MjMaciek Opublikowano 7 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2017 (edytowane) Greńdziu musisz uważać żeby ci rufy nie ujeb... przy takiej mocy - to rakieta !!! wiem że masz ścigacza - ale moc straszna !!! na morze Panowie na troling za łososiem przy takim sprzęcie śmiało startować mozecie !!! Edytowane 7 Marca 2017 przez MjMaciek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 7 Marca 2017 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2017 Dnia 7.03.2017 o 13:48, MjMaciek napisał: Greńdziu musisz uważać żeby ci rufy nie ujeb... przy takiej mocy - to rakieta !!! wiem że masz ścigacza - ale moc straszna !!! na morze Panowie na troling za łososiem przy takim sprzęcie śmiało startować mozecie !!! Spokojnie, mam wzmocnioną specjalnie burtę już, myślę bardziej o transporcie i o tym aby go nie ściągać. Pamiętam mocowanie u producenta Sempera, ponoć z silnikiem biega 120-140km/h przyczepionym na pantografie właśnie. @RS nie zapomnij, że Ty też masz łódkę i nie bądź taki skromny. Potestujemy Twój silnik w tym roku i może ja na coś się za rok skuszę. Odra, Odra, Odra..... Uwaga będzie atak - mam taką nadzieję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RS Opublikowano 7 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2017 Silnik ma swoją masę, do tego jest przykręcany, więc sama masa go mocno trzyma na pawęży. Jednak warto zastosować dodatkowe wzmocnienia. Ja niestety będę go ściągał, swoje waży, do tego bardzo nieporęczny uchwyt, który wbija się w rękę przy noszeniu - trzeba dokupić wózek transportowy. Moja łódka to taka wiesz... łupinka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 7 Marca 2017 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2017 2 minuty temu, RS napisał: Moja łódka to taka wiesz... łupinka Jeśli dobrze pamiętam to jest nowość coś około 5m długości - jak szaleć to szaleć, dajesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 7 Marca 2017 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2017 @RS ile ma moto godzin wyrobione, kiedy był ostatni przegląd, na jakie wodzie chodziła? No i faktycznie czy to szał i powiem młodzieńczy, czy go wykorzystasz? Dobrze w sumie, że kupiłeś pierwszy, bo będę wiedział, czy chcę to samo, czy może coś mniejszego Gdzie jedziemy na pierwszy wyjazd? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kotwic Opublikowano 7 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2017 5 godzin temu, MjMaciek napisał: Grendziu musisz uważać żeby ci rufy nie ujeb... przy takiej mocy - to rakieta !!! wiem że masz ścigacza - ale moc straszna !!! na morze Panowie na troling za łososiem przy takim sprzęcie śmiało startować możecie !!! Nie wiem co prawda, gdzie nasi koledzy będą pływać, ale z mojego doświadczenia wiem, że wody są różne. Nie jeden raz łódkami o długości 4-5 metrów (ze 2-3 typy, w tym rybacka żakówka) pływałem na dużych jeziorach i silnik 3-4 KM nie dawał rady by sprostać falom. Oczywiście, większy silnik to i większa moc, ale fale 0,5-1 m, ciągle są wyzwaniem dla zwykłej łódki. A jezioro o powierzchni 1000-2000 ha, to jednak daleka perspektywa do brzegu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RS Opublikowano 7 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2017 Przebieg to kilkanaście mth, używany był w Płocku do trollowania za sumem, ale wprowadzono zakaz trollingu i silnik idzie na sprzedaż. Należał do kogoś kto zajmuje się silnikami, do tego ma swój sklep wędkarski. Więc raczej z dobrych rąk do mnie trafił Przegląd bezpośrednio przed wysyłką do mnie, nowe oleje i filtry. Więc tylko zatankować paliwo i nad wodę @Grendziu, w sumie nawet jak kupisz coś mniejszego to wagowo będzie to samo. 44kg to potrafią ważyć silniki 9.9 czy 10KM. Sporo tego przejrzałem zanim go kupiłem - na oku miałem jeszcze Yamahę 2012r z wagą 56kg. Wiem, że masz problem z ręką, więc będziesz miał jeszcze bardziej pod górkę - tego klocka sam ledwo dałem radę wtargać do domu bo strasznie nieporęczny uchwyt. Co do walorów użytkowych, podobno wtryski są bardziej wydaje od gaźników... ciche, mało spalają, ten niby 4-5l/h przy pałowaniu czyli niedużo według mnie. Linię zaburtową mam 12l więc wystarczy. Co mi się podoba - nie śmierdzi jak stoi w domu. Tamten miałem ze zbiornikiem to walił niesamowicie, a tutaj nic nie czuć. Myślę że szał jak najbardziej, tamten silnik który miałem też spełniał swoje zadanie, ale pływanie 10-12km/h i pchanie wody mnie nie rajcowalo - chcę poczuć wiatr we włosach dopóki je mam No i sprawdzę czy kogoś na Wake da radę pociągnąć, jak tak to będę bardzo zadowolony i na pewno łódka latem będzie służyła nie tylko do wędkowania. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kotwic Opublikowano 7 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2017 8 minut temu, RS napisał: No i sprawdzę czy kogoś na Wake da radę pociągnąć, jak tak to będę bardzo zadowolony i na pewno łódka latem będzie służyła nie tylko do wędkowania. No to jeszcze zamontuj wyrzutnię torped i jestem przekonany, że minister Wojny znajdzie dla ciebie etat. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Grendziu Opublikowano 7 Marca 2017 Autor Administrator Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2017 Młody wiatr we włosach miałem jak pływałem na desce, myślę, że w Twoim wieku własnie miałbyś problem mnie dogonić tym czymś przy dobrym halsie i mocnym wietrze Skandynawia, i Belony - na to drugie już mam chętnego nawet na 2-3 nocy pod rząd. Zbieraj zaskórniaki, będziemy się bawić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RS Opublikowano 7 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2017 Wiem wiem... miałeś mocniejszy sprzęt. Chociaż ten też nie jest słaby, biorąc pod uwagę to co będzie pchał... spodziewam się 40-45km/h. Oj z tymi zaskórniakami może być ciężko, szukałem czegoś tańszego, ale przestraszyła mnie waga 50-60kg, więc dołożyłem ponad limit sporo, więc na dalekosiężne wyprawy raczej nie pojadę. Tym bardziej takie jak wtedy, ten sandacz za 50zł do dzisiaj mi się po nocach śni! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.