w zawodach, łódka zostaje na podwórku, jadę otworzyć oficjalnie zawody i potem spać. Jak zobaczyłem uśmiechnięte twarze, to nie potrafiłem odmówić, usiadłem z kolegą Radkiem na ponton i łowimy .... 

Wieczorem w niedzielę znowu cisnę auta, nie poddaje się. W między czasie mam upatrzoną X3 w Pionkach, prośba, tel. do @suwi (dzięki za chęci pomocy, stawiam dobrą flaszczkę) ale jest od handlarzy i nie wiem czy jechać...

Nic nie ma ogłoszeniach, znam je na pamięć już, rozszerzam ustawienia na SUVy dodaje kolejne tyś zł ponad budżet. M.in przykuwa uwagę SUBARU FORESTER w Łomży. Auto, salon Polska 2010 rok i ten podejrzany przebieg 71tyś km.  Sam nie wiem, wysłam link do kumpla. Mówi bierz, jedź, przepłać za rocznik ale śpij spokojnie i używaj...

Trafiłem w idealny moment, sprzedający był zmęczony już sprzedażą, od maja gdy miał 44tyś za niego cenę schodzi. Proszę kolegę, dzwoń, bo jak mnie skręcijak z X1 i pojadę to go uduszę...
Negocjację trwają o 13tej wyjeżdżam z ojcem i Grzesiem od aut. Po długiej drodze - auto stoi na parkingu. Dzida, strzał w 10tkę. Auto jakby wczoraj wyjechało z salonu. Bogata wersja. Do tego dostaję koła zimowe na alusach. Sprzedający przesympatyczni. Auto rewelacja. Jestem mega zadowolony. Aż szkoda go na ryby. Budżet przekroczyłem, ale wydaje mi się, że było warto 

[elvis]

Czyli jednak kupiłeś . Gratulacje
Niech cię wozi długo i wygodnie

[Grendziu]

38 minut temu, elvis napisał:

Czyli jednak kupiłeś . Gratulacje
Niech cię wozi długo i wygodnie

Oby, on chyba nigdy nie widział drogi polnej.... Do dziś pewnie wieczora 

A i budżet jest tak nadszarpnięty, że czuję się jakbym obudził się znowu w lutym tego roku. Dopiero co leżałem bez presji, a tu znowu bat

[elvis]

Oby, on chyba nigdy nie widział drogi polnej.... Do dziś pewnie wieczora 

A i budżet jest tak nadszarpnięty, że czuję się jakbym obudził się znowu w lutym tego roku. Dopiero co leżałem bez presji, a tu znowu bat

To może oddasz(sprzedaż) wreszcie wędkę "niedaiwe"?

[Grendziu]

8 minut temu, elvis napisał:

15 minut temu, Grendziu napisał:

Oby, on chyba nigdy nie widział drogi polnej.... Do dziś pewnie wieczora 

A i budżet jest tak nadszarpnięty, że czuję się jakbym obudził się znowu w lutym tego roku. Dopiero co leżałem bez presji, a tu znowu bat

To może oddasz(sprzedaż) wreszcie wędkę "niedaiwe"?

Na waciki nie starczy. A i nie wiem czy po spinnie mnie zawody nie wciągnęły 

[elvis]

Na waciki może i kiedy, ale chociaż raz zatankujesz do pełna