Skocz do zawartości

Na grzyby i na ryby


Grendziu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Około 07.00 rano kumpel mnie zmienił na dyżurze, rano, nie było sensu iść do domu bo moje dziewczyny spały jeszcze w najlepsze. Przebrałem się w dresy i polazłem do lasu płuca po chorobie dotlenić. Ogólnie grzybów sporo, przeważnie gąski szare i zielone, podgrzybków też sporo jest ale strasznie robaczywe. Znalazłem gniazdo młodych opieniek jeszcze, garść kurek i chyba z pięć rydzów. Jutro na śniadanie jajecznica na rydzach i kurkach.B|

IMG_20201107_134357.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ja byłem dzisiaj na grzybach. Niestety zapomniałem zrobić zdjęć. Udało się znaleźć wiadro 16 l gąsek oraz pół małego wiadra podgrzybków i kilka borowików. Grzybki trafiły do teścia, bo on lubi czyścić gąski. Odbiorę swoją część po niedzieli.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba zakończyłem dziś sezon grzybowy 2020. We wtorek jadę na poligon do końca miesiąca, także nie będzie kiedy łazić na grzyby, no chyba że jeszcze w grudniu coś będzie. Dziś najwięcej gąsek szarych, coraz mniej zielonek już jest, za to kurki się znów wysypały. Znalazłem też dwa rydze, kilka podgrzybków, kilka maślaków i trochę opieniek. Jak na połowę listopada to nie jest źle, jeszcze żeby nie było robaczywych to dzisiaj bym do późna miał zajęcie.

IMG_20201113_153924_HDR.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Semi dziękuję za poradę. Co prawda kilka dni wcześniej musiałem babie wp........... i zamknąć na dwa dni w piwnicy, by wyplenić stare nawyki:D:P Ale ostatnią partię marynowanych grzybków, zrobiła już bez ziół i cebuli, jeno sól, ocet cukier i pieprz. Różnica jest znaczna. Jak trudno się wyzbyć zakorzenionych nawyków. :champagne-2010:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, ArekH napisał:

@Semi dziękuję za poradę. 

Nie ma za co.:D Wielu moich znajomych oduczyłem robienia grzybów z przyprawami dodatkowymi. Zawsze jak ktoś lubi to można dodać po wyjęciu ze słoika. Ja po wyjęciu ze słoika w celach zagrychowych:champagne-2010: dodaję drobniutko posiekaną cebulkę i grubo zmielony pieprz. Tak samo jak wielu gotuje grzyby nie wiadomo ile, a później się dziwią, że moje takie chrupiące, a ich rozlazłe. Znajoma do tej pory gotuje 40 minut grzyby, mówi że się boi krócej gotować, a moje wpierdziela aż uszy się trzęsą i nie przeszkadza jej, że gotowane 5 minut i później w słoiku pasteryzowane kolejne 5 minut. Ale kto tam kobietę zrozumie.B|

Skończyłem, jutro poszukam miejsca w piwnicy na nie, bo półki już pełne.

IMG_20201113_194231.jpg

Edytowane przez Semi
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Semi , ja gotuję około 15 minut, ale nigdy nie pasteryzuje. Też robię grzyby bez przypraw. Same liście i ziele. Kiedyś próbowałem robić z gorczycą, ale później dziwnie się to prezentuje. Cukru też już nie daję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...